Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham grać codziennie godzinami w siatkówkę ze znajomymi na miejscowym Orliku. Uwielbiam jeździć rowerem chociaz nie za często to robię..:( Kocham podróże! Jakiekolwiek
!
Najbardziej jednak zagranicę! <3 Typowa ze mnie polonistka i marzycielka :) Uśmiechnięta i ambitna. Trzymajcie kciuki! WYMARZONA FIGURO ..NADCHODZĘ!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7126
Komentarzy: 211
Założony: 29 lipca 2013
Ostatni wpis: 10 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szwecja961201

kobieta, 27 lat, Świdwin

169 cm, 61.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Chcę w lato bez wstydu pokazać się na plaży! AKCJA: Płaski Brzuch!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2013 , Komentarze (7)

Witam ;)
Już niedługo koniec książki.
Przeżyłam swoje 25 dni z Ewą i jestem z siebie dumna ^^
Strasznie motywowały mnie wszystkie Wasze wiadomości prywatne oraz pisane w komentarzach ;))
Jesteście wspaniałą pozytywną energią !
Z całego serca Wam Dziękuję :*

Ominęłam 5 dni. Ale nadrabiam :) Prę do przodu!
Mimo, że zaczyna sie szkolny stres i zmęczenie...wiem, że dam radę.:)
Jesteście chyba dla mnie największym wsparciem..
Tak. Największym...
szkoda,że moi znajomi mnie tak nie wspierają jak Wy ..
No ale cóż;)
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Pożyczyłam od przyjaciółki pewną książkę..
,,Email od Pana Boga do młodzieży''.
Książka zawiera mnóstwo emaili na różne tematy.
Nie czytam tej książki po kolei..
Robię tak, że najpierw dużo myślę o tym..co najbardziej leży mi na sercu..
Potem otwieram książkę.
Na obojętnie jakiej stronie.
Na tej, która akurat wypadnie.
i muszę wam powiedzieć , że wczorajszy email mnie zaskoczył..
posłuchajcie.
..

myślałam o tym jak wyglądam..
jak wyglądają moje rówieśniczki..
jak wyglądają piękne kobiety na zdjęciach..
pomyślałam..dlaczego nie ja, Boże?..

Otworzyłam książkę.

Cytuję.

,,Zazdrość to okropna rzecz. Co innego podziwiać czyjś nowy samochód, a co innego chorobliwie wręcz pragnąć, by to auto było twoje.(...)
Wyobraź sobie, że podarowałeś swojej młodszej siostrze wielką lalkę, którą wybrałeś specjalnie dla niej, a ona powiedziała :,,To nie taka, jak ta w telewizji! Ja chcę lalkę z telewizji!!'' Jakbyś się poczuł? Ja jestem naprawdę zawiedziony, gdy nie podoba ci się to, co ci daję. Nie jesteś zadowolony z koloru swoich włosów? Nie cierpisz swojego nosa? Chciałbyś mieć ciało kogoś innego? Pragnę, byś był zadowolony ze swojego życia. Kocham Cię  takiego, jaki jesteś. ''

....
:))

Myślałam, że się popłaczę czytając to..
ON zawsze trafia. 
ON mi odpowiada..

To nie pierwszy (i wiem, że nie ostatni) przykład takiej sytuacji , w której natychmiast mi odpowiedział..
Dziękuję :))

Może to Was jakoś natchnie ..
Lubię się dzielić takimi ..sytuacjami. Niezwykłymi. Dla mnie. Niezwykle ważne.
Pozdrawiam wszystkie, które postanawiają, że nie będą już zazdrościć.
...
Dobranoc 
:)




PS  Bardzo chciałabym pozdrowić pewną bardzo bliską mi osobę , której imie zaczyna się na D.
Wiem, że to czytasz :)) Jesteś wspaniała :) Bardzo Ci za wszystko Dziękuję..
I wierzę, że może tym wszystkim chociaż odrobinę Ci pomogę..


