Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2841
Komentarzy: 36
Założony: 11 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 27 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
megg243

kobieta, 41 lat, Jasło

173 cm, 90.70 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 października 2015 , Komentarze (2)

mnie tutaj nie było :) Narazie to mogę sobie tylko pooglądać, bo mój cel znacznie się oddalił :)  3 tyg do porodu :) jak do tej pory przytyłam 10,5 kg więc myślę, że nie jest najgorzej. W 9 mc i tak ważę mniej niż przed odchudzaniem :D

27 września 2014 , Komentarze (2)

uczucie ubrania jeszcze niedawno za ciasnych spodni-bezcenne :D powiem po cichu, że zjadłabym jakieś pyszne ciacho do kawki:p

20 września 2014 , Skomentuj

Doczekałam się , nareszcie 8 z przodu, coprawda 9 zaraz po niej, ale jest :) odchudzanie idzie super, ważę się tylko raz w tygodniu i dobrze mi z tym, jedyne z czego nie korzystam to treningi trenera, jakoś nie mogę się przekonać do tego rysunkowego ćwiczącego człowieczka, ćwiczę za to w fitness online, dziewczyny prowadzące są rewelacyjne. Jutro minie już miesiąc jak trwam, czasem zgrzeszę, ale to tylko kilka orzechów albo kromka razowca z miodem, nie popłynęłam  do końca ani raz:) buziaki dla wszystkich trwających:D

29 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Jutro pierwsze ważenie , no to się okaże :)

26 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Czwarty dzień na smacznie dopasowanej. Wagę omijam z daleka, z tym nie mam problemu. Smak się wyostrza, to na pewno, do tej pory wracałam do domu jadłam obiad, kawę z ciachem obowiązkowo i później do wieczora zapychacze, to chipsy, to orzeszki, to ciasteczko, cukiereczek, czekoladka i co tam jeszcze było.

Ale dzisiaj w pracy ktoś przyniósł ciasta z wesela (strach)rany, oj była walka.

Jakby mnie ktoś zobaczył to chyba by pękł ze śmiechu, musiałam je  chociaż powąchać, normalnie to wciągnęłabym ze 3 kawałki bez mrugnięcia okiem, ale wytrwałam :Di będę trwać dalej.

24 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Jestem zafascynowana vitalią :) jadłospis po przeglądnięciu całego tygodnia rewelacja, nie żałuję zakupu. Różnica ogromna jeżeli chodzi o odchudzanie " w samotności" a tutaj, nie muszę sama się zastanawiać co ugotować, gdyby mi coś nie pasowało mogę wymienić posiłek,dietetyk odpowiada na moje pytania, ćwiczyć mogę w domu, wiem ile wody wypiłam  ;). Mam nadzieje, że mój zapał i pozytywna energia zostaną ze mną jak  najdłużej :) 

23 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Nie dam już rady sama :/ próbuję z vitalią, naczytałam się dużo opinii dużo dobrych dużo złych, ale żeby mieć własne zdanie, muszę spróbować ja. Startuje od dziś ze smacznie dopasowaną.

22 lipca 2013 , Skomentuj

Padłam, popłynełam,ale wróciłam :)

Jestem 4 dzień na SB , brzuch  na pewno wygląda lepiej, nie że rewelacyjnie ale to się czuje po ubraniu, czuje się dobrze. Jeszcze 10 dni i jade dalej :)

 

8 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Chudnę,ale bardzo powoli, ostatni tydzień to tylko   - 0,6 kg, chyba dlatego, że troszkę pogrzeszyłam pod koniec tygodnia, ale czy grzeszę czy nie to godzina dziennie na ćwiczenia, może magicznie tłuszcz zamienia sie w mięśnie :P abrakadabra

Chociaż powiem,może to głupie, ale pamiętam jak przed dietą biegnąc po schodach czułam jak mój tyłek trzęsie sie jak galareta, a ostatnio efektu galarety jakby nie było  mel B działa  :):)

Może im wolniej schudnę tym później mniejsze szanse na wrócenie do wagi sprzed odchudzania, chyba gdzieś o tym czytałam.

Pozdrawiam wszystkich odchudzających i trzymam za wszystkich kciuki :)

1 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Wiem, że trudno spodziewać się spektakularnych efektów, ale ćwiczę codziennie z Mel B ok 60 min. jem ok. 1400 kcal , fakt że jem wszystko ale staram się zdrowo, ze słodkich raczej gorzka czekolada i co ? i nic, jakoś tak po sobie nic nie czuje , ani spodnie już się nie "poluźniły" ani jakoś nie czuje żeby mnie było mniej.

Wcześniej zawsze odchudzałam się bez cwiczeń i efekty były, szybkie że tak powiem. Wiecie, że brak spadku nie działa motywująco, staram się nie poddawać, ciekawa jestem może to przez te ćwiczenia, może któras z Was też tak miała?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.