Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć, mam na imię Dominika;) Na vitalii nie jestem pierwszy raz:) Mój stary profil usunęłam by zacząć wszystko od nowa;) Mam nadzieję, że tym razem mi się uda;) Do dzieła;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 912
Komentarzy: 23
Założony: 15 lipca 2013
Ostatni wpis: 5 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mysteriousbrunette

kobieta, 32 lat, Legnica

163 cm, 79.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Od parunastu dni męczy mnie chyba wzdęcie. Dlaczego chyba? ponieważ już sama niewiem czy mi się zdaje, czy naprawde mam wypchany dół brzucha. Do tego częściej latam do toalety...:( to nie ciąża napewno, biorę tabletki anty i dla pewności co miesiąc robię test. Za ok 1,5tyg idę do ginekologa może się coś wyjaśni.;)
Menu na dziś:

Śniadanie: jogurt jogobella i herbata 

II Śniadanie : nektarynka

Obiad: 1pierś z kurczaka smażona na odrobinie oliwy (odsączona) i mizeria z jogurtem

Kolacja: jogobella i bułka ziarnista z dżemem niskosłodzonym

4 sierpnia 2013 , Skomentuj

Kochane nie mam teraz zbyt czasu przebywać na vitalii:( Zajmuję się babcią po operacji kolana i pomagam mamie doprowadzać do ładu ogród. Moje dzisiejsze menu mniej wiecej takie: 
       
       

Śniadanie: 1 bułeczka pełnoziarnista słonecznikowa maznięta białym serkiem do smarowania z plasterkami ogórka świeżego :)

II śniadanie : nektarynka

Obiad: 2łyżeczki błonnika,  leczo 

Kolacja: jogobella light + winogronka (bez skóry)

        
Mała poprawka: leczo było z 2małych pomidorków, połowy małej czerwonej papryki, średniej cukini i 1parówki 83%mięsa. zjadłam z tego 1/4:) 

1 sierpnia 2013 , Komentarze (3)



Cześć Kochane
Nie poddałam się, aczkolwiek byłam na wakacjach:) nic nie zgubiłam ale i nic nie przybrałam, a to chyba dobrze;) Od dziś znowu dietka i ćwiczonka;) 

Menu na dziś:

Śniadanie cherbata na prace jelit od mnicha + mała jogobella 0%



Kupiłam sobie takie o to cudeńko: ( dla zainteresowanych na allegro za ok 40zl:)

18 lipca 2013 , Komentarze (4)


Witajcie;***

Dziś mój brzusio ma się znaacznie lepiej;) także wreszcie mi ulżyło;) zrobiłam dziś zdjecia przed lustrem brzucha, i nog z pupą... straszne;( Mój cellulit i tłuszcz mnie załamał, wyglądam tragicznie. Mam nadzieję, że ruch i dieta pozwolą mi poprawić swój wygląd. Proszę o wyrozumiałość :


Okropne, wiem ale może będąc tutaj staną sie dla mnie kopem w tyłek! 
Domi do roboty!!!!!!!!!!!

Menu na dziś:

I. Śniadanie: Owsianka fit jabłkowo cynamonowa + 1,5 nektarynki, 1 śliwka i parę zielonych winogron (owsianki nie tknełam bo w taką pogodę najadłam się owockami)

II.obiad: 2jajka sadzone z fasolką gotowaną + bananek;)
III.kolacja : 2kromczki słonecznikowe z serkiem wiejskim, pomidorem i szczypiorkiem+ nektarynka + winogronka mm

17 lipca 2013 , Komentarze (4)

Cześć słoneczka;)

Dziś już mi lepiej, nie muli mnie tak ale nadal czuje się taka ciężka i jeszcze coś mi w środku siedzi ale myślę, że za pare dni będzie lepiej;)
Postanowiłam, że posiłki będę jeść : 
śniadanie 10.00, II śniadanie 12.00, obiad 15.00 i kolacja o 18;) 
ale dziś z powodu odwożenia babci do sanatorium i czekania z nią w kolejce ponad 1,5 h śniadanko zjadłam o 11;) więc II odpuściłam ;)
Moje menu i zdjęcia będą później, zdradzę że gotuję dziś zupkę pomidorową na kostce rosołowej bez mięska ze 100gramami brązowego ryżu. Czysta zupka z warzywami;) Myślę że jest w miarę lekka na żołądek, nie strasznie kaloryczna a pożywna;) Szczerze mowiąc to brakuje mi pomysłów co w ogóle jeść... Nie macie z tym problemu?