2 września 2013 , Komentarze (5)

Cześć kochane;D
Witam Was po przerwie :)

Jako iż miałam problem z motywacją przez ostatnie kilka dni, zaniedbałam nieco swoje treningi -zmniejszając ich poziom trudności i ilość powtórzeń.
Dziś na przykład (23 dzień z książką(a powinien być już 28..)) zrobiłam 1/2 treningu bo po prostu nadal pobolewa mnie brzuch od okresu..:(
Ale dzięki takiemu rozluźnieniu wyluzowałam i mam teraz większy zapał :)
Już nie mogę się doczekać 30dnia :)
Potem, również będę realizować program z książki ale już nie codziennie, ze względu na deficyt czasu, bo znów szkoła..no i nie chcę zaniedbywać też orlika :)

Postanowiłam, że od czasu do czasu może 2-3 razy na tydzień wplotę w ćwicznia Skalpel lub Turbo spalanie Ewki ;)
Chcę spróbować czegoś nowego ;)
A że sa filmiki, to będzie mi łatwiej i sprawniej szło mam nadzieję ;)

Jutro pierwszy dzień nauki w tym roku szkolnym.
Już jestem spakowana i zwarta , i gotowa ;D

Dzisiejszy dzień umilają mi wspomnienia z dziecięcych lat oraz podstawówki :)
Macie też ochotę na powtórkę tych słodyczy życia?;)
To zapraszam do przesłuchania i obejrzenia :D :






Moje dzieciństwo w pigułce <3

Trzymajcie za mnie kciuki jutro ;)
Oby dzień był wspaniały :)
Uciekam wziąc prysznic po treningu i spać :P
Dobranoc <3



30 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Cześć  Wam.
Wczoraj wróciłam. 
Pierwszy raz od tygodnia byłam na orliku.
Myślałam, że wszystko będzie okej.
Jednak mój organizm odzwyczaił się od takiego wysiłku i śmiechu jednocześnie..
Byłam zmęczona bardziej niż kiedykolwiek.
Na dodatek dzisiaj musiałam wcześnie wstać bo pojechałyśmy z koleżankami do Koszalina do kina. Dzień był na prawdę wspaniały :)
Świetnie się bawiłyśmy.
Jednak po powrocie do domu..
byłam bardzo zmęczona..
Kolejny wysiłek. 
Zmiana diety na jakis czas.
Nie zdążyłam nawet wczoraj zrobić treningu..:( Opuściłam już 4 dni .. 
Jednak dzis zrobiłam.
Przed chwilą.
Ale nie cały..
Tylko połowe..bo bardzo boli mnie brzuch..
Zaczęły mi sie dziś TE dni..:(
ale nie chciałam przynajmniej już dzis odpuścić..
bede musiała jakos wytrzymać te kilka dni..
Oczywiście muszę wrócić do swojej pełnej diety, co będzie trudne ze względu na kase..
Może uda mi się rozkręcić aukcje na allegro z tymi figurkami z gry, które wam kiedyś pokazywałam..
Przydałoby sie troche grosza..
Szczególnie teraz , kiedy tak mame i Piotrka naciągnęlam w te wakacje ..
Nie mam jeszcze żadnych książek ani niczego..
Tyle do zrobienia a ja mam coraz gorszy humor..
:(
...
Jutro nici z orlika bo jadę ze scholą śpiewać na ślubie po południu.
Kolejny dzień odpoczynku.
Wieczór przeznaczę może na rozpoczęcie kolejnej figurki ..
O ile bede miała siły.
..
Po prostu narzuciłam sobie ostatnio zbyt duże  tempo i nie mam czasu kiedy  odpocząć porządnie..
Mam nadzieje, że dam radę jutro ze śpiewem..

Kończę i kladę się już spać..
Dobranoc kochane.

 PS przepraszam was , ale dzis nie bedzie żadnego obrazka..:(

28 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Juz jutro powrot do domciu :)
Ahh i kochany orlik jutro :D

Pojutrze jade do Koszalina z kumpelami do kina :)
Musze ogarnac jeszcze moje smieci z kompa i z samego ranca w droge :)

Trening oczywiscie zaliczony :D

Pozdrawiam kochane :D




<3

27 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

Czesc Wam :P
Juz jutro ostatni pelny dzien w Berlinie i w czwartek rano wyjazd.
Troche szkoda, no ale stesknilam sie za moja paczka i za orlikiem :P
(i za wlasnym komputerem z polskimi znakami :/ xD )

