Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pomimo tego, że mój mężczyzna twierdzi, iż nie przeszkadza mu moja nadwaga ja i tak chcę zrzucić zbędne kilogramy DLA SIEBIE. Czuję się źle w swoim ciele.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5181
Komentarzy: 139
Założony: 20 marca 2015
Ostatni wpis: 22 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Petronuszka

kobieta, 29 lat, Almere

168 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Witam. Po trzech dniach mega ciężkiej pracy przyszedł czas na chwilę wytchnienia. Przez dwa ostatnie dni nie ćwiczyłam, dzisiaj jednak dałam radę co nie co z siebie wycisnąć. 

Trening : 

*rozgrzewka Mel B 

*abs Mel B 

*pupa Mel B 

*nogi Mel B 

*ramiona Mel B 

*brzuch Mel B 

*boczki Tiffany 

*100 brzuszków 

*100 przysiadów 

*100 pajacyków 

*rozciąganie Mel B 

Próbowałam też dzisiaj ćwiczeń na wewnętrzną stronę ud ale nie dałam rady. Nie mogę patrzeć na swoje udka ;c Może jutro będzie lepiej. Padam na twarz. Dobranoc (nareszcie mogę się wyspać!!;D)

2 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Dobry wieczór. Dzisiaj pobudka o 3.30, do pracy na 6.00, a powrót do domu o 20.45. Nie mam siły już na normalny trening. Jedyne co to tylko 50 brzuszków, 40 pajacyków, 30 przysiadów. Czuję się z tego powodu źle. Zawaliłam ćwiczenia. Jutro powtórka z rozrywki. Dobranoc. 

31 marca 2015 , Komentarze (5)

Moja kolacyjka : 

Trening : 

*rozgrzewka Mel B 

*brzuch Mel B 

*nogi Mel B 

*ramiona Mel B 

*pupa Mel B 

*boczki Tiffany 

*rozciąganie Mel B 

*110 brzuszków 

*70 przysiadów 

*70 pajacyków 

Niech te wichury w końcu się skończą. Nigdzie wyjść nie można, dotlenić się. Praca - dom, praca - dom.. i tak w kółko. Ale myślę, że nie długo pogoda powinna się poprawić. Chciałabym tego bardzo. Dobranoc. 

30 marca 2015 , Komentarze (2)

Witam. Dziś pokonałam jedną z wielu barier, które przede mną stoją. A mianowicie zrobiłam 100 brzuszków za jednym razem. A po skończeniu wcale nie byłam taka zmęczona jak podejrzewałam tylko dostałam niezłego powera :D Nie pamiętam kiedy ostatni raz zrobiłam więcej niż 50 brzuszków od razu. Dzisiaj dzień samych plusów. W pracy poznałam dziewczynę (jakoś w moim wieku była) miło sobie gawędziłyśmy większość dnia. A po pracy moja samoocena podniosła się dwukrotnie, jak nie więcej. Mój były chłopak (rozstanie z nim przeżyłam bardzo, bardzo źle, ale było to z 3 lata temu, więc już mi przeszło dawno, no i mam przecież swojego Skarba, którego kocham nad życie) zaczepił mnie na facebooku, a kiedy go nie odczepiałam to do mnie napisał. Nie wiem czy mu odpisywać. Niby nic ale samoocena poszła w górę (trochę się zmieniłam od czasu kiedy z nim byłam). 

Trening : 

*100 brzuszków 

*65 przysiadów 

*65 pajacyków 

*rozgrzewka Mel B 

*boczki Tiffany 

*nogi Mel B 

*ramiona Mel B 

*pupa Mel B 

*rozciąganie Mel B 

Ja spadam pod prysznic, a wam życzę miłego wieczoru :) 

29 marca 2015 , Komentarze (4)

Dzień dobry. Tak jak pisałam wcześniej spałam dzisiaj do południa, przez to głowa mnie trochę pobolewa. Ale, w sumie, u mnie to normalka. Dzień bez bolącej głowy to dzień święty :) Potrafię już z tym żyć, dlatego, rzecz jasna, z ćwiczeń nie zrezygnuje. Zaraz się zabieram za moją ukochaną Mel B! :)

