Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

W ciąży przytyłam prawie 30 kg. Po porodzie gdy stanęłam na wagę, zobaczyłam że ważę aż 90 kg, byłam smutna i przerażona, postanowiłąm wziąść się w garść!. Dziś dołączam do was z wagą 76 kg, więc już trochę drogi za mną, ale aby dojść do wymarzonych 52 kg jeszcze dużo pracy przede mną!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16069
Komentarzy: 300
Założony: 10 grudnia 2013
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
boska20

kobieta, 31 lat, Preston

161 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Wczorajszy dzień zakończony powodzeniem. Choć pod koniec dnia przychodziły różne myśli do głowy, a to rzucić się na ciasto, a to na podwójną porcję kolacji, ale nie!.. nie tym razem!. DAŁAM RADĘ.Głód doskwierał, ale ja zdaję sobie sprawę, że to przez to, że ostatnim obżarstwem naciągnęłam sobie żołądek. Jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to bez rewelacji, mam straszne zakwasy, ale wiem że to przejściowe.Czuję, że miesiąc MAJ, to mój miesiąc, że osiągnę wiele... jestem dobrej myśli w dążeniu do celu.  Jem 5 posiłków dziennie co 3 godziny, nie podjadam miedzy posiłkami i to jest chyba przepis na sukces. 

Co dziś zjem :

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj, kromka ciemnego chleba

2 Ś: Banan

Obiad: pomidorowa z ryżem ( mała miseczka )

Podwieczorek:Serek wiejski

Kolacja: 2 jaja gotowane

+ dużo wody i herbat bez cukru

Aktywność: 1h.. jeszcze nie wiem, czy to będzie Mel B, czy bieganie, ale na pewno 1 godzina ;-)

23 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Czuję, że tylko to moze mi pomóc w osiągnięciu celu. Muszę być cierpliwa!. Wolę zgubić kilogram na tydzień i wiem, że będzie to trwałe, a nie głupie myślenie, żeby schudnąć szybko a później niestety jojo, a to siada nie tylko na tłuszcz ale w moim przypadku i na głowę, kompulsy przysparzają mi depresję a to nie jest zdrowe ani dla mnie, ani dla mojej rodziny na której odbijają się moje charakterki.Ustawiłam sobie budzik w telefonie, który dzwoni punkt co 3 godziny, wtedy jem. Postanowiłam jeść normalne obiady, smazone mięsa itp po prostu w zdrowych ilościach. Czuję się jakas taka silna teraz, wiecie?..  Czuję, że dam radę i ze to jest właśnie MÓJ CZAS.

Ś: Bułka z masłem i świeżym ogórkiem

2Ś: galaretka truskawkowa

Obiad : Pomidorowa z ryżem

Podwieczorek:Jabłko

Kolacja: Serek wiejski

Aktywność: 

Mel B :

Ramiona, pośladki, abs, nogi,20 min trening całego ciała - łącznie 60 min.

Całuuusyyy ;-)

22 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Ćwiczenia :

Mel B :

-ABS

-NOGI

-RAMIONA

-POŚLADKI

Ś: Owsianka z bananem i miodem

2Ś: Serek wiejski

Obiad : 1.5 gołąbka

Podwieczorek : Serek wiejski

Kolacja: Jabłko

20 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

No ale święta, to święta... szanujmy się :D

19 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Dzień 2 ' zdrowego podejścia do jedzenia '. Wiem, że nadrobiłam z 3 kg podczas ostatniej wpadki ale postanowiłam od jutra się nie ważyć. Co do przygotowań do świąt, dopiero wyszłam z garów. W tym roku święta spędzamy sami z mężem, gdyż moi rodzice wyjechali, a z Panią teściową się nie odzywam. HYh. Zrobiłam PRZEPYSZNE ciasto, wziełam tylko małego gryzka na spróbowanie, postanowiłam nie objeść się na te święta i mam nadzieję, ze tego dokonam, jem 5 posiłków i koniec. Ustawiłam sobie budzik na 5 posiłków co 3 godziny i tego się postaram trzymać. Ciasta i smakołyki są tylko dla mojego męża, on nie ma problemów z wagą. Chciałabym dziś poćwiczyć, ale przez tą pogodę tak słabo się czuję, że masakra, niewyróbka. Mam nadzieję, że niebawem znów powróci do nas słoneczko ;-).. Życzę wam moje drogie Vitalianki wesołych świąt i oby ciasto poszło wam wyłącznie w cycki :P hehe.

