Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mężatką i mamą czteroletniego Piotrusia i dwuletniego Maciusia. Jestem osobą naprawdę szczęśliwą, wszystko o czym zamarzę to praktycznie udaje mi się osiągnąć oprócz zgubienia 10 kg nabranych przez ostatnie parę lat. Ja po prostu lubię jeść:dużo i często oczywiście na słodko.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 40318
Komentarzy: 419
Założony: 24 marca 2006
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
reksio31

kobieta, 49 lat, Wrocław

170 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Ważyć 60 kg i wziąć się wreszcie za angielski

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 października 2006 , Skomentuj


Wyobraźcie sobie biegały tam stada dzikich koni. Można się było nieźle przestraszyć jak na spacerze nieopodal przebiegło ich ze 30 szt. Podobno są liczone rokrocznie i przebywa ich w tej okolicy ok.200.  na zdjęciu moje chłopaki z przedstawicielami dzikich.

10 października 2006 , Skomentuj


Mieszkaliśmy na zboczu góry. Widoczki przepiękne, raj oliwkowy!

10 października 2006 , Skomentuj



Jak widać najpierw rzym i oczywiście lało. Drugi dzień też był chłodny jak widać ale potem już było odjazdowo.

10 października 2006 , Skomentuj



Wszystko super ale dlaczego zapisuje mi tylko 1 zdjęcie??

10 października 2006 , Komentarze (4)

Myślę, że dzisiaj w pracy nic mi się nie uda zrobić bo jestem taka rozleniwiona ale na pewno poprzeglądam Wasze pamiętniczki. Mam nadzieję, że chociaż Wy liczyłyście kalorie. Bo ja ..... Włosi mają przepyszne lody, więc dzień bez tego smakołyka byłby dniem straconym. Oczywiście te ich późne kolacyjki rozpoczynające się koło 21 a kończące bardzo róznie, czasem po północy. Jedzą jednak bardzo zdrowo, dużo oliwy, ryb, pomidorów i innych robaczków. Co dziwne słodyczy prawie wcale, podobnie ma się sprawa z owocami (wyjątek winogron i brzoskwinie) i mięskiem.
Zaraz skoczę do domku po płytkę i wrzucę pare fotek by pokazać jak cudownie było. Dobrze że przeciągnęliśmy ten urlop do miesiąca, jestem naprawdę wypoczęta. Bardzo się cieszę, że wróciłam, że nadal o mnie pamiętacie, ściskam więc Was i pozdrawiam. za godzinę wstawię fotki papa

12 września 2006 , Komentarze (3)

Mam masę postanowień ale najważniejsze to wreszcie zobaczyć metę i zabrać się za piowtarzanie angielskiego.  A wszystko to zacznę realizować na zasłużonym URLOPIE!!! Jadę do Toskanii do domku z kamienia, gdzie razen z mężem i Piotrusiem będziemy delektować się promieniami słońca, ciepłym wiaterkiem i cykaniem świerszczy. Ostatnio zaczęłam czytać fantastyczna książkę ,,cień wiatru" polecam - książka też zobaczy Włochy. Trzymam więć za was Kochani kciuki, pamiętajcie o pysznych owocach i warzywkach a zopomnijcie już o smażonych kiełbaskach, lodach i gofrach. Buzka

4 września 2006 , Komentarze (2)

MOja waga skończyła strajk i pokazała 65 kg??? Chyba wywalę ją przez okno!!! Bądzmy jednak szczerzy pofolgowałam sobie ostatnio i mam plana że właśnie od dzisiaj zaczynam wyliczać co jem. Oczywiście o niczym innym bnie myślę, tylko co i za ile czasu będę mogła pochłonąć. Chyba poprzeglądam wasze pamiętniczki może będzie mi lżej. Pozdrawiam

1 września 2006 , Komentarze (3)

Pojawiło się słonko a z nim nowa energia i oczywiście perspektywa wakacji. Termin już ustalony - to 13 września. Odpalamy nasz magiczny pojazd i mkniemy do Toskani. Do tego mamy tyle wolnego, że może wrócimy dopiero pod koniec września. Ale jeszcze 12 dni będę z wami i będę korzystała z  waszych rad i porad. Będę czytała Wasze pamiętniczki pełne chęci do walki z sadełkiem. Ściskam was weekendowo Dora

29 sierpnia 2006 , Komentarze (5)

może dlatego że wszyscy już wracaja z wypoczynku a ja nadal czekam na wolne męża. Poza tym małemu idą kolejne zęby. Dramat! a ma ich wyjść jeszcze aż 24 (bo ma już 6) więc parę nocy nieprzespanych jeszcze mnie czeka. W robocie niby coś sie dzieje, ale czas na 3 capuccinko oczywiście mam. Pozdrawiam i zapału Wam życzę proporcjonalnie tak wielkiego jak  wielki jest niedobór mojej energii i chęci.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.