- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5234 |
Komentarzy: | 79 |
Założony: | 15 czerwca 2014 |
Ostatni wpis: | 26 maja 2017 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Sąsiad wyprowadza na spacer psa a ja kijki ;)
Minął marzec i otrzymałam raport miesięczny dotyczący moich treningów z kijkami .
Jestem pozytywnie zaskoczona ... prawie 100 km!
Ciekawe jak będzie z kwietniem ...
Powiem tak, bardzo mi się spodobało wyprowadzanie kijków na spacer ;) Polecam!
Kiedy przychodzi niechęć do dalszej walki ...
Poniższe hasła kieruje do osób, które mają chwilowe wahania, nie mają siły do dalszej walki ...
Daria, mam nadzieję że przeczytasz :)
Kijki trekkingowe, moja nowa miłość :)
To, że nic tutaj nie piszę nie oznacza że zrezygnowałam i nie walczę z moimi kilogramami i centymetrami.
Walczę, walczę!
Lada dzień zrobię sobie pomiary.
Trzy tygodnie temu wpadły w moje ręce kijki trekkingowe. Pożyczyłam od zaprzyjaźnionej osoby by spróbować jak się z nimi maszeruje. Pomyślałam, łatwizna ! Zdziwiłam się na pierwszym treningu i ubawiłam po pachy ... tak mi się wszystko plątało, że dwa razy podłożyłam sobie sama kijek :) Na szczęście wybroniłam się przed upadkiem. Jak się okazuje, że to nie takie proste. Wróciłam do domu i pooglądałam filmiki z instrukcją co i jak. Kolejny trening był łatwiejszy ...
Od dwóch tygodni chodzę marsze z kijkami trekkingowymi. Moje trasy to 5 km. Bardzo fajna forma aktywności sportowej. Podoba mi się!
Czuję jak mięśnie pracują. Po przejściu mojej trasy wspaniale się czuje :)
Naprawdę polecam!
Dzień 8 z 35 - pierwsze podsumowania - > 2,5 kg
mniej!
Mam pierwszy tydzień za sobą i pierwszy wagowy sukces za sobą bo dobre 2,5 kg mniej :) Obstawiam, że to nie tłuszcz się zmniejszył ;)
Nadal jestem przeziębiona i moje treningi musiałam zostawić. Katar męczy :(
Mój detoks cukrowy również się dobrze ma, bo nie zjadłam nic słodkiego od tygodnia.
Jutro koleżanka w pracy ma urodziny :) Upiekło mi się, bo jej nie będzie przez kilka dni. Delegacja. No ale CZWARTKOWE PĄCZKI jeszcze przede mną! Będzie spotkanie pączkowe ... się będzie działo !
Żegnajcie 2,5 kg ;P
Miłej nocki!
No to już prawie mam siódmy dzień za sobą :)
Od piątku walczę z katarem:( Nie mam bladego pojęcia w którym momencie mnie dopadł :( Z treningów nici. Jak mam ćwiczyć z zatkanym nosem ?
Jutro zrobię sobie podsumowanie po tygodniu mojego wyzwania.
Jestem ciekawa wyników...
Nie odzywam się jednak nie oznacza to, że po pierwszym dniu zrezygnowałam ze swojego wyzwania.
Jeśli chodzi o jedzonko to wszystko układa się dobrze. Dzisiaj mija czwarty dzień jak również nie jem słodyczy :)
Dzisiaj zaliczyłam drugi trening. Po pierwszym tak jak przypuszczałam miałam okropne zakwasy, które do tej pory czuję.
Czy widzę jakieś efekty po czterech dniach ? Tak! Mój brzuch zrobił się bardziej płaski :)
Na nowo odkryłam owsiankę ! Bardzo mi smakuje z bananem albo jabłkiem oraz cynamonem, pestkami dyni i orzechami włoskimi.
Owsiankę serwuję na sobie na pierwsze lub drugie śniadania. Polecam!
Zaliczyłam trening. Udało się! W końcu podniosłam pupę z kanapy.
Na początku trening z Mel B. 20 minut. Jutro będą na pewno zakwasy.
Najpierw powalczę o zrzucenie 5 kilogramów.
To te pięć które pojawiło się od świąt :( Były dni, że pilnowałam się a po chwili pojawiały się takie kiedy zatapiałam się w słodyczach. I pomyśleć, że przed świętami byłam na detoksie prawie trzy miesiące!
Dzisiaj mamy 13 lutego ... no to podsumowanie będzie za 5 tygodni...
Waga pokazała rano 78,80 - > cel 73,80 :)
Nie idzie mi dobrze :(
Brakuje mi motywacji :(
W pracy dobrze ale kiedy wracam do domu kulinarnie gubię się :(
Waga podniosła się o 5 kg :(
Wiosna idzie a ja cofnęłam się :(
Nie mogę zmotywować się do treningów ... :(
Nie czekam do poniedziałku, zaczynam od teraz ....