Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23376
Komentarzy: 568
Założony: 12 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dariaaaaaaaaaa

kobieta, 28 lat, Jastrzębie-Zdrój

167 cm, 68.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnąć do 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2014 , Komentarze (3)

Dziś zjadłam 

2 bułki z pestkami dyni + sałata,pomidor,zielony ogórek

Sałatka :1 marchewka 1 jabłko starte na tarce .Mniam mniam  

2 kromki razowego chleba z przecierem pomidorowym,białym serem,zielonym ogórkiem

 

I CAŁY LITR MLEKA 3,2%  PRZEPYSZNE firma PIĄTNICA.dziś już nic nie zjem.Bardzo zrobiłam źle z tym mlekiem?

Dobrze to policzyłam? 100 ml = 60 kcal

                                     1 L  = 600 kcal?

                                     

4 maja 2014 , Komentarze (2)

Śniadanie   Duży kefir

Obiad         Gotowane tarte buraczki,Mięso wołowe gotowane,kasza gryczana 

Podwieczorek 2 starte  marchewki 

Kolacja  Kilka rzodkiewek 

Dzisiaj tylko tyle,bo niedziela i brak zapasów ze sklepu.

3 maja 2014 , Komentarze (6)

 8.00  Śniadanie. Owsianka z 3 truskawkami

11.00  2 śniadanie Jabłko

14.00 obiad 2 starte marchewki,1 gotowana marchewka,kawałek gotowanego mięsa 

16.00 podwieczorek 2 kiwi, 1 jabłko

18.00 kolacja Duży kefir

Co o tym myślicie?

kilka sztuk suszonej żurawiny( wpadka jprdl) przed chwilą chciałam się załamać i zjeść coś bardzo zakazanego ja jestem nienormalna pomóżcie.Przecież,lubię odchudzanie i wiem,że dzięki temu schudnę i będzie wszystko dobrze.

3 maja 2014 , Komentarze (4)

Moje postanowienia co do wakacji. Optymistyczna wersja 

1.Zdrowo się odżywiać

2.Dużo się opalać

3.Chodzić na basen niekryty + kupić bikini 

4.Kupić spodenki ( ostatnie miałam w podstawówce)

5. Jeździć do miasta 

6. Dociągnąć wagę do 55 kg

7.Zadbać o ciało,włosy,paznokcie

8.Ćwiczyć w domu brzuch.

Będę wtedy już po 2 miesiącach diety w tym 1 miesiąc siłowni. planuje ważyć wtedy 58 kg. Max.60 kg.

2 maja 2014 , Komentarze (8)

(owoce)  Ta.. ile razy ja to już sobie obiecywałam . Ale skoro jutro jest nowy dzień to znaczy,że jest także kolejna szansa.Nikt nie powiedział,że się uda,ale czy ktoś powiedział,że się nie uda?

Dzisiaj od rana nic nie jadłam piłam tylko wodę.Musiałam to zrobić,źle bym się czuła budząc się rano i czując w żołądku resztki starego jedzenia .Tak więc jutro wstanę i zacznę zdrowe odżywianie.

Nie mogę uwierzyć,że już Maj on będzie jeszcze spoko sama dieta ,ale w Czerwcu wezmę się ostro do roboty.2 godziny siłowni dziennie 6 x w tygodniu i intensywne opalanie na basenie.Prawda jest taka,że opalenizna jest lepsza niż nie wiadomo jak sylwetka przykład? Zdjęcia dziewczyn,,motywacje,, tam każda jest okropnie opalona .Ja mam  z jasną karnację słońce nie łapie nie od razu  ale muszę próbować.Dla mnie opalone ciało jest równie ważne jak zrzucenie zbędnych kg,wtedy poczuję się naprawdę atrakcyjnie i fajnie.Ale ja tu nie pisze o tym ohydnym spalonym na solarium i słońcu kolorze.Trzeba pracować z głową.Do tej pory sobie obiecywałam to co roku itp.ale tłumacze się tym ,że byłam jeszcze dzieciakiem i miałam na to czas i nie miałam tego rozumu co teraz.

