Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem studentką pierwszego roku studiów. Chcę czuć się dobrze w swoim ciele. Chciałabym poprawić swoją kondycję, ponieważ staram się o przyjęcie do służb mundurowych, dlatego też muszę zrzucić trochę kilogramów. Mój plan to 12 kg w 12 tygodni :))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6099
Komentarzy: 77
Założony: 30 września 2013
Ostatni wpis: 24 października 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
12tygodni

kobieta, 30 lat, Lublin

165 cm, 71.20 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Ważyć 60 kg w Sylwestra!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 października 2013 , Komentarze (6)

Hej :*

Ależ ja jestem durna...wstałam czując się lekko, szczupło,
z uśmiechem na twarzy i od razu pomyślałam, że
się pomierzę i zważę, ale oczywiście
ZAPOMNIAŁAM.

Zjadłam już śniadanie i wypiłam kawkę,
więc nie wiem czy jest już sens to robić...

Jak już Wam pisałam, jutro jadę do chłopaka
i oddaję mu komputer, więc nie będę do 
Was tak często zaglądać.
A szkoda, bo kiedy jestem tu to jest mi łatwiej
i nie oszukuję, że dieta staję się powoli 
stylem mojego życia. 
Przyzwyczaiłam się, że nie jem tych samych
posiłków co moi bliscy.
I tak na prawdę mi to odpowiada.
Myśl o tłustym kotlecie w panierce
wcale nie sprawia, że zanim tęsknię.
Wręcz cieszę się, że mogę sobie 
ugotować na parze kurczaka z warzywami,
dodać ryżu i zjeść pyszny, zdrowy obiad.

Nie chcę siedzieć przed telewizorem z chłopakiem 
w niedzielne popołudnie i oglądając familiadę
żreć te tłuste wstrętne i zapychające żyły
chipsy, wole wziąć winogron, orzechy, podpłomyki,
wafle ryżowe, czy po prostu szklankę wody z cytryną.



Koniec już o tym. Teraz powiem Wam, że bardzo lubię czytać...tylko nie wiem jakie książki kupować...
Myślałam o kupnie "50 twarzy Greya" lub coś autorstwa Katarzyny Grocholi, choć przyznam się, że nigdy jej nie czytałam...
Uwielbiam książki Joanny Chmielewskiej, ale chciałabym spróbować czegoś nowego 

To chyba tyle na dziś, jak przypomni mi się coś o czym muszę Wam koniecznie powiedzieć to edytuję wpis 

Dzisiaj zacznę ćwiczyć...coś na spalanie tłuszczyku polecacie? 

Mój Body Styling:






9 października 2013 , Komentarze (1)

UDAŁO MI SIĘ PRZEPISAĆ Z SIŁOWNI NA BODY STYLING !! 
bardzo się cieszę ;*







9 października 2013 , Komentarze (2)

Piszę do Was, żeby uzupełnić mój wcześniejszy wpis, na który nie miałam za bardzo czasu  
Dzisiaj zjadłam jeszcze kaszę jaglaną z sosem, mięskiem i cukinią konserwową oraz 4 śliwki i 3 mini sucharki  Nie liczyłam kcal, ale mam nadzieję, że nie przekroczyłam limitu 

Jak na razie moje studia wyglądają tak: 
Chodzę na wykłady, na ćwiczenia, nie mogę kupić książek, nie mam czasu żeby pójść do wydziałowej biblioteki, nie wiem jak złożyć wniosek o stypendium i nie chce mi się uczyć na ćwiczenia ani myśleć o sesji  W następnym tygodniu w poniedziałek mam siłownię więc w końcu ruszę tyłek...co do aerobiku to teraz nie mam na niego czasu...niestety. Po zajęciach jestem zbyt zmęczona na chodzenie na jakąś siłownię, na spacerki czy robienie jakiś innych wygibasów w domu ...a może po prostu tak podświadomie się tłumaczę z lenistwa 

Dziewczyny z roku cały czas jedzą słodycze!! To jest tragedia!! Jak mnie częstują to cały czas odmawiam, nie wiem co im mówić... dzisiaj wzięłam kostkę czekolady...na którą tak na prawdę nie miałam ochoty, ale "ona tak nalegała" więc wzięłam i zjadłam bezmyślnie...

Non stop proponują : czekoladę, batonika, żelki, paluszki i inne takie...
Nie wspomnę już o piwku, pizzy, cebularzach, zapiekankach, coca coli itd.
Jestem z nich wszystkich najgrubsza...to masakra... czuję się jak pasztecik przy nich... myślę że żadna z nich nie waży ponad 60 kg. Od początku stanowimy zgraną grupę i nie chcę się od nich wyróżniać TUSZĄ 

Czy macie jakieś fajne programy do zaproponowania na samotny wieczór? Może o odchudzaniu, modzie lub jakiś operacjach? 

