Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hej :) moje odchudzanie zaczęłam od 20 stycznia '14 i trwam w tym po dzień dzisiajszy :D i oby tak dalej :P marzy mi się płaski brzuszek :P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10541
Komentarzy: 209
Założony: 21 lutego 2014
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania821

kobieta, 31 lat, stalowa wola

157 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 kwietnia 2017 , Skomentuj

Cześć dziewczynki żyje i mam sie dobrze :) 

mimo tego że choroba znowu mnie złapała to z jedzeniem nie jest tak źle, gorzej z ćwiczeniami :/ jak juz zastopuje tak stoje :/ i tak juz drugi tydzien ale sie zmotywuje tylko niech choroba minie bo na razie nie mam sił :( zastąpi mnie ktoś w pracy? pliiis :D

A

21 lutego 2017 , Komentarze (1)

siemano 

Przyznaje sie bez bicia ze teraz długo nie ćwiczyłam ale @ sie konczy takze dzis wpadły cwiczenia całego ciała z Melką ale pot sie niezle lał oczywiscie nie zrobiłam wszystkich powtorzen ale bardzo mi sie podobało :) bede te cwiczenia czesciej wykonywac :) 

dziś wyciągnełam hula hop i na poczatku całkiem spoko mi szło nawet chwile pokręciłam a gdy teraz chce dalej kręcic to dalej mi spada i ja sie chyba nigdy nie naucze tym krecic :( dobija mnie to :/ 

w piątek jade do mojego K i sie zważe ale podejrzewam ze za duzo nie spadło o ile wogole cos spadło bo z jedzeniem to u mnie srednio chociaz staram sie mniej jesc i czesciej, a woda dalej jest ble i bez smaku :/ 

jakies rady?

A.

15 lutego 2017 , Komentarze (7)

Hej

ja od soboty nie ćwicze wogóle, spadła mi motywacja. Mam mały problem i gnębi mnie jak szlak i nie chce mi sie ćwiczyć a co najlepsze rozwiązanie problemu nastąpi dopiero za 5mcs :/ a ja z tych osób co sie zamartwiają na zapas no ale trudno tak chyba musi być :/

teraz często jestem w pracy i baaardzo duzo roboty ale postaram sie pocwiczyc chociaz czuje ze nie długo @ :/ ćwiczycie cos podczas okresu czy nie bardzo?

A

13 lutego 2017 , Skomentuj

Siemanko:)

iałam wolną niedziele i z racji tego ze na weekend przyjechał mój K to dostałam drobny prezent walentynkowy bo główne prezenty pokupowane i wiecie co mi kupił? Jabłko z napisem I love you :D oo i tak mnie wspiera w diecie :) cały czas mu mówiłam zeby nie kupował czekolady bo nie moge a dobrze wie jaka mam słabość do ferrero rocher !

co do diety to nie bardzo :P ale co tam wpadł znowu gołąb rosół i mała pycholandia :D bardzo pokochalismy sie z marchewkami :)

Wczoraj tak jak pisałam pojechalismy na romantyczny spacer walentynkowy :D zabrałam mojego K na jezioro które całe było okryte grubym lodem, ludzie morsowali i chodzili ślizgali sie a nawet jezdzili rowerem po tafli lodu :D wstawie Wam zdjęcia jak mi sie uda :) a no i dostałam specyficzną 'róże'. to jezioro ma 40m głębokości takze wrażenia były :D pozniej po drodze zajechalismy do deichmana i dorwałam buty z przeceny na wiosne za 60 zł :P suuuper.

moja 'roża' z którą chodziłam po jeziorze ale pozniej juz nie bralam jej do domu :P

sorry za poprzekrecane zdjecia :D

Pozdrawiam A.