Treningi oczywiscie wykonuje dalej :P
Jutro 20 dzien:))
Zaraz lece kolejny zrobic trening.
Strasznie bola mnie miesnie ud xD No ale coz, takie mam teraz cwiczenia :P

Dzis zrobilam sobie pyyyyyysznyyy koktajl  bananowo, brzoskwiniowy <3
Pychota po prostu <3 <3
oto zdjecie:


Kurcze musze(chce) zrobic trening zaraz :D
Wiec uciekm :D
PAPPAPA <3

26 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Czesc Wam :)
Dzis 18 dzien z ksiazka ^^ Wow jak szybko to zlecialo :P
Wstalam sobie bardzo wczesnie...o 14.. xD
Obiad i na zakupy.
Przymierzalam kilka rzeczy, w tym rowniez spodnie ,ktore musowo musze sobie kupic i chyba kupie jutro.
Jak na razie udalo mi sie zdobyc takaoto kurtke , juz na jesen bede miala:



Jak widac typowo sportowa, luzna kurteczka :)
Moze zdecyduje sie biegac?
...
...
watpie ale byloby zapewne ciekawie xD
Moze ktoras z kolezanek bym namowila?
Hmm...Ala cos ostatnio mowila o bieganiu ale ze nie ma z kim..
trzeba to przemyslec :P
Macie jakies doswiadczenie w joggingu? z checia poczytam komentarze :)
piszcie :)
Wracajac do tematu.

Mama z Piotrkiem mieli kiepski humor dzis i nie polazilismy dlugo..
a szkoda..
Piotrek sie chyba rozchoruje, mame glowa caly dzien boli..
jeju.nienawidze takich dni!.. :(
Z nudow az chyba uzupelnie moj prywatny pamietnik albo poucze sie niemieckiego z kursem..
Masakra..O.o


Kurcze..tak teraz zaczelam czytac o joggingu i to chyba serio nie jest glupi pomysl..
Powiedzmy ze na osiedle i z powrotem.
Kilka razy w tygodniu.
Jeszcze poki sa wakacje.
To jakies 3-4 km w jedna strone.
Oczywiscie ja sie strasznie mecze jak biegam no ale coz..na wf przynajmniej bym pocwiczyla do zaliczenia 1000m.
Co o tym myslicie?^^




26 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

Czesc Wam :)
 Pobudka o 7:30 po zarwanej nocy to nie jest idealny poranek xD no ale coz..
o 9 pojechalismy na kilka gield w miescie, wiecie..szpery, duperele, czyli wszystko i nic :P

Pogoda piekna, ale troche za goraco jak na takie chodzenie..po 2h bylam padnieta.

Udalo mi sie upolowac sliczne nowe kolczyki oraz takie oto cudenko :


Doslownie za grosze :)

Pozniej do domku.
Bylam tak zmeczona ze czekajac na obiad usnelam na kilkanascie minut.
A na obiad byl wymysl mojej mamy :D :
-kawalki male miesa z krolika
-warzywa gotowane na parze
-frytki
:D
troche kaloryczne ale pychota :)
Raz na 17 dni mozna sobie na to pozwolic co nie? xD

Pozniej juz nie wytrzymalam i polozylam sie spac.
Obudzili mnie jakos o 17 i poszlismy na spacerek.
Ta..
spacerek..
niecale 4 km!
(obliczylam z google mapy xD)
wiec dobrze mi to zrobilo :)

O 22 zrobilam trening.
I zauwazylam cos podczas robienia go.
Jeden z pierwszych dni zawieral cwiczenie ktore sprawilo mi niemaly klopot..
Wyglada ono jakos tak:

z ta roznica ze rece (obie!) sa splecione na karku i lokiec gornej reki ma prawie ze dotykac pologi przy ruchu w tym cwiczeniu. Tak mamy zginac korpus aby wykonac taki ruch.

To cwiczenie bylo dla mnie szczytem wysilku po prostu..
zauwazcie ze ona caly czas opiera sie tylko na stopach ustawionych pod katem oraz na lokciu!
Dla mnie samo takie ustawnienie bylo straszne! Nie dawalam rady podniesc tylka sila moich slabych miesni!
A jak juz sie udalo to zrobilam moze 2-3 powtorzenia i padlam.