9 października 2013 , Skomentuj

Witam Was bardzo gorąco <3

Dzisiaj wróciłam do domu koło 15. Wypiłam kawkę i siedzę tutaj 

Dzisiejszy jadłospis: 

I: bułka wieloziarnista z serkiem wiejskim i dżemem własnej roboty 
II: bułka wieloziarnista z szynką, jabłko
III: kanapeczki z chleba żytniego z szynką i cukinią konserwową, kawa rozpuszczalna z mlekiem bez cukru

Menu marne, ale postaram się je zmienić w najbliższym czasie 

Nie mogę nigdzie znaleźć książek, które są mi potrzebne, w końcu kupię przez internet chyba 

Za tydzień mam cytologie i dowiem się co wyszło na USG piersi  Na razie lecę poleżeć i pooglądać TV...ciekawe kiedy ruszę dupkę do ćwiczeń 

8 października 2013 , Komentarze (4)

O tak dziewczyny ! Walczymy o szósteczkę 
Dzisiaj skończyłam wcześniej zajęcia  Jestem już w domu. Zjadłam właśnie tą kanapkę która była przewidziana na uczelni + 2 śliwki 
Zaraz polecę zrobić sobie kawkę  i będę musiała się uczyć...jutro drugie ćwiczenia, facet zadał nam już temat, mam nadzieję że nie dostanę dwói i coś tam mu powiem 
Źle byłoby tak zacząć. Oczywiście jeśli będę znała odpowiedź to będę krzyczeć, pierwsze wrażenie najważniejsze ! Lepiej teraz zabłysnąć a później są z tego profity 

A tak w ogóle to rano zapomniałam Wam powiedzieć, że się zważyłam i moja waga pokazała: 

73,5 KG

Nie jest źle  
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek Sablewskiej sposób na modę, wczoraj pierwszy raz oglądałam na tvnplayer :) Sam program nie jest zbyt fascynujący, ale jakoś polubiłam Maję i chce mi się ją oglądać 

Jutro troszkę dłużej na uczelni, bo do 14:15. Trzymajcie za mnie kciuki na tych ćwiczeniach, troszkę się boje, bo nie wiem jak to będzie wyglądać. Muszę się przygotowywać!! 

Na weekend jadę do chłopaka i oddaje mu laptopa niestety, więc już nie będę tak często do Was pisać!  
Jakoś jak mogę tu pisać i Was czytać to jest mi łatwiej, a bez Was wszystko traci sens 

Na chwilę obecną to tyle gadania ode mnie...ileż można ! 
Kocham Was, pa ;***

8 października 2013 , Komentarze (2)

Dzień dobry Wszystkim ;)

Dzisiejsze menu:

Teraz : Błonnik chrupiący z jogurtem naturalnym i rodzynkami
Uczelnia: Bułka wieloziarnista z wędliną

A później to jeszcze nie wiem  Uzupełnie wpis jak wrócę do domu 

7 października 2013 , Skomentuj






Lubicie Maję? :)

7 października 2013 , Komentarze (3)

Witam Kochane ;*


Dzisiaj mam straszny dzień...wstałam przeziębiona do reszty, męczy mnie katar, kaszel i okrutny ból głowy...
Rano zjadłam jogurt naturalny z chrupiącym błonnikiem a na uczelnie zabrałam kanapkę z chleba pytlowego....niestety uległa ona zniszczeniu w mojej torebce i nie nadawała się do spożycia  Kupiłam więc sobie kawę rozpuszczalną z mlekiem i cukrem (nie zdążyłam nacisnąć "BEZ CUKRU") 
Później kupiłam jabłko i dopiero teraz w domu zjadłam sałatkę z kurczakiem, prażoną cebulką, sosem czosnkowym, ogórkiem kiszonym, oliwkami, odrobiną jogurtu naturalnego 

Była pyszna i miała około 380 kcal. Strasznie się najadłam i mój brzuszek aż pęka 

Zapisałam się też na siłownię...będę chodzić raz w tygodniu (w ramach studiów) i mam nadzieję że po pierwsze będziemy tam cokolwiek robić (słyszałam że różnie bywa), a po drugie że pomoże mi to w odchudzaniu 

Dzisiaj miałam się zważyć, ale niestety zapomniałam i zrobię to jutro 

A TUTAJ TROSZKĘ MOTYWACJI :

6 października 2013 , Komentarze (3)

Hejka Dziewczyny ;)


Jak już pisałam wczoraj wyruszyłam na imprezę...Nic już nie piłam, bo pojechaliśmy dalej i byłam kierowcą ;)

O 3 nad ranem zjadłam kanapkę z serem żółtym, kawałek ciasta z jabłkami i wypiłam rumianek z cukrem 
Dzisiaj zjadłam już ogromny obiad : pierś z kurczaka w panierce z ziemniakami i ogórkiem kiszonym (obiadek u teściowej) i wątpię że dzisiaj jeszcze coś wsunę 
Wróciłam do domu po 4 rano, spałam do 9 i od tamtej pory czuję się totalnie przymulona 

Jutro już nie będę jeść żadnych paskudnych rzeczy, wracam do swojego domku, do moich okrutnych studiów i jutro na uczelni do 16. Wezmę jakieś zdrowe kanapki, owoce i wodę do picia i będzie super 

Poza tym troszkę się zaziębiłam, mam katar i cholernie boli mnie gardło a do tego ten "paskudny ziąb" 

Teraz idę się położyć koło mojego misia, który słodko chrapie 

5 października 2013 , Komentarze (2)

Hejka ;)

Dzisiaj bilans około 1300 kcal, czyli nie jest źle . 
Jestem na imprezie więc odezwę się jutro ;*

Trzymajcie kciuki, żebym już nic nie piła ;)

Wypiłam pół piwa :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.