Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham sport i zdrowy styl życia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3790
Komentarzy: 46
Założony: 24 czerwca 2014
Ostatni wpis: 8 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HealthyMichalina

kobieta, 30 lat, bydgoszcz

169 cm, 65.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 września 2014 , Komentarze (4)

Za mną pierwsza joga w życiu, a już wiem, że ją pokocham. 
20 min niełatwej pracy, ale nie czuję zmęczenia. Wręcz przeciwnie, jestem pełna energii i jakaś taka spokojna i zrelaksowana. Chyba o to właśnie w tym chodziło. 
Jutro druga lekcja. 

Oprócz jogi był popołudniowy trening (40min z ciężarkami) i rano 12km roweru. 

Jutro rano wyjeżdżam więc będzie tylko jeden trening wieczorem + joga. 

7 września 2014 , Komentarze (2)

Tak jak sobie postanowiłam, ten weekend był regeneracją sił. Był czas na zadbanie o włosy oraz paznokcie, ale też na nadrobienie zaległości w artykułach na temat dietetyki, które już od dawna czekały w kolejce do przeczytania.
Oczywiście bez aktywności fizycznej długo nie wytrzymałam i wieczorem poszłam pobiegać. 
Mogę śmiało wejść w nowy tydzień z dużą ilością pozytywnej energii. 
Jutro rano rower, o 14:00 trening, a wieczorem pierwsza w moim życiu joga. :) 

Teraz czas na melisę i do łóżka. 
Dobranoc i aktywnego tygodnia wszystkim! :)

6 września 2014 , Komentarze (2)

Witam ponownie. :) 

Jestem tak zabiegana, że nie mam czasu uzupełniać pamiętnika. 
Dużo się ostatnio działo - kolejne koncerty, wyjazdy, poprawka z matury (tym razem chyba się udało), załatwianie spraw związanych ze studiami i co najgorsza wizyty u lekarza. Moja niedoczynność tarczycy dała o sobie znowu znać. Włosy znowu zaczęły wypadać, paznokcie rozdwajać, a waga rosnąć. :(
Teraz trzeba znowu zacząć intensywnie ćwiczyć aby zgubić 4kg, które przybyło dosłownie z dnia na dzień. 

Zanim jednak zabiorę się do ciężkiej pracy postanowiłam zrobić sobie weekend relaksu - dobra muzyka, film, domowe spa i czas na nadrobienie kilku artykułów i książek o diecie. I co najważniejsze - dużo snu! Tego ostatnio było u mnie zdecydowanie za mało. 
Od października dużo zmian więc chyba trochę relaksu się przyda. :) 

Teraz uciekam przeczytać kilka artykułów o podstawach jogi - w poniedziałek moje pierwsze ćwiczenia. 
Życzę wszystkim miłego weekendu i zostawiam Was z piosenką, która zawsze dobrze wpływa na mój humor. :) 

19 sierpnia 2014 , Skomentuj

 To twój dzień, to wielki dzień.
Wszystko teraz pójdzie, ułoży się.
Celem na horyzoncie ty, tylko strzel.
Łap za ster, walcz okej, odwagę miej.
Bądź bohaterem i zdobywaj teren,
dobrym charakterem, to nie aż tak wiele.
Możesz być szefem szefów dziś,
kim chcesz możesz być!
To Twoja kolej, teraz Ty!
Stawaj do walki, za działami smutnych dni.
Co w milczeniu maszerują kalendarzem twoim w dal.
A wierzyć zacznij i z tą wiarą wróć do gry.
Twoje wielkie zmiany są możliwe, 
wciśnij tylko start!


17 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

3 dni bez snu, bez jedzenia, uczulenie na twarzy, spuchnięte oczy i usta, ciągły deszcz, opóźnione pociągi, nogi i ręce całe w siniakach, noc spędzona na przystanku autobusowym w burzy... To nie brzmi dobrze, ale muszę powiedzieć, że to NAJLEPSZE 3 dni w życiu.
Dawno się tak dobrze nie bawiłam. W czwartek o 4:30 wybrałam się w podróż nad morze, odwiedzić przyjaciółkę i trochę poimprezować. 
O 11:00 byłam już na miejscu, zostawiłam rzeczy i pojechałyśmy na koncert mojego ukochanego Enej.  Pół dnia spędziłyśmy z Chłopakami z ENEJa, którzy przygotowywali się do koncertu i grali w piłkę, a o 20:00 zaczął się koncert. To już drugi koncert Enej w te wakacje i muszę przyznać, że z koncertu na koncert jest piękniej. 
Piątek natomiast spędziłyśmy w Łebie, a wieczorem wybrałyśmy się do clubu, w którym grał DJ Adamus. Cała noc tańczenia sprawiła, że nadal bolą mnie nogi. W sobotę z wielkim żalem było trzeba wracać do domu. 
Na same wspomnienie o czwartku pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Dobrze, że są ludzie, którzy potrafią 'niczym' sprawić, że jestem szczęśliwa. <3 

+ Ciągłe spacery, tańce i to, że nie było czasu na jedzenie sprawiły, że do domu wróciłam 2kg lżejsza. :) 

Teraz trochę zdjęć na pamiątkę. Niestety moje uczulenie na twarzy, spuchnięte oczy (tusz do rzęs, którego używam od lat zaczął mnie uczulać :/) i deszcze sprawiły, że wyglądam tragicznie

