U mnie jest bardzo PRACOWICIE! Rozkręcamy własny biznes z mężem, ale jestem szczęśliwa..... i zmęczona. Byłam bez pracy półtora roku, więc rozumiecie.... Dzieje się coś!
Dietkowo może być, ale ćwiczeń zero. Od poniedziałku ciągle wracam późno do domu, ok 23 i nie mam na nic siły. Dziś też wyjeżdżam i wrócę dopiero jutro w nocy. Początki własnej działalności, a raczej uroki tego Ale ciesze się, to dla mnie jeszcze większa motywacja, żeby schudnąć (wiecie- spotkania z kontrahentami, klientami). Jestem jeszcze przed @ (stres robi swoje), a jest mnie o 300 gram mniej, dziś waga wskazywała 88,7 kg. Stanęłam na nią tak z ciekawości
I UWAGA, UWAGA!
Wczoraj byłam u psychiatry Dostałam receptę na moją fobię społeczną. Jestem z siebie dumna, że odważyłam się.... Lekarstwa szybko nie zadziałają (takie leczenie, długotrwałe) mam zgłosić się za 6 tygodni, ale jestem z siebie dumna! I buziaki dla mojego męża za to, że mnie wspiera. Wczoraj zaniedbał obowiązki trochę by zawieźć mnie tam gdzie chciałam - około 200 km od nas. Powiedział, że to było dla niego najważniejsze, więc tym bardziej jestem szczęśliwa!
Ja, do tej pory szara, gruba myszka, bez makijażu i z nerwicą , fobią społeczną zaczynam walczyć ze swoimi słabościami!!!! JA!!!! Rozumiecie? JA!!!!
Blisko 2 lata w domowym zaciszu, niemal w depresji....
Opowiedziałam lekarzowi o tym, ze kupiłam orbitreka i ćwiczę by coś zrobić dla siebie, odpowiedział mi, ze to było bardzo dobre posunięcie z mojej strony. Sport dobrze wpływa na psychikę! Wiem, że leczenie potrwa długo, ale teraz już jestem na to gotowa!!!!
Dziś wykupię leki, niestety są dostępne tylko na zamówienie więc poczekam jeszcze pewnie z 2 dni zanim zacznę je przyjmować.
Trzymajcie kciuki!!!!
Pozdrawiam,
Zabka.