Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

CHCE CZUĆ SIĘ ATRAKCYJNA!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14149
Komentarzy: 543
Założony: 1 lutego 2014
Ostatni wpis: 12 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
somebodymore

kobieta, 27 lat, Piotrków Trybunalski

166 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2014 , Komentarze (9)

Część wam:) Dziś zadam wam kilka pytań i proszę odpowiedzi z doświadczenia na własnej skórze, bądź kogoś znajomego. o prostu, żeby były to potwierdzone informacje. Z góry dziękuję:)
1. Czy intensywne skakanie na skakance pomaga mi w chudnięciu i modelowaniu ciała zwłaszcza nóg?
2. Jakie polecacie ćwiczenia na ręcę, aby nie były takie zwiotczałe i grube?
3. Co sądzicie o czerwonej herbacie pu- erh?
4. Czy jeżeli będę piła raz na dwa albo 1,5 tygodnia liść senesu to będzie źle?



Jedzenie:
- 1 kromka żytniego chleba z almette i rzodkiewką
- jabłko i wafel ryżowy
- sałatka z warzyw i tuńczyka do tego wafel ryżowy
- 3 mandarynki i 3 wafle ryżowe
Picie: 
1,5 litra wody

łącznie ok 1000 kcal

+ spacer 6 km, 80 brzuszków, 50 przysiadów, pośladki Mel B

20 lutego 2014 , Komentarze (10)

Tak jak pisałam wczoraj, miałam na głowie naukę historii. Uczyłam się do 2 w nocy. Nie umiałam tyle ile bym chciała i wiedziałam, ze nie dostane satysfakcjonującej oceny. Dziś rano wstałam z tego powodu ze złym humorem. Na szczęście nie dość, ze nie mam jutro biologi czyli nie ma tez spr i mam poprzenoszone zajęcia, kończę 2 godz wcześniej to jeszcze mogę napisać spr z historii jutro także doszlifuje jeszcze wiedzę! Po tej wiadomości samopoczucie automatycznie zmieniło się na lepsze :)


Jedzenie:
- kanapka z almette i rzodkiewką
- jabłko
- 250g gotowanych warzyw włoskich i 40g gotowanego mięska mielonego
- 200ml mleka z garstką płatków kukurydzianych
Picie:
- kawa
- 1,5 litra wody

łącznie ok 1100 kcal

+ 70 brzuszków, 30 przysiadów, 30 razy na 1 rękę cięzarki, pośladki Mel B, 80 kcal skakanka

19 lutego 2014 , Komentarze (15)

Dzisiaj tak mega na szybko, bo nie mam kompletnie czasu na nic większego, sensownego. Mega zalatany, ciężki dzień, ale dietowo i ćwiczeniowo jak najbardziej pozytywnie:) Dziś łącznie około 1200 kcal i do tego 50 brzuszków, 30 przysiadów, pośladki Mel B i skakanka 80 kcal. A teraz mykam, bo czeka mnie mega duży maraton z historią. Znowu się nie wyśpię, eh:< Trzymajcie za mnie kciuki kochani! Pozdrawiam :)

18 lutego 2014 , Komentarze (14)

Wczoraj kiedy byłam na siłowni w szatni po ćwiczeniach przebierała się niewidoma młoda kobieta. Wtedy pomyślałam sobie, że skoro człowiek niewidomy jest w stanie ćwiczyć, dbać o swoje ciało, to ja nie dam rady?!Oczywiście, że dam! I jeszcze chciałam się pochwalić, że kupiłam skakankę z licznikiem skoków, czasu alb kalorii do wyboru. Ja ustawiam sobie na spalone kalorie i dziś na pewno wypróbuję nowy sprzęt! :) Nie chcę już użalać się nad sobą. Teraz tylko brnę do przodu i nie oglądam się w tył! :) Pragnę w wakacje założyć krótką sukienkę, albo obcisłe, krótkie spodenki dżinsowe i do tego luźny podkoszulek! Osiągnę to, obiecuję :))



Jedzenie:
- dwie kromki żytniego chleba z almette, szynką i ogórkiem, jajko, dwa plastry papryki
- jabłko, 3 pomarańcze
- sałatka warzywna oczywiście bez majonezu
- dwie garstki płatków kukurydzianych z 250 ml mleka
Picie:
- herbata zielona
1,5 litra wody