Moja najwspanialsza przyjaciółka

Najukochańszy człowiek na świecie <3 

Jutro wracam do treningów. :) 

2 sierpnia 2014 , Skomentuj

Dzisiaj nie o dietach, treningach itp.
Rok temu postanowiłam, że wrócę do swojego naturalnego koloru włosów, początkowo mi się to udawało. Odrosty nie wyglądały najgorzej, można było powiedzieć, że mam ombre, ALE jak to kobieta - zmienną jest, kilka dni temu stwierdziłam, że źle się czuję z tym co mam na głowie.
Tak więc wczoraj pofarbowałam włosy. :)
W końcu ciało to nie wszystko i czasami (a właściwie to zawsze) o włosy czy też paznokcie trzeba zadbać żeby się lepiej poczuć. 
Teraz dalej mogę na siebie patrzeć w lustro z uśmiechem na twarzy. :))) 

1 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Witam po długim czasie. :) 
U mnie waga znowu stanęła w miejscu. Trzeba ją jakoś ruszyć więc do mojego wyzwania, o którym pisałam miesiąc temu dokładam tydzień z ćwiczeniami cardio. 
Kocham te ćwiczenia, ponieważ szybko można spalić trochę tłuszczyku i co najważniejsza - nawet kilka godzin po ćwiczeniach nasze ciało chudnie. 
Trzymajcie kciuki, bo na pewno łatwo nie będzie. 
Po dzisiejszym pierwszym dniu z cardio, serce waliło jak szalone. :) 

Jutro wypróbuję Cardio dla początkujących :) 
Miłego weekendu! 

24 lipca 2014 , Komentarze (2)

Heeej :) 

Miałam dodać ten wpis kilka dni temu, ale całkiem wyleciało mi z głowy. 
Dostałam sporo wiadomości z pytaniem jaką dietę stosuję więc postanowiłam trochę o tym na pisać. 

Zacznę od tego, że nie jest to jakaś wielka, wymyślna dieta. To po prostu lista produktów, których się trzymam i lubię. Nie ma tego dużo, ale w różnym połączeniu można uzyskać smaczne posiłki. Mojej listy trzymają się też 4 inne osoby i również chudną. 
Tutaj wypiszę te produkty, które jem najczęściej: 
- płatki fitness z jogurtem do picia
- chleb razowy
- twarożek
- jajka
- pierś z kurczaka/indyka
- makaron razowy
- ryż brązowy
- brokuły 
- marchew (surowa,ponieważ gotowana ma IG powyżej 70)
- fasolka 
- szpinak
- pieczarki
- papryka
- owoce sezonowe
- pieczone ziemniaki 
- ryby 
-  suszone owoce
- orzechy 
- jogurty naturalne
- herbata zielona/ melisa 
- kawa 
-cukier trzcinowy 
hmm... jak na to patrzę to strasznie tego mało, jak coś jeszcze mi się przypomni to dodam. 

Teraz kilka zasad jakie stosuję:
- dzień zaczynam od szklanki ciepłej wody z cytryną
- jem 5 razy dziennie (3 duże porcje i 2 mniejsze) 
- pije dużo zielonej herbaty 
- ostatni posiłek jem 3 godziny przed snem
- ziemniaki jem tylko pieczone (góra 2 razy w tygodniu)
- chleba staram się nie jeść
- nie jem słodyczy 

To chyba wszystko. + codziennie 40 min treningu. :) 
I tak właśnie schudłam prawie 20kg. Polecam. 
Niedługo dodam jakieś przepisy. 

18 lipca 2014 , Komentarze (2)

Czeeeeść!

Zabieram się od tygodnia żeby coś tu napisać i zawsze odkładam to na później. Wyjazd nad morze i Mundial pochłonął mnie całkowicie. 
 Dzisiaj zmotywowała mnie moja waga. -1kg <3 Po 2 tygodniach w końcu coś się ruszyło. 
Sporo osób pisało do mnie w wiadomościach jakiej diety stosuję. Nie jest to nic specjalnego, jem po prostu pewne produkty i tylko ich się trzymam. Jutro postaram się podać listę produktów oraz kilka przykładowych przepisów. 

Teraz trochę zdjęć z wyjazdu nad morze :) 

I ja kibic :) 

6 lipca 2014 , Komentarze (4)

Witam w deszczową niedzielę. 
Wczoraj będąc na zakupach w lidlu trafiłam na super ofertę. Każdemu kto szuka ubrań i butów sportowych polecam. Co prawda buty według mnie nie są zbyt dobre jakościowo, ale do treningów powinny się sprawdzić. 
Ja kupiłam sobie spodenki funkcjonalne za ok.20zł i stanik sportowy za ok.30zł. Jestem z tego bardzo zadowolona, bo szkoda mi trochę kasy na kolejny stanik NIKE, a nie lubię stale ćwiczyć w jednym. 
Dostępne były też sportowe spódniczki, koszulki z krótkim rękawkiem i bez rękawów, spodnie na rower, pasek na picie do biegania. 
Czasami fajne ciuszki można znaleźć też w decathlon jakby ktoś poszukiwał. :) 

PS. Zapraszam wszystkich do obserwowania mojego profilu na Instagramie (trochę o sporcie, zdrowym jedzeniu i o mnie) : http://instagram.com/soylamichalina 

Moja zdobycz:

A tu cała oferta:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.