Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dziewczyna grająca w kosza która nienawidzi swojego ciała..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22681
Komentarzy: 727
Założony: 26 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 6 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
blueanj3

kobieta, 28 lat, Gdańsk

174 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 stycznia 2015 , Komentarze (5)

Krótko, zwięźle i na temat!

Po krótkim przemyśleniu tego planu stwierdzam że muszę go jeszcze zmienić, chyba za bardzo się poczułam z siłami i posługiwaniem się planów z internetu :D

Wizyta na pogotowiu z babcią, spowodowała że odechciało mi się kompletnie spać.. Myślę nad zarwaniem nocki jeśli zostały mi już tylko 2h do dzwonka budzika a jutro czekają mnie wykłady od 8 rano.. nie wiem jak jutro dam radę.. chyba cały dzień spędzę z przyjaciółką kawą.


Jadłospis

  • śniadanie: 2kromki chleba z serkiem naturalnym, kawa rozpuszczalna
  • II śniadanie: banan i mandarynka
  • obiad: garść warzyw na patelnie, 3/4 torebki ryżu
  • kolacja: jogurt, zielona herbata

Aktywność:

  • spacerek 3,9km x 2 =7,8km:)
  • skalpel

18 stycznia 2015 , Komentarze (5)

Zbieram się do tego wpisu już ponad tydzień.. w końcu w niedzielny wieczór zasiadłam pod kołdrą z ciepłą herbatką:) Styczeń jest dla mnie strasznym miesiącem.. nowe "lepsze początki", jeszcze więcej wydatków bo jest to rok urodzin znajomych i wyjazdów klasowych a o nauce już nie wspomnę. Nie pamiętam dnia kiedy na spokojnie usiadłam i przeczytałam książkę.. Przez ten czas naszedł mnie pomysł a raczej zakład, który z mamą wymyśliłam żeby spróbować zjechać te 2kg do 7 lutego - 18stki mojego przyjaciela aby poczuć się lepiej! a potem to już zleci:) 

Przeglądałam ostatnio filmiki z Chodakowską i zobaczyłam różne filmy z efektami jej ćwiczeń. Zmotywowało mnie to bardzo i mimo późnej godziny odwaliłam robotę i mogę się pochwalić że przetrwałam cały skalpel gdzie zawsze miałam problemy z ćwiczeniami w których kolana grały największą rolę. Na szczęście w końcu dostałam się do mojego lekarza. Rozmawialiśmy na temat moich zasłabnięć itp. Dostałam skierowanie do okulisty bo stwierdził że może tak się dziać od jakieś choroby oczu, zdziwiło mnie to ale w końcu lekarz wie lepiej. Do ortopedy zarejestrowana do 6 marca - stwierdzam że trochę się naczekam (smiech) 

Dziś na TLC leciało ' okiem ohme '. Odcinek akurat opierał się odchudzania w Polsce. Moim zdziwieniem była to sama prawda. Odchudzanie u dziewczynek zaczyna się w podstawówce chcąc być w dalekiej "przyszłości" modelkami. Zdesperowane sięgamy po różne metody zaczynając na ciężkich dietach z internetu a kończąc na przeróżnych tabletkach, spalaczach tłuszczu kupionych w internecie żeby w jak najszybszym czasie schudnąć i mieć ciało dziewczyn z internetu.. dało mi to trochę do myślenia i nie będę wywierać już na sobie presji czasowej, schudnę do wakacji to schudnę! jeśli nie to trudno do następnych wakacji też może mi się udać :D

Powiem wam że xbox kojarzy się tylko z grami najczęściej grami dla dzieci jak i dużych dzieci:) jednak w moim przypadku pomagał mi w ćwiczeniach!

A to nowy plan, który pragnę zrealizować do końca lutego:) Niestety już myślę że nie dam rady ale jeśli nie spróbuje to się nie dowiem!

Teraz poczytam co u was dziewczynki! buziaki:*

6 stycznia 2015 , Komentarze (11)

Godzina 2:23 a zdolna Zuzia zabiera się za pisanie wpisu, na który kompletnie nie ma pomysłu, więc przepraszam;(

Na dzień dzisiejszy idzie mi bardzo dobrze! Chwilowo - grzeszki 0 : Zuzia 1:) Trzymajmy się tego jak najdłużej! Dzień spędzony z moim kochanym. Jeść się nie chce, a ten jeszcze mi wmawia jedzenie grr:/

Muszę się przestawić na wcześniejsze pójścia spać bo potem odbija się na mnie nocne podjadanie, a cały dzień chodzę na pustym żołądku. Oczywiście był taki moment, który trwał aż 4 dni że to co zjadłam to zwróciłam.. w miarę przeszło.Ten rok stawiam na zdrowie, na wszystkie badania i rehabilitacje! bo jest coraz gorzej z moim stanem zdrowia.. myślę że, jak wrócę do szkoły wszystko się ureguluje:)

Muszę się wam pochwalić że od 22 grudnia do dnia 4 stycznia zdążyłam przeczytać 2 części słynnego Grey'a i z wyczekiwaniem czekam na premierę filmu :(((

Jadłospis na dziś:

  • śniadanie: bułka grahamnka z serem, szynką gotowaną, pomidorkiem + kawa rozpuszczalna
  • obiad: ziemniaki puree, mniejszy plasterek karkówki w sosie
  • kolacja: jogurt + herbata zielona

Efekty efektami ale ostatnio aż przytuliłam tatę za słowa, które powiedział patrząc na zdjęcie z jego telefonu robione na początku roku 2014: " Zobacz jaka pulchna byłaś kiedyś"..

