Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem studentka, i niestety nie mam czasu na przyrządzanie w odpowiednich godzinach śniadania, obiadu i kolacji. W czasie obiadu przeważnie jestem na uczelni, wiec musze zadowolić się bulka albo zapiekanka z uczelnianego bufetu. Staram się jak mogę, jem owoce i warzywa. moja zguba były słodycze, ale zrezygnowałam z nich i trzymam umiar. Nie jem mięsa, co większości to dziwi ale po prostu nie mogę jeść czegos...co było kiedyś żywe.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4808
Komentarzy: 21
Założony: 1 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
annawiktoriaa

kobieta, 30 lat, Kielce

160 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich :-D przyszłam dzisiaj ze szkoły i stanęłam na wadze. Nastrój mi mi się od razu poprawił. Waga wskazywała lekko poniżej 60 kg, prawie 59 :-D juppi. Ale potem zjadłam obiad i znowu było 60. Przelotna chwila szczęścia. To tak, moje dzisiejsze menu : Trzy jajka na twardo, dwa jogurty, trzy kromki chrupkiego pieczywa, dwie szklanki mleka, jedna mała ryba po grecku. W planach mam stepper, a tak mi się cholernie nie chce, że sama niewiem co z tego wyjdzie. Chyba sobie dzisiaj odpuszcze.

11 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witajcie :-D Dopiero co wróciłam do domu, biegałam chyba pół godziny. Więcej nie dałam rady, zaczęło mnie boleć podbrzusze, po drugie, wszędzie pełno błota i ciapy :-/ dzisiaj na śniadanko miałam jogurt naturalny z płatkami, w szkole sobie wypiłam jogurt pitny oraz zjadłam kilka wafli ryżowych. W domku miseczkę pomidorowej oraz trochę kiślu :-) przykro mi to stwierdzić, ale 10 dni minęło i efektów nie widać. Niby jestem na tej diecie, niby trenuje codziennie na stepperze 1 godzinę, czasami zrobię 100 brzuszków i nic normalnie :-/ na inne ćwiczenia nie mam czasu, matura za trzy tygodnie i czas mam trochę ograniczony, trzeba się uczyć :-/. Cud że znajduje go na stepper, jestem tak do niego przyzwyczajona że nie wyobrażam sobie teraz dnia bez chociażby 30 min. stepperka.

10 kwietnia 2013 , Skomentuj

Śniadanie. Jajecznica z dwóch jajek plus pół bułki z serkiem almete. Potem jabłko... Ok 15. Znowu dwa jajka. Tym razem na twardo.... I potem jeszcze trzy kromki pieczywa chrupkiego z dzemem i jogurt. Tak mi się chciało czegoś słodkiego że wytrzymać nie mogłam. Do tego godzina na stepperze i 100 brzuszków. Miałam zamiar dzisiaj biegać, ale jak zwykle pogoda robi na złość, padało :-/ Jeszcze 11 dni szkoły <3

9 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Witam, witam drogie panie :-) dziś o mały włos i bym sobie kupiła mega kaloryczną zapiekanke w sklepiku szkolnym. A tak mi się jej chciało. Ale powiedziałam sobie nie, zapiekanko, nie zepsujesz moich 8 dni starań xD Moje dzisiejsze menu : O 7 zjadłam trochę płatków kukurydzianych z mlekiem Ok 9 jogurt naturalny + musli Ok 10 jedno jabłko I godzina 17 szklankę kakao. Już po 18, także nic nie będę jadła, śpiąca jestem strasznie a tu się trzeba uczyć :-( a Aby jeszcze wytrzymać te 13 dni szkoły i koniec. Może na dniach wstawie zdjęcia swojej figury, aby potem było do czego porównywać xD do tej pory udało mi się zrzucić 1 kg... Dobre i to. Pozdrawiam :-D

8 kwietnia 2013 , Skomentuj

Nie chce mi się ani jeść ani ćwiczyć :-( złapałam cholernego dołka. Dzisiaj zjadłam o 6 rano trzy kanapki z chrupgego pieczywa z serkiem, potem ok 14 wypiłam jogurt i ok 16 zrobiłam sobie kakao i to by było na tyle. Ważyłam się wczoraj, waga wskazywała 1 kilogram mniej.

7 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dzisiejsze menu : Trzy kromki ciemnego chleba Jeden kajmajk Trochę ziemniaków Galaretka do picia. Teraz godzinka stepperka i wartałoby się trochę pouczyć...xd

6 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj z deka przeholowałam, pozwoliłam sobie na dwa kajmaki z czekoladą...miseczkę barszczu białego z dwoma jajkami, jednego placka ziemniaczanego, dwa jogurty oraz kromkę ciemnego chleba. Dzisiaj to już niestety nie poćwiczę sobie, idę spać, jestem padnięta. Ale za to jutro wezmę się za stepperek i może zacznę 6 Weidera. Pozdrawiam :)
Moooja motywacja :D

6 kwietnia 2013 , Skomentuj

Zjadłam przez cały dzień dwa placki ziemniaczane, dwa jogurty i jabłko. Po czym poszłam na imprezę i wypiłam dwa piwa. Cała dieta na nic. Czwarty dzień bez chleba i czekolady, niewiem ile jeszcze wytrzymam xD

4 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Od rana zjadłam tylko jajecznicę z dwóch jajek, wypiłam kawę potem w szkole dwa małe jogurty i do tej pory nic nie jadłam. Nawet nie mam czasu, dopiero co skończyłam jazdy, a w domu nie wiem na która będę, pewnie bardzo późno. Dzisiaj już nic nie zjem, nie jestem głodna, po drugie będzie już za późno na jedzenie. Pragnę aby ten dzień się w końcu skończył, bo jest okropny. A właśnie, słyszałyście coś o Szóstce Werdera... Czy jak to tam się nazywa. Ktoś ćwiczył? U mnie w klasie znajome sobie bardzo to chwalą, chciałabym poznać Wasza opinię. Pozdrawiam wszystkich :-D

3 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Chce mi się czeeeekolady...:-( przez cały dzień zjadłam dwie kromki chrupkiego pieczywa z serkiem, dwa jabłka, dwa jogurty oraz miseczke pomidorowej... I nie jestem glodna ;) teraz tylko godzinka steppera i gitara ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.