Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iza@gwiazdka

Kurczę pieczone , jak te kilogramy powoli idą  dół  Ale na szczęście idą ... ;-) Moja waga na dziś dzień wskazuje 62 kilo czyli dokładnie 12 mniej niż 3 - 4 miesiące temu  Żałuję tylko że się nie pomierzyłam bo z tego co widać to pouciekało tłuszczyku tu i tam a to wszystko zapewne  dzięki ćwiczeniom które 3x w tygodniu wykonuję sumiennie po 45 min.  Jeszcze 2 kilo do zamierzonego celu ..... a potem co dalej ? Czas pokarze 

Nareszcie muszę się pochwalić sporym postępem w tym moim odchudzaniu zrzuciłam 10 kilo , okrąglutką dziesiąteczkę  !!! Jestem z siebie taka dumna , jak nigdy dotąd . Jednak trzeba dążyć do celu i nie poddawać się a sukces murowany , jeszcze 4 kilo i oszaleje ze szczęścia  Nie trzeba było wiele , zdrowa dieta , jem co lubię a kilogramy powolutku w dół do tego co drugi dzień 30 min ćwiczeń i proszę efekty są !! 

A myślałam że zrzucanie tych 15 kilo pójdzie mi szybko i gładko ale niestety na to potrzeba czasu   dieta kopenhaska ponad tydzień czasu katorgi i 4 kilo mniej , dobre i to na początek .....  Dobrze że na czas zmądrzałam i pomyślałam o diecie 1000 kalorii . Pasuje do mojego stylu życia idealnie . Jem 4 posiłki dziennie : śniadanie płatki owsiane bądż musli z mlekiem odtłuszczanym szczerze bardzo lubię pycha i zdrowo , drugie śniadanie owoc np. jabłko lub pomarańcza  na obiad w pracy zjadam najczęściej sałatkę np. warzywa , kurczak wędzony , ryż ... lub tuńczyk  , jajko , serek wiejski ....  a kolacja kromka pieczywa z plasterkiem wędliny z kurczaka , sałata , ogórkiem , pomidorem .....  lub jogurt z musli czasem lekka zupa warzywna  . Myślę że takim sposobem dojdę do idealnej wagi do tego kilka razy w tygodniu rower . Zmieniłam nawyki żywieniowe nie jem słodyczy , nie smażę tylko piekę  . Piję dużo wody . I czekam .....