11 lutego 2017 , Komentarze (6)

Siemanderko :D

Wczoraj miałam stresujący dzień w pracy bo miałam kontrole ale nie o tym tutaj. Wczoraj zjadłam tylko śniadanie pożniej dwie bułki i kiedy wrociłam do domu po 20 rzuciłam sie na gołąbki jednego zjadłam na zimno bo byłam taka głodna za to jedząc drugiego ciepłego pomyślałam ty głupia świnko trzeba było zjeść jednego a nie pchac na zapas chrum chrum hihi :P dlatego po zjedzeniu wszytskiego wzielam swoje hula hop pokrecilam z 10 minut i później bach na dywan i poooszło:

-brzuch Melki

-nogi Melki

-pośladki Melki czułam sie już wtedy mniej pełna 

po czym przyłożyłam głowe do poduszki i już spałam :) 

dzisiaj rano wstałam wcześniej żeby pocwiczyc zjadłam gołębia i przyszła mama i jak zaczełam jej opowiadać wszystko co sie działo w pracy to wybiła 7.30 a ja na 8 do pracy a więc speed ubrałam sie maznełam tuszem i juz mnie nie ma :P

Wczoraj byłam z siebie dumna ale szkoda ze dzis rano nie pocwiczyłam :( ale moze wieczorem mi sie uda, chociaz trzeba tez poswiecic troche czasu mojemu diabłowi :P czyt. narzeczonemu :D

A.

10 lutego 2017 , Komentarze (12)

Siemanderko :)

hejka dziewczyny jak tam u Was? u mnie nie za ciekawie :/ wolne dwa dni miałam i weszło domowe jedzonko kopytka z gulaszem i wczoraj żurek ale nie żałuje kiedyś też zjadłam 3 cukierki i troche czipsów ale nie żałuje bo jak mam robic detox i pozniej sie rzucać na jedzenie to wole od czasu do czasu coś słodkiego zjeść :) 

Ćwiczonka weszły w środe wczoraj tylko chwile hula hop ale było sporo chodzenia aleee... dzisiaj rano poćwiczyłam z hula hop zrobiłam 70 półbrzuszków i jakieś ćwiczenie na rozciągnięcie nóg :) myśle że to dobry sposób ćwiczyć sobie porankami od razu człowiek żywszy a że kawy nie pije to po takich ćwiczonkach mam siły do pracy :) a właśnie dzisiaj i jutro jestem w pracy także mysle ze dzis wieczor pocwicze ale jutro rano tylko chwilke bo mam na 8 do pracy :)

A i chciałabym sie pozbyć cellulitu z nóg i pośladków macie jakies dobre cwiczenia? czy Melką zniweluje tą straszną skórę? chodzi mi o te cwiczenia na nogi...

a może są jakieś cwiczonka co w trakcie pracy mogłabym wykonywać?? ale nie żebym na głupią wyglądała bo koleżanki z sąsiednich sklepów by się śmiały :) cos oczywiscie na stojąco żeby mnie zza kasy było widać :D hahaha a że ja mała kura to wiecieee hihi

Pozdrawiam A.

8 lutego 2017 , Komentarze (8)

siemanko :)

Laski wy tez tak macie że w domu ciezko wam utrzymac diete? codziennie sie cos dobrego gotuje co prawda jem małe porcje i mniej więcej co 3 godz i dzisiaj nawet wpadła marchewka i grejfrut ale wody prawie nic :/ nie moge sie zmusić. jakie porcje warzyw codziennie dla siebie przygotowujecie bo ja codziennie chrupie marchew pomidory czasem papryke i to by bylo na tyle co jeszcze moge jeść na surowo? bo nie lubie gotowanych warzyw

a ćwiczyć też mi sie nie chce chociaz mam dzien wolny dzis i jutro ale pokrecilam chwile hula hop co prawda moge nim chociaz chwile pokrecic ale ciagle spada mi niżej a ja nie wiem jak w trakcie kręcenia go podnieść do góry. Podpowie ktoś? 

nie wiem czy coś jeszcze pocwicze ale postaram sie chociaz brzuch Melki 

aaaa ! i wiadomośc najlepsza która mnie dzisiaj spotkała :) będę mieć wolne niedziele w pracy ! wkoncu ! i z tej okazji zabieram narzeczonego w niedziele na walentynkowy spacer nad jezioro :D strasznie sie ciesze ze mam wolne w niedziele bo bede w sobote na wieczor mogla gdzies pojechac czy moj K do mnie przyjedzie i bedzie mozna pojechac nad jeziorko czy zjesc normalny obiad w lecie na podwórku zapalić grilla ahhh :) SUMMER WHERE ARE U?!?