łącznie około 1200 kcal

+ cardio z Mel B, pupa z Mel B, 50 brzuszków, 30 przysiadów, skakanka 70 kcal

17 lutego 2014 , Komentarze (15)

Dziś obudziłam się z wielką motywacją do działania! Odpuściłam szkołę, bo w czasie weekendu, nie miałam ani chwili na naukę, także wolałam nie ryzykować. Wstałam i od rana ruch:) Wysprzątałam mieszkanko i właśnie skończyłam jeść śniadanie. U mnie piękna pogoda, aż chce się żyć. Za chwilkę wychodzę z domu, i idę do galerii handlowej rozejrzeć się po sklepach. Jestem taka skora do działania jak nigdy! Oby moja determinacja mnie nigdy nie opuszczała :)))



Jedzenie:
- dwie kromki chleba żytniego z serkiem almette, szynką, rzodkiewką i szczypiorkiem do tego cztery paski papryki czerwonej
-jabłko
- gotowane warzywka włoskie 250g i ogórek kiszony
- marchewka
- 2 pomidory w kefirze naturalnym przyprawione pieprzem i solą
Picie: 
- 1,5 litra wody
- 2 zielone herbaty (kupiłam ostatnio herbatę firmy saga, zielona herbata z miętą gorąco polecam, jest bardzo dobra w smaku)

łącznie ok 1000 kcal

+ 1h na siłowni, 10 min pupa z Mel B, 50 brzuszków, 30 przysiadów

16 lutego 2014 , Komentarze (22)

Nie będę owijała w bawełnę. Dziś moje urodziny, i wczoraj oczywiście impreza dla rodzinki w domu. oczywiście dieta jak i wczoraj tak i dziś (przepraszam za wyrażenie) poszła się jebać. No to sobie sprawiłam prezent urodzinowy :/. Jestem na siebie bardzo bardzo zła bo zaprzepaszczam takim sposobem moje dotychczasowe starania. Teraz cały czas o tym myślę i nie mogę sobie tego wybaczyć. Jednak jest coś pozytywnego. Od mojej ukochanej przyjaciółki dostałam torbę pumy na basen, siłownie itp. Przednia się popsuła, za ta jest dużo ładniejsza i praktyczniejsza, także pozostaje tylko mi z niej korzystać. Od chłopaka natomiast dostałam kartę podarunkową do sklepu reserved  wartości 100 zł co też związane jest ze mną, gdyż ostatnio mówiłam, że podobają mi się tam ubrania, ale zazwyczaj brakuje tych w dużym rozmiarze, także to też jest motywujące. oczywiście, nie zrobił tego chamsko tylko pd pretekstem motywacji, bo sam potem mi to powiedział, zresztą znam go. Bardzo cieszę się z prezentów :) Koniec już z jakimiś wpadkami i tego rodzaju sprawami. Dążę do mojej wymarzonej sylwetki, nie mogę zawieść przede wszystkim siebie, ale i moich najbliższych. Dam rade, wiem to! Co do ważenia to powinnam zrobić to jutro, ale nie chce się demotywować i zrobię to za tydzień i oczywiście dam znać. Trzymajcie za mnie mocno kciuki kochane :* Bądźmy atrakcyjne! :)))))))))


A taką figurkę będę mieć na lipiec :))))

13 lutego 2014 , Komentarze (13)

Dziś miałam bardzo ciężki dzień. Cały dzień poza domem. Do domu przyszłam dopiero o godzinie 20:30. Wiadomo szkoła do 15, potem w sklepie mamy do 18 i z chłopakiem do galerii  pochodzić i pooglądać i tak nam zeszło 2,5 godziny. Kiedy przyszłam do domu (przepraszam za wyrażenie) nogi wchodziły mi w dupe. Byłam totalnie padnięta. Ale wiedziałam, że nie mogę odpuścić i zrobiłam nieco mniejszy ale jednak trening. Jedzenia też mniej niż zwykle bo najzwyczajniej mi brakło czasu, a nie chce jeść o 22. Także dzień zaliczam do udanych mimo, że nie wyglądał jak zwykle, ale mimo totalnego zmęczenia dałam radę!

