Pamiętnik odchudzania użytkownika:
slavicbloodx

Cześć! :)

Dzisiaj dostałam swoją paczkę z suplementem diety Prolavia.

Czy wy też dostałyście swoje? A może ktoś już ma to za sobą?

Nigdy nie próbowałam wspomagaczy. Fakt, boję się, że może coś zaszkodzić. Ale w przypadku tego produktu jestem bardziej otwarta. Przeczytałam wiele na stronie jak i na pudełku. Co o tym sądzicie, pomogło wam?

Jutro zaczynam swój test. 

W ostatnim tygodniu na siłowni byłam tylko dwa razy, nie miałam czasu na częstsze bywanie. W tym tygodniu jak na razie jeden raz. Dieta jest ok, ale czasami pozwalam sobie zjeść coś "dobrego", jednak z wieeeeelkim umiarem. Boję się wejść na wagę przez ten mały postój ;( No cóż.. bez pracy nie ma kołaczy. Pozdrawiam! :)

Cześć wszystkim!

Jak wasze zrzucanie zbędnych kg ? :)

Ja czuję się fantastycznie. Po kolejnych 2 dniach zrzuciłam ponad 1 kg. Może to szybko, jednak nie przewiduję u siebie efektu jojo, gdyż po utracie tych wymarzonych kg, zamierzam stale zdrowo się odżywiać i od czasu do czasu wybrać się na siłownie.

Próbuję namówić lubego na to wszystko, jednak on nie ma czasu na siłownie. Pracuje 6 dni w tygodniu od 6:00 do 18:00, a jeszcze 2 godziny dojazd do pracy.. :( Może kupić mu pod choinkę jakiś sprzęt? Macie ciekawe pomysły?

Jednak nie o tym chciałam dzisiaj.

Otóż, każda z nas, jak i mężczyźni, mają swój "Ideał kobiecego ciała". Jedna jest szczupła, druga wysportowana, trzecia z nadwagą, a czwarta otyła. Dużo mówi się o tzw. modelkach Plus Size , które tak naprawdę nie mają nic wspólnego z rozmiarami +. Ich rozmiary nie przekraczają rozmiaru 40, a "duże" mają tylko biodra. 

Dlatego chciałabym was zapytać: jakie jest waszym zdaniem "Idealne ciało kobiety" ? Ja osobiście pragnę mieć rozmiar 40/42. Nie chcę być chuda/szczupła/ wysportowana. Zawsze chciałam mieć troszkę tu i tam :)

Pozdrawiam! I życzę wytrwałości w postanowieniach :)

Chyba żałuję, że nie mierzyłam się pierwszego dnia diety. Teraz zapewne zauważyłabym jakie są efekty mojej ciężkiej pracy.

Waga pokazuje 94.8 kg. To dobrze. Myślałam, że ciężej będzie zrzucić pierwsze kg. 

W pierwszym tygodniu byłam tylko 3 razy na siłowni i maksymalnie spalałam za każdym razem 450 kalorii. Przy czym moja waga raz wynosiła 97 kg, raz 96.3. W tym tygodniu byłam aż 5 razy, za każdym razem spalając około 400 kalorii. W poniedziałek 8 grudnia ważyłam znowu 97 kg, jednak wczoraj waga nareszcie pokazała to, czego oczekiwałam.

Jestem z siebie dumna!

Zdjęcia będę zamieszczać po miesiącu odchudzania.

Pozdrawiam!