CEL 60 KG


1 maja 2014 , Komentarze (5)

Wiele raz zaczynałam,robiłam błędy ,upadałam, powstawałam, zaczynałam od nowa, i tak w kółko.Najważniejsze to zauważyć,gdzie popełniło się błąd i wyciągnąć wnioski.

Prawdą jest,że najbardziej pociąga to co zakazane.(hamburger)(tort)(frytki)(czekolada)(donut)(lody)(ciasteczka)

Ale zapewniam was ,że to tylko się takie wydaje dobre,bo mózg was oszukuje abyście zjedli sobie coś dobrego. Jak się jest najedzonym to prawda jest taka,że to się czasem aż do bólu wydaje przeciętne.

Z dzisiejszego dnia wyciągam taki wniosek,że już nie będę dzień przed planowaną dietą pić tylko wodę by wypłukać stare jedzenie z żołądka,i się oczyścić,ponieważ chodzę głodna cały dzień i jest pokusa,że polegnę tak jak dzisiaj .Choć jednak zawsze wolałam dzień pic tylko wodę by wstać z pustym żołądkiem i zacząć wszystko od nowa,ale jutro jucz nie będę ryzykować tylko wstanę i zjem normalne śniadanie.Co wy o tym sądzicie?


POCZĄTKOWY CEL 60 KG

1 maja 2014 , Komentarze (5)

Zawsze jest dobry czas by zmienić coś w swoim życiu. Codziennie rano wschodzi słońce,budzimy się i mamy szanse by było lepiej niż było wczoraj.

Ja zaczynam już na dobre zdrowo się odżywiać,ćwiczyć na siłowni.Sił dodaje mi piękna pogoda,widoki, zapach,wakacje oraz pyszne i zdrowe jedzenie,wspaniałe chwile i momenty i wiele innych wspaniałych rzeczy o których nawet nie jestem w stanie pisać .Wiadomo,że nic nie trwa wiecznie zdarzają się złe momenty  ale póki jest fajnie trzeba się tym cieszyć.Pokusy są nadal ale bardzo małe i szybko sobie z nimi radzę,polubiłam odchudzanie.Mimo wszystko cały czas walczę ale nie tylko w kwestii diety ale ogólnie życia.Każdy uczy się na błędach i wstaje silniejszym .Najlepsze jest to,że mogę jeść to co uwielbiam,jest zdrowe i na dodatek schudnę.Prawda jest taka,choć nigdy nad tym nie zastanawiałam na poważnie,że ja zawsze sto razy bardziej wolałam kanapkę z ciemnego chleba z pomidorem i zielonym ogórkiem niż tabliczkę czekolady.Ale.. czekolada kusiła,mówiła zjedz mnie zobaczysz jak ci będzie dobrze a kanapka milczała.

(slonce)Moje postanowienia.

1. Myśleć !!

2 Jeść co 3 godziny

3 . Planować posiłki

4.Ostatni posiłek do 18.00

5. W Czerwcu 2 godziny siłowni dziennie ( oprócz Niedzieli ) 

6. Pamiętać o tym,że tamto jedzenie nie daje mi już przyjemności 

7.Nie podejmować pochopnych decyzji

8. Jeść zdrowo.


Na początek CEL

CEL  60 kg.

Moim pragnieniem jest zobaczyć 5 z przodu.A potem jeszcze jedną 5 z tyłu


30 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Jutro już Maj.

Jak ja okropnie kocham Maj.Tego nie da się opisać słowami.Najbardziej kocham ten zapach na dworze w ciepły dzień ok. godz 20.00

Do wakacji 2 miesiące.Myślę,że do 1 Lipca wyrobię do 60 .00 lub trochę mniej będzie i wezmę jeszcze kawałek  Lipca,lecz  nie wrócę do starych nawyków żywieniowych.Na pewno ,każdy z nas upada robi pomyłki ale uczymy się na błędach i wstajemy silniejsi.

Ja po miesiącu mogę stwierdzić,że odchudzanie jest fajne,uzależnia a jedzenie już tak mnie nie kręci i nie jest dla mnie WSZYSTKIM.

