Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 42 ,lubię dobrą książkę ,filmy .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3632
Komentarzy: 33
Założony: 4 grudnia 2014
Ostatni wpis: 7 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
handziah

kobieta, 53 lat, Białystok

164 cm, 135.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 marca 2015 , Komentarze (7)


W tym tygodniu dałam ciała,wiedziałam ,że tak będzie po prostu Żarłam nie stosowałam się zbytnio do diety, nie ćwiczyłam wczoraj dopiero poszłam na basen.Nie wiem czy niektóre z Was tak mają ,że nadchodzi jakaś faza i po prostu muszę jeść ,a zaczęło się od czekolady ,którą mąż przyniósł z krwiodawstwa a potem poszło ... (szloch)

Na początku diety było wspaniale ćwiczyłam ,stosowałam dietę cieszyłam się ,że kilogramy idą w dół ,a teraz nie wiem nic mi się nie chce...

28 lutego 2015 , Komentarze (2)

Wczoraj byłam załamana ,kolanem syna ,ale po południu pojechałam do przychodni rehabilitacyjnej i okazało się .że to normalne ,że jest obrzęk i wysięk z kolana umówiłam na rehabilitację prywatnie ,bo na fundusz nie ma co liczyć :(. Sama czekam pół roku na kręgosłup.

27 lutego 2015 , Skomentuj

       Jestem zła i bezsilna ,że nie mogę pomóc swemu synowi który jest po artroskopii kolana.Wypisano nas tydzień temu z opuchniętym kolanem,na kontroli stwierdzono ,że to krwiak i zrobili punkcję,kazali przyjść za tydzień do kontroli już będzie ten lekarz co robił zabieg.Kolano nadal jest obrzęknięte ,może trochę mniej.Martwię się , mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze ,syn ma już zaległość w szkole jest w pierwszej klasie liceum .Nie mogę spać po nocach mam jakieś koszmary.

       Chodzę do pracy w kratkę bo nie ma zleceń ,nie mama pracy nie ma płacy.Za to szew się nie przejmuje i sobie w góry szusuje.Zobaczymy co będzie w poniedziałek.

      Dietę trzymam ,nawet może za mocno ,ale zobaczymy co pokarze waga jutro ,chociaż  od dwóch tygodni mało ćwiczyłam tylko to co na basenie 

24 lutego 2015 , Komentarze (6)

Za mało się przykładam do diety i ćwiczeń bo nie chudnę tak jak powinnam .Na początku było fajnie ,a teraz zapał mnie opuścił :(:(:(,może to przesilenie wiosenne ,a może lenistwo.Zawsze tak było ,chudłam ...a potem odpuszczałam. Przecież nie mogę całe życie być GRUBA.DAM RADĘ MUSZĘ SCHUDNĄĆ!!!!!!!!!!BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE !!!!!!!

14 lutego 2015 , Skomentuj

Miałam bardzo ciężki tydzień i jeszcze się nie skończył.Wiecie jak to jest gdy dziecko jest w szpitalu ,wczoraj miał wyjść ,ale musiał zostać bo z brzękło kolano po wyciągnięciu drenu .Z reguły to się nie zdarza ,a tu proszę ... boję się mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze i mój synek wyjdzie w poniedziałek do domu.Zaraz znowu lecę do szpitala.

7 lutego 2015 , Komentarze (2)

Dodałam zdjęcie do swego profilu ,wyglądam okropnie nigdy nie robiłam sobie takich zdjęć .W pierwszej chwili chciałam je usunąć ,ale nie zostawię to będę miała większą motywację ,żeby pozbyć się tego nie potrzebnego ciężaru,będzie mnie bardziej motywowało!!!!!! 

4 lutego 2015 , Komentarze (2)

Nie zaglądałam ,nie miałam czasu.Dopadło mnie przygnębienie to chyba wszystko przez pracę ,ktoś kiedyś powiedział ,że nie zabiera się pracy do domu i na od wrót ,ale chyba tak się nie da .Zostawiłabym ją ,ale teraz tak trudno o pracę ,a zresztą wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :).

Byłam na basenie ,dietę jakoś trzymam.

Dostałam koszulkę od Vitali, k.......,ale nie wiem kiedy w nią się zmieszczę ,podjrzewam że nigdy bo jest strasznie mała :(:(:(

30 stycznia 2015 , Skomentuj

:DHej dziewczyny mam urodziny córki muszę zrobić tort może macie jakieś mało kaloryczne przepisy ,bo koniecznie muszę zrobić sama bo nie chce z cukierni.(torcik)

:DDieta w porządku ćwiczenia też ,jutro ważenie .Muszę schudnąć do maja !!!!!!!

29 stycznia 2015 , Skomentuj



Witajcie ,nie zaglądałam tu ,wciągnęła mnie książka "GREJA" .Z dietę wszystko ok,na razie daję radę.Zaliczyłam spacer,ale boli mnie stopa nie wiem czy to ostroga ,czy może   staw.Powinnam pójść do lekarz ,ale nie chce mi się dopóki mogę chodzić.  W pracy miałam  spięcie z kierowniczką ,szlak mnie trafia jak koleżanka mówi jedno ,a robi przy kierowniczce co innego .Znowu wyszłam na wredną,bo nie pod porządkowałam się, a w sumie wyszło i tak jak ONA chciała kolejny raz nas wykorzystała,bo myśli że my w akordzie mamy najwięcej czasu :<.Przez kilka dni da mi popalić będzie się mścić cholera ,zawsze się wyrwę K.....co za charakter .Mając tyle lat na karku powinnam się już nauczyć "cicho będziesz ,dalej jedziesz'',nie ale natura ''lwa "bierze górę .:DPrzecież i tak z nią nie wygram co za wredna "S....",ale sobie ulżyłam.

29 stycznia 2015 , Skomentuj



Witajcie ,nie zaglądałam tu ,wciągnęła mnie książka "GREJA" .Z dietę wszystko ok,na razie daję radę.Zaliczyłam spacer,ale boli mnie stopa nie wiem czy to ostroga ,czy może   staw.Powinnam pójść do lekarz ,ale nie chce mi się dopóki mogę chodzić.  W pracy miałam  spięcie z kierowniczką ,szlak mnie trafia jak koleżanka mówi jedno ,a robi przy kierowniczce co innego .Znowu wyszłam na wredną,bo nie pod porządkowałam się, a w sumie wyszło i tak jak ONA chciała kolejny raz nas wykorzystała,bo myśli że my w akordzie mamy najwięcej czasu :<.Przez kilka dni da mi popalić będzie się mścić cholera ,zawsze się wyrwę K.....co za charakter .Mając tyle lat na karku powinnam się już nauczyć "cicho będziesz ,dalej jedziesz'',nie ale natura ''lwa "bierze górę .:DPrzecież i tak z nią nie wygram co za wredna "S....",ale sobie ulżyłam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.