Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czuję się coraz gorzej we własnym ciele. Miałam wiele podejść do zmiany trybu życia, ale zawsze zakończone fiaskiem. Jeden raz - około 2010 roku - byłam z Vitalią i wówczas schudłam, ale kiedy zaprzestałam treningów moja waga wróciła w ciągu kilku tygodni i to mnie bardzo zniechęciło do dalszych prób. Dwa lata temu zmieniłam swoje - i mojej rodziny - życie o 180 stopni. Przeprowadzka do Warszawy, zmiana pracy, otoczenia, nowe marzenia i cele...chciałabym aby moja sylwetka uległa zmianie, która będzie współgrała z moim obecnym życiem...Bo wizualnie to nadal jestem zapyziałą, zaniedbaną, bez seksapilu wiejską dziewczyną. A to mi doskwiera...i mojemu mężowi również.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4408
Komentarzy: 19
Założony: 17 listopada 2014
Ostatni wpis: 12 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Livia1981

kobieta, 42 lat, Warszawa

168 cm, 70.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 maja 2015 , Komentarze (4)

Podejść do odchudzania miałam wiele. Zawsze zakończone porażką...a nawet ciężko nazwać to porażką, bo kończyłam zanim dobrze zaczęłam. Ale generalnie tłumaczyłam sobie to wszystko tym, że póki nie wypłynie to ze mojego najgłębszego wnętrza to na nic zda się moje kolejne podejście do odchudzania.

I teraz już wiem. Za każdym razem popełniałam błąd! 

Bo nie chodzi o to, żeby się odchudzać, ale żeby zmienić swój styl życia, swoje przyzwyczajenia, swoje złe nawyki. Zmienić nie po to, aby schudnąć ale po to, aby czuć się lepiej, zdrowiej.

Zmieniłam rozumowanie i efekty widoczne od razu. Zakupiłam książkę Ewy Chodakowskiej (właściwie to kupiłam ją jakieś dwa lata temu ale do tej pory zbierała kurz). Wprowadziłam dietę do mojego - i mojej rodziny - życia. Co tydzień - od ponad miesiąca - robię listę zakupów tylko i wyłącznie pod posiłki polecane w książce. Ustawiłam budzik w komórce na przekąski, aby w pracy również pamiętać o prawidłowym odżywianiu. Co prawda nie jem 5 lecz 4 posiłki dziennie, a obiad nie jest w trakcie dnia lecz właściwie na wieczór około 19 jako kolacja. I wiecie co?

W miesiąc ubyło mi 3,5 kg!!! Jestem bardzo szczęśliwa i mega zmotywowało mnie to do pracy. Od tego miesiąca wprowadziłam codzienne treningi. Ćwiczę właściwie o 11 w nocy, ale efekty dodają mi skrzydeł. 

A najważniejsze to odpowiednio do tego podejść. Nie myśl o odchudzaniu! Myśl o swoim zdrowiu i lepszym samopoczuciu. Spadek wagi to efekt uboczny :)

14 stycznia 2015, Skomentuj
krokomierz,12892,111,774,4803,8509,1421270466
Dodaj komentarz

28 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,10461,90,628,3496,6904,1419804121
Dodaj komentarz

23 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,8252,71,495,2715,5446,1419372499
Dodaj komentarz

20 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,697,6,42,301,460,1418943600
Dodaj komentarz

20 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,1036,9,62,1073,684,1418943600
Dodaj komentarz

20 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,3752,32,225,1951,2476,1418943600
Dodaj komentarz

18 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,10534,90,632,3423,6952,1418939422
Dodaj komentarz

17 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,10314,88,619,3705,6807,1418854091
Dodaj komentarz

16 grudnia 2014, Skomentuj
krokomierz,10125,87,608,3445,6683,1418761167
Dodaj komentarz

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.