Edit: Śniadanko 11.00 1bułeczka dyniowa z serkiem do smarowania naturalnym + herbatka rumianek i 500ml wody niegazowanej

      Obiad: Talerz zupki pomidorowej z ryżem brązowym (100gram na garnek ale niestety gotował się godzinę i w smaku był okropny) więc zjadłam samą zupkę z łyżką jogurtu naturalnego 0,1% 

Kolacja: 1kromeczka chleba słonecznikowego z biedronki (mmm mój ulubiony) z serkiem naturalnym, plastrem pomidora i szczypiorem + 1ufo i 1,5 nektarynki (nie zjadłam wszystkiego) + herbatka zioła mnicha na prace jelit mm:)

 aaaaaaaa i wpadł mi w rękę niestety zacny lód ;p ale jeden i już więcej go nie będzie!!!! 
Wiecie, niby taka prosta zupa a ja o wszystko pytałam mamę hehe pierwszy raz robiłam pomidorową;) Jej skład do kostka rosołowa (niestety) , marcheweczka, pietruszeczka, seler, pieprz , sól, 1kapsułeczka słodzika i przeciez pudliżki 21kcal łyżka;) mniammm tylko ten okrutny ryż;( wrrr

Parę motywacji:

16 lipca 2013 , Komentarze (4)

Witajcie moje drogie!!
Niestety u mnie nie za ciekawie, moje plany związane z aktywnością oraz zdrowym jedzonkiem dziś nie wypaliły... Nie, nie nie popłynełam w objęciach słodyczy...wręcz przeciwnie. Wczoraj zjadłam dosłownie łyżkę sałatki z makaronu (pomyslałam ze od dziś dieta więc prędko znów jej nie skosztuję, noo i się zaczeło. Wieczorem zaczął mnie boleć brzuch, miałam wzdęcia i nudności... myślalam, że rano przejdzie ale nic z tego;( Muli mnie aż do teraz i juz niewiem sama co robić. Próbowałam pić herbatki ziołowe i miętowe krople ale nie przyniosło to zbyt ulgi. Mam nadzieję, że jutro bedzie lepiej bo dziś moje menu woła o pomstę do nieba. Zjadłam tylko tyle żeby nie brać na pusty żołądek leków.... tragedia, i cały dzień w łóżku. . . okropne uczucie. Do tego rano musiałam jechać do miasta zrobić testy na alergię pokarmową (ledwo dojechałam i wysiedziałam się w kolejce, aż 60minut) noo i okazało się, że mam silną alergię na wszelakie orzecy (bo aż +++) a co z tym idzie muszę całkowicie zrezygnować ze słodyczy( dobrze;)) oraz produktów z dosypem orzechów;( no cóż, jak już jedno źle to cały dzień się ciągnie...
Dziś  nie miałam śniadania, obiadu, kolacji itd. jadłam jak mogłam:

1.1pieczywko 20kcal + 3łyki coli zero (myślałam, że pomorze na żołądek - ściema)


2.Jogurt + bułka ziarnista (nie zjadłam całej i jej nie sfotografowałam )

No i to na tylę dzisiejszego dnia. Mam nadzieję, że uda mi się spokojnie przespać noc...
Całuję Was wojowniczki:*****

15 lipca 2013 , Komentarze (5)

Drogie Vitalijki:* Wracam tu pod nowym nickiem! Mam nadzieję, że tym razem wytrwam i osiągnę wymarzoną wagę;) Trzymajcie za mnie kcuki, a ja będę trzymała za Was;*
Kilka moich postanowień: :) 

1. Jeść regularnie i zdrowo!

2.Jazda na orbiteczku codziennie!

3. Bieganie 3razy w tygodniu (może 4)

4.Ćwiczenia z książką Ewy+ 3razy w tyg skalpel II


5. Zero słodyczy, fast foodów, coli, gazowanych
 napojów i cukru!

6.Pić dużo wody!

No to moje drogie na tyle;* wracam jutro z fotomenu i podwójną energią;* LOVE:***

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.