Jedzenie:
- 2 jabłka
- 300ml zupy warzywnej i pół gotowanego kotleta mielonego
- 4 plastry sera i 1/5 szklanki barszczu czerwonego
- 2 mandarynki
Picie:
herbata z cytryną
1l wody 

łącznie ok 100 kcal

+ pośladki z Mel B, 100 brzuszków i 30 przysiadów

12 lutego 2014 , Komentarze (16)

Witam moi drodzy! Dziś 10 dzień odchudzania za mną :) Jestem zadowolona i pierwszy raz w życiu tak długo wytrzymałam na prawidłowej diecie i codziennych ćwiczeniach! Kusi mnie, żeby wskoczyć na wagę, ale się powstrzymuje, bo nie chce się zdemotywowwać. Co do snu, to udało mi się dziś wszystko ogarnąć "w czasie" także kiedy położę się o 22 i wstanę o 7:30 to zaliczę aż 9,5 h snu!! A w tygodniu to u mnie wielka rzadkość, tym bardziej, że mój organizm jest tak przyzwyczajony, że weekendami kłade się spać baardzo późno i wstaję również baardzo późno. Życzę wszystkim miłego wieczoru i spokojnego snu :)))



Jedzenie:
- jabłko
- kanapka z chlebka żytniego z almette, chrzanem i szynką
- 350ml zupy warzywnej ( mixowana marchew, pietrszuka, brokuły i gotowana pierś z kurczaka) z kromką żytniego chlebka
- jabłko
- 100ml mleka z garścią musli
Picie:
- herbata zielona
- 1,5 litra wody

łącznie ok 1200 kcal

+ cardio z Mel B, pośladki z Mel B, 50 brzuszków i 30 przysiadów

11 lutego 2014 , Komentarze (13)

Niestety w ciągu dnia mam bardzo mało czasu dla siebie. Nie wyrabiam się ze wszystkimi obowiązkami. Nie wysypiam się. Mój sen trwa około 4-6 godzin dziennie. To mnie przytłacza i bardzo męczy. Muszę jakoś postarać się to wszystko ogarnąć, żeby spać chociaż te 8 godzin.


Jedzenie:
- jabłko
- kanapka z chleba żytniego z almette, chrzanem i ogórkiem
- pół kubka miksowanej zupy warzywnej, kromka chleba żytniego z almette, chrzanem i szynką
- plaster sera wędzonego, dwa ogórki konserwowe
- 350 ml zupy warzywnej
Picie:
1,5l wody

łącznie około 1200 kcal

+ 1h basenu, 50 brzuszków, 30 przysiadów, 10 min pośladki z Mel B

10 lutego 2014 , Komentarze (14)

Wiadomo, że prócz utraty na wadze, chciałabym żeby moje ciało wyglądało zdrowo i oczywiście takie było. Nienawidzę mojego cellulitu znajdującego się w okolicach pupy i ud. Nie chce, by po utracie kilogramów nadal pozostał. Wiadomo, że zdrowa dieta, ćwiczenie (przede wszystkim basen) i picie dużej ilości wody jak najbardziej wspomagają jego usuwanie, ale oprócz tego postanowiłam stosować coś jeszcze. Na początku zastanawiałam się nad kupnem jakiegoś żelu. Poczytałam w internecie o tym i poznałam przepis na peeling kawowy. Przypomniało mi się wówczas, że moja ciocia, która również się odchudzała i zrzuciła 20 kg go stosowała i kiedyś o nim mi wspominała. Postanowiłam, że wypróbuje, go na własnej skórze, dosłownie :D Okazało, się, że to naprawdę cudowna sprawa. Użyłam go dopiero dziś pierwszy raz a moja skóra jest jedwabiście gładka i oczyszczona! Co do cellulitu okaże się po dłuższej kuracji, ale skoro mojej cioci pomógł to mi też powinien:) Naprawdę gorąco go polecam!



Sposób przygotowania na jedną kurację:
- 3 łyżki parzonych fusów kawy
-  1 łyżeczka cynamonu
- 1,5 łyżeczki cukru/soli (osobiście polecam cukier gdyż sól może podrażnić skórę wrażliwą)
- trochę żelu pod prysznic bądź oliwki dla dzieci ( ja użyłam żelu gdyż oliwki nie posiadam, ale nie ma to wpływu na efekty także jak kto woli)
           Wszystko dokładnie wymieszać, a następnie rozprowadzić na wilgotne ciało. W miejscach gdzie występuje cellulit masować kulistymi ruchami. Konsystencję pozostawić na 10-20 minut i dokładnie spłukać. Naprawdę polecam!
            Osobiście posmarowałam całe ciało, nie tylko miejsca pomarańczowej skórki włącznie z twarzą i naprawdę efekty są bardzo zadowalające :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.