Witajcie kochani :-) oczywiście treningu nie ominęłam wszystko poszło jak z zegarkiem w ręku poza tym że mój kochany mąż zaszalał i postanowił zrobić sobie pachnący smażony boczek całe szczęście że zrobił to na patelni bez użycia tłuszczu ale i tak co z tego boczek z samej nazwy mówi że chudziutki raczej nie jest .... No i co ... skusiłam się ech no cóż czasu nie cofnę , nie była to ilość ogromną raptem 150 gr ale cóż wyrzuty sumienia są ale to dobrze :-) Mam nadzieję że od razu nie utyję tym bardziej że po tym zaliczylam mój ulubiony trening skalpel 2 :-) POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE ;-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.