Buziaki kruszynki:*

3 stycznia 2015 , Komentarze (8)

Witajcie dziewczynki, przepraszam że nie było mnie szmat czasu ale wyjazdy, święta, rodzina.. tego jest za dużo :( Każdy ma postanowienia noworoczne typu zdrowe odżywianie, ćwiczenia itp. ja stwierdziłam że moim postanowieniem będzie robienie rzeźby ale nie takiej mocnej jak niektóre dziewczyny z zdjęć z internetu, tylko takiej 50/50 :D a moje wyzwanie trwa do maja! chce żeby mi się udało i motywacje chyba też ale chwilowo funduszy na karnety i proszki to już niezbyt :(

Sylwester spędzony z moim kochanym, oby było jak najlepiej <3

Od dziś stopniowo zaczynamy ćwiczyć i rzucać śmieciowe jedzenie oraz głupie nawyki.. Wiem że będzie ciężko, ale na początku zawsze tak jest. Trudno mi tylko pogodzić szkołę z ćwiczeniami ;/

jeszcze raz przepraszam! i teraz będę się starać pojawić tutaj prawie codziennie. Buziaki:*

20 grudnia 2014 , Komentarze (5)

Oj chudzinki, na wstępie chce was przeprosić że mnie tu jakiś czas nie było ale w moim życiu tyle się dzieje że naprawdę nie mam czasu nawet usiąść na łóżku i pogapić się w sufit :( zaczynając od problemów z kłótniami z rodzicami kończąc na sprzątaniu, ćwiczeniach itp.. Nie chce się tu zbytnio żalić ale te problemy mają właśnie związek z dietą bo aby zatopić smutki należy przecież zjeść dużą czekoladę.. 

Czeka mnie jutro ciężki dzień bo muszę znaleźć prezent dla mamy, a mam dość mało czasu.. może w końcu przyjedzie mój kochany do mnie bo na razie ciągle mu coś wypada w tym samym dniu, a słowa " nie wiem " z jego strony nienawidzę bo w tedy cały dzień mam sparaliżowany.. no cóż choroba przecież za każdym razem nie wybiera :)

Wczoraj na wigilii klasowej dostałam wymarzoną książkę "50 twarzy Greya" dziś już jestem na dwusetnej stronie, powiem wam że nie mogę się oderwać od tej książki. Jest to jedyna książka, która mnie tak wciągnęła! A co do dzisiejszego dnia to pogoda jest strasznie ponura więc nastrój akurat do czytania z ciepłą herbatką pod kołdrą, lampką i świeczką o zapachu cynamonu mmm(zakochany)

Jeszcze udało mi się po 4 dniach doprosić ciocie żeby mi zrobiła paznokcie na święta żeby jakoś wyglądały i efekt jest naprawdę fajny, a że mam je pierwszy raz to jeszcze muszę się dużo nauczyć :)

Tymczasem lecę, popatrzeć jak tam u was. Buźka :*

13 grudnia 2014 , Komentarze (3)

Gdańsk taki piękny rano:)

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/343/diety/odchudzanie/w_id/8586651

Dziś był dzień lenia, a niedziela zapowiada się genialnie. Zakupy i wielkie sprzątanie! W końcu się spięłam i zrobiłam konkretne ćwiczenia. Pierwsza myśl to taka że muszę zacząć od początku bo niektóre ćwiczenia robię z lekkim trudem :/ myślę, że uda mi się do lutego wszystko nadrobić :)

ehh cudownie, moja chęć na wzięcie kabanosa skończyła się tym że odkleił mi się zamek od zęba i lata mi teraz po całym drucie. Trzeba się przemęczyć przez całą niedziele :(

Pękło dziś 100przysiadów, ABS mel-B, 10min cardio na rozgrzewkę, Mel-b pośladki :)

idę poczytać co u was! wielki buziol na dobranoc:*

10 grudnia 2014 , Komentarze (9)

Wykąpana,wypachniona i oczywiście najedzona piszę ten wpis uhhh :/ Dziś mały zakupowy szał! Dowiedziałam się że goście przyjadą z Niemiec na wigilie, chociaż raz od X lat spędzimy wigilię w większym gronie :) Mimo że nie czuje ducha świąt i ogólnie ich nie lubię ale może w ten dzień nieco się uśmiechnę. Jutro już do szkoły z trochę lepszym samopoczuciem i z myślą że zobaczę w końcu te moje laseczki! POPRAWIONA BIOLOGIA! z średniej 1.29 na 2.35 <3

Na zakupach kupiłam sobie wymarzoną sukienkę!

