Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Postanowiłam coś zmienić na lepsze w swoim życiu. Działam. Będzie dobrze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1617
Komentarzy: 33
Założony: 11 listopada 2015
Ostatni wpis: 7 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kamika_san

kobieta, 44 lat, Kraków

167 cm, 88.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2016 , Komentarze (4)

tak udało się - jest spadek wagi mimo, że nie było dopingu w postaci grypy żołądkowej i nie ma po niej efektu jojo, którego nie ukrywam obawiałam się dość mocno.

a z okazji ze dziś piątek piąteczek piątunio - to tor przeszkód: 

1. rozglądamy się czy nas ktoś aby nie widzi  

2. włączamy głośno klik

3. skaczemy dookoła machając łapkami i bioderkami

4. wyłączmy muzykę, udajemy że nic się nie wydarzyło, jesteśmy przecież profesjonalne, opanowane i w ogóle (a najbardziej i w ogóle) 

5 października 2016 , Komentarze (4)

Dzień dobry,

Tak pada wiem, chłodek też jest, ale ale - można ukryć boczki pod sweterkiem i ubrać mega kolorowy szalik i pilnować diety by na wiosnę szczęki wszystkim opadły co się odsłoni po ściągnięciu zimowych tajniackich sweterków ukrywających boczki :)

piosenka

tak na uśmiech, na poprawę humoru, na pokręcenie bioderkami do rytmu

Miłego dnia :)

4 października 2016 , Komentarze (5)

tak początek mam z mocnym wejściem utraty paru kg w kilka dni. 

Tylko trzeba przyznać się, że to na mega "dopingu" było - utrata kg - tak faktyczna ale spowodowana w dużej mierze grypą żołądkową, która przeczołgała mnie okrutnie. 

No ale już wróciłam do świata żywych i już dbam o dietę tak jak trzeba. 

1 października 2016 , Komentarze (4)

czyli drugie podejście z dietą

tak podchodzę do diety drugi raz

tak będę walczyć

Witajcie znowu! Razem jest łatwiej i razem damy radę!

29 listopada 2015 , Komentarze (2)

Bedzie dobrze. Po chwilowej słabości wzięłam sie w garść. Ze wszystkim . 

Trzmam sie diety. Walczę o wypitą wodę - trudniejsze niż mi sie wydawało. 

Zaczynam w poniedziałek remont łazienki. Mam nadzieje ze zmiany w mieszkaniu bedą szły za zmianami w moim ciele i tez bedzie lepiej. 

Tak wiem szczyt pokrętłości myślenia czyli tzw. Kobieca logika . 

27 listopada 2015 , Komentarze (6)

jest źle.

Waga stoi. Ostatnio nie dojadałam bo kończyłam prace w jednym miejscu a zaczynałam w drugim. 14 godzin pracy to za duzo. To już za mną na całe szczęście. 

Tak wiem wsiąść sie w garść jeść wg tabelki i bedzie lepiej. 

Przyjemności: kąpiel z sola różana, bo trzeba dbać o małe przyjemności i walczyć o dobry nastrój. 

20 listopada 2015 , Komentarze (3)

zmieniam pracę. zamykam sprawy w starej zaczynam nową. nie wyrabiam z dietą. nie mam czasu jeść. Boję się efektu jojo jak to się wszystko unormuje. Będę walczyć. 

13 listopada 2015 , Komentarze (1)

Pomiar zrobiony - waga ruszyła. Jest dobrze . 

Są postępy jest dobrze jest dodatkowa motywacja. 

Bardzo sie cieszę. Tak wiem to dopiero 5% z tego co zamierzam schudnąć ale to już 5% !!! 

11 listopada 2015 , Komentarze (4)

Pracuję, nie wiem czy będę mieć siłę na jakieś ćwiczenia w domu po pracy - ale na pewno będzie spacer z psem. 

Dieta - nie dokucza mi głód. Piję więcej wody niż zwykle przez co biegam do toalety częściej.

Wszystko przede mną. Wszystko - znaczy się sukcesy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.