Dzis po 17 dniach..zrobilam to cwiczenie znowu.
I musze przyznac, ze..
z latwoscia mi to poszlo!
Zrobilam ponad 17 powtorzen w ciagu 30s x4
Jestem z siebie mega dumna :D


A teraz uciekam czytac ksiazke :D
Pozdrawiam i do jutra :)

PS JUTRO SHOPPING <3

24 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

Udalo mi sie!
jednak zrobilam dzis trening mimo bolu brzucha i mdlosci :)
JESTEM Z SIEBIE MEGA DUMNA ^^ AH AH <3
16 dzien za mna :P

(to tyle xD
-chcialam sie tylko podzielic sukcesem xD)
Buziaki i dobranoc! :D




24 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Guten Tag :)

musialam wstac o 6 rano i o 7 mialam pociag do Szczecina. Potem blyskawicznie do busa o 9 no i z gorki. Podroz bardzo meczaca ze wzgledu na niewyspanie i upal rano..ale dalysmy oczywiscie rade.
Jakos po 12 zjedlismy taki mini obiad..mama zrobila cos w stylu warzywnej pizzy...
a teraz ja czuje sie okropnie i leze w lozku , podczas gdy oni maja grila..:(
ja to mam szczescie...
zatrulam sie i chce mi sie ciagle wymiotowac :(

Wlasnie ogladam ,, W 80 dni do okola swiata'' ...po niemiecku...
grr
z treningu chyba dzisiaj nici..nie dam rady... :(
ehh i kolejny dzien zawalony ..:(

22 sierpnia 2013 , Komentarze (11)

Cześć kochane 
Przyszłyy i dziś butki :D
oto one:
Jednak wybrałam takie bo od bezpieczniejszego dostawcy no i one są również na jesień a nie jak tamte -tylko na ładną pogode.
Buty są świetne :D
Jutro założę je na orlika ^^
Do tego moje nowe ogrodniczki  :D
Na dodatek właśnie farbuję włosy na rudy(konkretnie miedź) :D
A już w sobotę rano wyjeżdżam do Berlina na kilka dni.
Spokojnie..cały czas będę z wami ^^
Mam nadzieję, że tam również uda mi się utrzymać ćwiczenia i dietę :)
Odnośnie diety..
moje śniadanko:
Mniam <3

Na kolację mama zrobiła naleśniki ale postanowiłam je troche ,,udietetycznić '' i zjadłam je z twarożkiem i pomidorkiem :)
Pychotka :3

Odbyły się też drugie wymiary, oto rezultat:
szyja: -1cm
talia: -3cm
brzuch: -1cm
biodra: -6cm!!
 Nie ważę się. Moim przyjacielem jest teraz centymetr :D
Mimo że to dopiero 14 dzień to i tak jestem dumna :)
Czuję się lepiej, mam więcej energii...ahh ćwiczenia i dieta to cuda!<3


Jednak coś mnie zasmuciło..
Ostatni raz ważyłam się w końcowy tydzień roku szkolnego.
Ważyłam 65,9kg i taki też mam wpisany pomiar cały czas.
Ostatnio zważyłam się u koleżanki..
Wiedziałam, że nie bedzie rewelacyjnych efektów po wakacjach..chociaż trzeba przyznać moje były aktywne..
ale żeby przytyć?..
...
...
...
I to 3-4 kg..?
Jak to możliwe?..
przecież tak o siebie dbam..
ona mówiła , że jej waga troche oszukuje ale to zapewne o jakieś 2kg , co nie zmienia faktu , że najprawdopodobniej przytyłam..
:(
I jak tu znaleźć motywacje co?..
Kiedy zdajesz sobie sprawe,że to co robisz idzie na marne..
Nie wiem..moze to sie jeszcze poprawi..
nie zamierzam sie poddać..
ale sam fakt że przytyłam..
..boli.

:(

Trzeba szukac motywacji żeby sie nie poddać w Berlinie.




PS własnie moją najlepszą przyjaciółkę natchnęło na rozmyślania i pyta mnie:
-Natala co myślisz o przyjaźni?
-hmm..że to taka miłość do rodzeństwa tylko bez pokrewieństwa.
...
tak. 
obie byłyśmy w szoku jakie to głębokie słowa udało i się stworzyć :D

Pozdrawiam
i dziękuję za wszystkie komentarze i wiadomości :))



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.