A dzisiejsze jedzonko to:

śniadanie: 2 kromki chleba z polędwicą sopocką, serem, pomidorem z kawą rozpuszczalną// II śniadanie: jogurt smakija śmietankowy// Obiad: rurki w sosie śmietankowym// kolacja: jogurt naturalny z płatkami. A w między czasie poleciała miska popcornu z mamuśką do filmu :(

Aktywność:

3x 8min hula hop, cardio 11min, 70 brzuchów, 100 pajacyków :)

7 grudnia 2014 , Komentarze (10)

Za mną już czwarta godzina nauki i rozwiązywania testów. Nienawidzę tak spędzać weekendów :( Mój ukochany chory, mnie już też zaczyna powoli brać. Zaczyna się już branie leków, a muszę być zdrowa bo następne 12 dni to jest jedno wielkie piekło ]:>

Mam wrażenie że brzuch to mi wywaliło jakbym połknęła piłkę, a waga nic się nie zmienia.. Nie wiem czy to jest spowodowane zbliżającym się @ :(( A mam 2 tygodnie żeby poprawić swój wygląd bo przyjeżdża Ksenia-moja ciocia, która zawsze jak mnie zobaczy to opieprzy że miałam się odchudzać, a nic nie widać hah :) Cieszy mnie fakt że 22grudnia usuwam zęba, a że będzie to większy ból niż te na dole to sobie na święta dużo nie zjem haha:D

Dziś wstałam po 13 więc śniadania zbytniego nie było. Obiad to typowe niedzielne danie czyli ziemniaczki, mielone, buraczki z zieloną herbatą. Podwieczorek to kilka wafli ryżowych z zieloną herbatą, zjadłam jeszcze mandarynkę. Na kolacje 2 kromki chleba fitness z szynką gotowaną z pomidorkiem:)

powodzenia laseczki:*

6 grudnia 2014 , Komentarze (10)

Witam sobotnie popołudnie spędzone z książkami. Czeka mnie we wtorek sprawdzian który tak naprawdę ratuje mi tyłek żeby mieć tą upragnioną 2 z biologii na semestr. Babka jest bardzo wymagająca, a temat taki za którym mało przepadam(szloch)

Mikołaj mnie dziś odwiedził, ale mógł zostawić coś co jest mało kaloryczne :((

Jadłospis:

Śniadanie/II śniadanie: kawa rozpuszczalna z mlekiem 2% 1 łyżka cukru, 2 kromki chleba fitness z plasterkiem szynki gotowanej, ogórek świeży, jogurt truskawkowy. Obiad: łazanki. Podwieczorek: Herbata zielona z kilkoma waflami ryżowo-zbożowymi, mandarynka. Na kolację raczej jajka na twardo :)

Cały dzień spędzam w dresach i włosach spiętych w koczek, bez zamiaru wychodzenia z mojej jaskini haha :)

6 grudnia 2014 , Komentarze (11)

Z góry przepraszam że tak tu zaniedbuje mój pamiętnik, lecz wiecie że nie zawszę można to pogodzić z nauką :( Od 19 grudnia przez te 3 dni "robocze" jest czas poświęcony dla lekarzy. Ginekolog, stomatolog, ortopeda i dermatolog, trzeba zacząć znowu o siebie dbać :) Nie raz zastanawiam się nad wizytą u dietetyka, ale jak pomyślę jakie oni diety dają z produktów o cenach z kosmosu to ja dziękuje ale rezygnuje :(

Dziś na obiad wynalazek. A że pierwszy raz w życiu jadłam brokuła to nie wiedziałam z jakimi przyprawami mogę go zmieszać więc ugotowałam ciemny makaron, pokroiłam pierś z kurczaka i marchewkę w paseczki po czym podsmażyłam na patelni a mieszankę posypałam lekko przyprawą curry. Brokuł ugotowany dodałam do wcześniej usmażonego mięsa i lekko zmieszałam. Powiem wam że wyszło nawet bardzo dobrze, jak na mój pierwszy raz :)

Dziś znalazł się też czas na małe zakupy :) ale na solarium, już nie zdążyłam, a jest zalecane 1 raz w miesiącu aby wysuszyć cerę :)

Jadłospis: W ciągu 8godzin szkoły udało mi się wcisnąć jogurt danon truskawkowy pitny, 3 bułki z szynką gotowaną z świeżym ogórkiem. Na obiad to co powyżej. Kolacja 2 tosty z chleba fitness z herbatą zieloną :)

Teraz idę poczytać wasze wpisy, buźka :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.