Nie wie ktoś może jak to jest? Jest osoba,z nadwagą i OD JUTRA ( ale tak na prawdę) postanawia się odchodząc na poważnie czy w przed dzień diety powinna pić przez 24 h tylko wodę by oczyścić organizm wypłukać stare resztki jedzenia ? Ja zawsze tak robię wtedy sobie tak oddzielam stare życie od nowego i rano nie wstaje pełna tylko mam pusty żołądek i zaczynam od nowa wszystko.Co o tym myślicie?

29 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

Jestem cała zdenerwowana,od rana próbuje się uczyć ale nie potrafię nic zapamiętać,kompletnie nic mi nie wchodzi do głowy mózg zapomniał jak się wiedzę przyswaja  ,ja chyba mam coś z głową. Najwyżej jutro nie zdam poprawy kart.a mam już jedną 1 ze spr. Uczyłam się w gim. koszmarnie więc  jestem w ZSZ ale nie narzekam nie mam tu złych ocen ale nie zdać do 3 kl to wstyd . Czuje się beznadziejnie jakby zaraz miał być koniec.Od rana 1 zdania nie potrafię zapamiętać.

Cały czas jem , próbuje się uczyć, chce mi się zwymiotować i tak w kółko.

Prawie cały kwiecień byłam idealna,ale zepsułam wszystko i to nie z głodu czy wyczerpania organizmu absolutnie!

Pocieszające jest to,że mam coś co bardzo kocham.Mianowice mieszkam na wsi,mam ładną pogodę choć może być zaraz burza.Ale byście czuli ten zapach ,oddałbym za niego wszystko.

Cały czas próbuje się zmienić.

Od 1 maja zaczynam odchudzanie trochę mądrzejsze na początku mój cel to 60 kg. (było 65 ale teraz będzie z 68 mam 167 cm)Ale najbardziej pragnę się opalić. Już wolałabym być  minimalnie grubsza by tylko mieć ten brąz .Mam brąz. włosy niebieskie.oczy i jasną karnację ,będę opalać się przed domem a w wakacje na basen ale kiedy to będzie i czy słońce  mnie złapie ehh. Mam zamiar do fryzjera też iść zafarbować się  na ładny brąz bo ja mam brzydki brąz.Ile ja już sobie obiecuję,że się zmienię...Ale zrobię to choćby nie wiem  co !

Jutro całe 24 h tylko woda ,woda by się oczyścić a od 1 maja zaczynam na nowo walkę,naprawdę to polubiłam i wiem,że to działa A jedzenie jakoś mi nie daje już tego szczęścia,co kiedyś.i aż tak mi nie smakuje więc pokusa na diecie będzie minimalna, Myślę,że się wszystko ułoży jeszcze,nie z takiego bagna to się już wychodziło nie raz 


,,Co Cie nie zabije to cię wzmocni,,

28 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

Umrę zaraz.

Ja tego nie planowałam nawet.

Nie zrobiłam zakupów w sobotę,w niedzielę było trochę warzyw i owsianka.Byłam  głodna zjadłam trochę babki  a potem jeszcze trochę chleba kiełbasy itp.

Dziś miało być już na właściwych torach ale skończyło się na tym,że objadam się kanapkami i słodyczami.

Ale się nie poddam,jedzenie nie daje mi takiej przyjemności pokochałam odchudzanie i nie poddam się!!

Od 1 maja zmieniam dietę będzie w niej gotowane mięso, pełnowartościowe produkty i więcej kcal.

Będę walczyć,naprawdę to działa jest przyjemne bardziej polubiłam odchudzanie niz obżeranie się.

Pewnie jutro było by już równo 65.00 a tak nie wiem ile przytyję????

Do 1 Lipca planuje, 58 kg ważyć + cały czerwiec 2 h siłowni dziennie oprócz niedzieli.

Potem jeszcze tak,aż 55 kg będzie.

Czy dzień przed planowaniem diety pić 1 cały dzień tylko wodę by udzielić to czy od razu na drugi dzień normalna dieta?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.