18 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Byłam głupia. Bardzo bardzo głupia. Narzucałam sobie zbyt wiele, odmawiałam zbyt wiele, za dużo ćwiczyłam, za dużo narzekałam, nie kochałam siebie a bez tego niewiele jak się okazuje zdziałam.Chcę jeść wszystko, w zdrowych ilościach, ćwiczyć tak, aby nie przekraczać progu przyjemności tych ćwiczeń. Chcę doceniać siebie, pokochać swoje ciało, mimo ze jest pełne rozstepów po ciąży a mój brzuch jest daleki od ideału, tego juz nie zmienię, pora zaakceptować pewne fakty naczej nigdy nie będę szczęśliwa. Nigdy nie uda mi się schudnąć, bo chcę to osiągnąć ' już, natychmiast, w tym momencie '. Zrozumiałam, że tu nie ma drogi na skróty, będę chudła powoli i bardzo efektywnie.

17 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

To trzeba po prostu powiedzieć. Nie radzę sobie ze sobą, nie radzę sobie z tym, by nie jeść. Mam chyba jakieś zaburzenia żywienia... Potrafię 2 tyg trzymać się diety i ćwiczyć, po czym w tydzień zjeść tyle ze nadrabiam 5kg.. jeden krok w przód, dwa w tył. Straszne to, mam przez to depresje. Dlaczego pcham w siebie to zarcie, przeciez nie jestem głodna?. na Dukanie oczywiście ie wytrzymałam, nie wiem co jeść, jak jeść,nie mam nikogo kto by mnie wspierał... Życ mi się nie chce przez to wszystko, co dzien pochłaniam po 2 czekolady, to jest silniejsze ode mnie, nie radzę sobie! nie wiem co robic, to straszne... to niszczy moje zycie ;-(... nie umiem jeść normalnie. 

15 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Od dziś jestem na DUKANIE, chcę się sama przekonać, bądź zniechęcić co do tej diety, więc nie pomagajcie mi z niej zrezygnować, bo jest rzekomo niezdrowa. Dla mnie niezdrowe jest to, że nie długo zwariuję psychicznie przez te swoje kilogramy.. Jeszcze mam takie małe zapytanko, dla osób które były, bądź są na tej diecie. Czy nabiał spożywacie wyłącznie taki, który ma 0% tł?. 

2 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Przebiegłam sobie dziś 14 km, a co sobie będę żałować, hehe..

Tak poważnie, to ostatnio na bogato, dużo biegam, ale też dużo jem... waga jak skoczyła +2 kg po obżarstwie tak uparta. No ale cóż przynajmniej człowiek sobie podjadł hahah.

Na majówki zapisałam się na maraton... ;-) 10 km, więc tak na swoje możliwości akurat, 21 to już by było za dużo dla mnie... Wczoraj sobie zjadłam całą gorzką czekoladę na 2gą kolację i paczkę chrupek kukurydzianych ależ było pysznie ;P. Jakoś nie mam wyrzutów sumienia kurde ileż można sobie odmawiać....

Dziewczyny mam SUPER przepis na koktajl, piłam już go 2x, jest pyszny ku mojemu zdziwieniu, bo połączenie składników dość dziwnych ze sobą, podaję przepis... PONOĆ pochodzi od Ewy Ch, ale nie wiem tego na pewno...

125 ml wody, 125 ml mleczka kokosowego lub migdałowego, 1 banan, garść szpinaku, łyżeczka miodu,1/3  łyżeczka CHILI... odlot mówię wam ;-)

Jutro łazanki na obiad ale będzie pyyyyysznie ;-) i kalorycznie niestety.

I jeszcze tak na marginesie odkąd zakupiłam hantle lece z MEL B co dzień po 2 razy ramiona.... cóż zobaczymy za miesiąc czy było warto, pozdrawiam ;-)

31 marca 2014 , Komentarze (2)

Płatki owsiane+banan+owoce suszone+miód+cynamon ;-)

Bułka ciemna+masło+szynka+plasterek sera topionego, warzywa :)

Sałata lodowa z jogurtem nat i przyprawami w tym troszkę cukru+2 jaja gotowane+ziemniaki i szpinak.

Świerze warzywa posypane solą i pieprzem.

Kolacja PYSZNA I BIAŁKOWA ;-)

U mnie ostatnio było nie najlepiej, ale spoko już się zbieram...

AKTYWNOŚĆ: 2x 10 min MEL B -ramionka

40 min Jillian ;-) 

DO JUTRA :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.