Ps oczywiscie ze wpadł brzuszek :D moze jeszcze cos :)

Pozdro A

7 lutego 2017 , Komentarze (15)

Hejka Hej :)

Jestem z siebie meega dumna :) wczoraj po 11 godz pracy wróciłam do domu i poćwiczyłam 40 minut :) wpadło 20 minut hula hop które już lepiej ze mną współpracuje :) był też trening nóg z Mel B i 50 brzuszków :) a dziś rano tak jak mi któraś z was radziła wstałam wcześniej i troszke sie porozciągałam i pokręciłam kółkiem :)

Mam do Was pytanko ile minut rano powinien trwać taki trening przed pracą?

Pozdrawiam A.

6 lutego 2017 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny :)

weekend średnio dietetycznie bo robiłam barszcz czerwony i krokiety ale miałam straszną ochote ale w sobote wysprzątałam caluteńki dom i poszlam na spacer z koleżanką ale ona będzie w domu tylko jeszcze około tydzień także znowu będę siedziec w domu bo nie ma z kim wyjsc na tym zadupiu :P nie ćwiczyłam nic przez weekend chyba że można do ćwiczen zaliczyć wczorajsze chodzenie 3 godziny po galerii :) troszke odpoczełam na tym wolnym weekendzie ale w najbliższy weekend do pracy na całe 3 dłuuugie dni :( nie lubie byc na weekendach w pracy ale chociaz nie będe sie obiadami opychać. dzis i jutro tez w pracy ale damy rade :)

Aaaa i co najlepsze mój luby przywiózł mi w sobote moje najukochańsze kinder bueno a wieczorem przyszła koleżanka i przyniosła ciastka ale wszystko trafiło do mojego pudełka dobroci i tego nie ruszam :) pełno tam batoników czekolad i nawet mój ostatnio dorzucił piwko ale ja tego nie ruszam :) może kiedys zrobie zdjęcie żebyście zobaczyły moje pudło ale jestem z siebie dumna kiedy od kogos dostaje jakąś słodkość i nie jem tego tylko wrzucam do pudełka a największą radoche z tego pudełka maja moje bratanice i bratankowie bo zawsze ciotka im da coś dobrego :)

Dziewczyny jak sie zmotywować do ćwiczen po 11stu godzinach pracy? czasami poprostu nie mam siły 

A i co dziwne lepiej mi dietkowanie wychodzi w pracy niż w domu bo w domu zawsze coś podjadam :/

3 lutego 2017 , Komentarze (12)

Hejka hej :)

Dzisiaj na rano wpadł znowu omlet i szklanka herbaty niestety jeszcze z cukrem ale powolutku :)  Zaczyna mi sie juz nudzić ten omlet :/ co lekkiego na śniadanie? 

Dziś bardziej o mierzeniu i wadze :) dzisiaj rano mierzyłam swój brzuch w najgrubsdzym momencie i nogi zaraz pod pośladkami i było to 92 pisze to żeby zobaczyc po miesiacu mojego odchudzania czy cos spadło. O tyle dobrze że nie ma wagi w domu tzn mam ale bateria padla ale jak jakieś 2 tyg temu weszłam na to ustrojstwo u mojego K to waga pokazała 62,5 kg :/ będe sie ważyć tylko wtedy jak będe u niego, a jestem tam dosyc rzadko bo raz na 2 tyg albo raz w miesiącu co w sumie idzie na mój plus :)

Edytuje post pod wieczór żeby wpisać co jadlam :)

A.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.