Trening : 

*65 brzuszków

*65 przysiadów 

*65 pajacyków 

*rozgrzewka Mel B 

*całe ciało Mel B 

*boczki Tiffany 

*rozciąganie Mel B 

*cardio Mel B 


EDIT 

Nie wiem co się dzisiaj ze mną dzieje. Zaplanowałam sobie ćwiczenia i nie miałam siły zrobić wszystkich. Po brzuszkach, przysiadach i pajacykach, na rozgrzewce już wymiękałam. Ostatnimi siłami zrobiłam boczki, cardio i rozciąganie. Jest ze mną źle. Jeszcze nigdy nie byłam zmęczona na rozgrzewce! Coś jest nie tak. 

27 marca 2015 , Komentarze (2)

Dobry wieczór. Mam jeszcze z pół godzinki żeby położyć się spać i przespać te krótkie 5,5h. Ten tydzień był tak ciężki, że chyba jak się jutro położę to wstanę w niedziele, w południe :) Nie będę przeciągać, napiszę tylko dzisiejszy trening i spadam do łóżeczka. 

Trening : 

*50 brzuszków 

*50 przysiadów 

*50 pajacyków 

*boczki Tiffany 

*rozgrzewka Mel B 

*ramiona Mel B 

*pupa Mel B 

*brzuch Mel B 

*rozciąganie Mel B 

26 marca 2015 , Komentarze (2)

Witam, niestety padam na twarz, ale.. ćwiczenia zrobione :) jeszcze tylko jutro i lekka sobota i upragniony weekend. Dzisiaj trochę słaby wysiłek w domu, jednak ważne że w ogóle coś zrobiłam po pracy. Dobrej nocy :) 

Trening : 

*50 brzuszków 

*50 przysiadów 

*50 pajacyków 

*KILLER 

25 marca 2015 , Komentarze (2)

Dobry wieczór w ten ciężki (jak dla mnie) tydzień. W pracy chcą z nas wycisnąć ostatnie krople. Bolą mnie stopy od ciągłego stania. Wczoraj zrobiłam sobie dzień wolny od ćwiczeń i zaszalałam trochę z czekoladą. Musiało mi tego brakować, bo dostałam niezłego powera :) Jadłam dzisiaj zupę krem z groszku, pierwszy raz robiłam. Ma super prosty przepis i mega boski smak. Zostało mi jeszcze trochę na jutrzejszy obiad :) 

Trening : 

*rozgrzewka Mel B 

*ramiona Mel B 

*brzuch Mel B 

*pupa Mel B 

*nogi Mel B 

*boczki Tiffany 

*rozciąganie Mel B

23 marca 2015 , Komentarze (8)

Dzień dobry. Ja już po pysznym obiadku mojej mamy :) Pierwszy raz robiła i wyszło super. Na później planujemy zrobić zupę krem z groszku i sałatkę brokułową. A to moje śniadanko : 

Trening : 

*KILLER (już zrobiony) 

*40 brzuszków 

*40 przysiadów 

*40 pajacyków 

*boczki Tiffany 

*ramiona Mel B 

Dzisiaj minął tydzień odkąd zaczęłam ćwiczyć. Stanęłam na wagę (chociaż nie powinnam tego robić) i zobaczyłam to czego nie chciałam zobaczyć. Ale cóż, ważne, że nic nie poszło w górę. I ważne jest też to, że nie straciłam motywacji. To przecież jasne, że po tygodniowym treningu nie zrzucę zaraz z 3 kg. Jestem dobrej myśli. I wam też życzę tej motywacji :) 

22 marca 2015 , Komentarze (6)

Dobry wieczór. Niedziela i slodkie lenistwo dobiega końca. Całe szczęście jutro też wolne od pracy :)

Trening : 

*40 brzuszków 

*40 przysiadow 

*40 pajacykow 

*ramiona Mel B 

*boczki z Tiffany 

*KILLER 

Muszę wam powiedzieć, że pierwszy raz ćwiczyłam Killer i Skalpel się przy nim chowa. Chyba nigdy się tak nie upocilam jak dzisiaj. I na pewno często będę do niego wracać :) 

A to moja wiosenna kolacyjka : 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.