Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze pragnąca schudnąć i czuć się dobrze w swojej skórze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27977
Komentarzy: 1184
Założony: 4 stycznia 2016
Ostatni wpis: 15 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
UdaSieXD

kobieta, 30 lat, Lublin

170 cm, 86.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2017 , Komentarze (20)

Do czego ja się doprowadziłam? 

Nie pisałam bardzo długo. Chyba nie chciałam się przyznać do porażki.

Zważyłam się w poniedziałek i myślałam, że zwariuje ;( Pokazało się 85,6 kg. Nigdy w życiu tyle nie ważyłam, nie mieszczę się w połowę ubrań ;( a druga połowa jest opięta. Wiedziałam, że przytyłam ale nie ważyłam się bo się bałam. Widziałam po sobie, że nie jest dobrze ;(( czuje się okropnie

Odkąd się zważyłam, jem zdrowo, kontroluje się ale czy to coś dało dopiero dowiem się w poniedziałek. Mam zamiar zacząć ćwiczyć ale teraz jestem chora. Dopadło i mnie, jak mi przejdzie to zacznę. Nic mi się nie chce ;((

Całuję ;*

2 sierpnia 2016 , Komentarze (8)

Waga po weekendzie poszła w górę;( Pojechałam do domu i oczywiście domowe obiadki, spotkania ze znajomymi na których bez piwka się nie obyło i masa innych grzechów.

Wczoraj wróciłam na stancję i pomyślałam, że może z dietą od dietetyka będzie mi łatwiej wytrzymać. Jakieś dwa lata temu spotkałam się z Panią dietetyk, ale niestety po miesiącu odpuściłam. Stare dzieje, ale rozpisaną dietę z tego okresu mam więc co mi zależy ;)

Już nawet zrobiłam zakupy na pierwsze parę dni i od jutra ruszam ;) 

Całuję Was mocno ;) 

Trzymajcie kciuki ;D




27 lipca 2016 , Komentarze (14)

Witam ;)

Tak więc waga leci w dół ;) Dziś rano pokazała 76,4 kg

Na całe szczęście nie tracę zapału i udaje mi się trzymać dietę ;) Nie rozpisuje dokładnie posiłków, ale uważam na to co jem i ile.

Niestety jakoś nie mogę się zabrać za ćwiczenia, ale zobaczymy może jutro się uda ;D 

Parę zdjęć na zachętę:

15 lipca 2016 , Komentarze (6)

Witam Was kochane ;)

Od kilku dni miałam problem, żeby się zalogować na swoje konto, nie wiem dlaczego , ale jak próbowałam się zalogować to mnie wyrzucało ze strony.

Ale najważniejsze jest to, ze wróciłam i waga powoli poszła w dół. Dziś rano pokazało się 77,6 kg !! 

Boże spraw, żeby mój zapał nie miną tak szybko jak ostatnio ;)

8 lipca 2016 , Komentarze (13)

znowu się nie pojawiam, bo nie ma się co chwalić.

Waga pokazuje 78,8 kg ;(

Lato przyszło, a ja wyglądam bardzo źle, w następny weekend znajomi wyciągają mnie nad wodę, a ja nie mam odwagi założyć stroju kąpielowego. 

Wszystko poszło nie tak, to miało być lato, w którym nie będę miała żadnych barier, gdzie będę czuła się dobrze z własnym ciałem. 

A na dodatek złego ta sesja w ogóle mi nie poszła i aż 3 przedmioty zostały mi na sesję poprawkową ;(

 Aby narzekam, ale nic z tym nie robię... 

30 maja 2016 , Komentarze (7)

i co ??

miałam się zabrać za siebie... 

zacznę z powrotem pisać jak już wytrwał chociaż tydzień, a więc czas start....

19 maja 2016 , Komentarze (25)

Witam Was kochane po długiej przerwie. Zbieram się do tego wpisu już bardzo długo, ale wstyd mi nie pozwalał ;( Trzeba stanąć przed Wami i się przyznać do lenistwa, braku wytrzymałości i całej masy grzechów. Przyznaję się, że od świąt nie było nawet jednego dnia, w którym utrzymałam dietę, a nie chcę już wspominać o ćwiczeniach. Jest mi mega wstyd, ale biorę to na klatę i przyznaję się , że jestem cienias. 

Dzisiaj dopiero wzięłam się za trzymanie diety i ćwiczenia. Dlaczego mam tak słabą wolę?? Ile można już powinnam być laseczką, a tu lipa;(

5 kwietnia 2016 , Komentarze (31)

No i tydzień po świętach.. waga pokazuję 75,4 kg , niestety nie udało się zrzucić całego ciężaru który przybył wraz ze świętami. no nic idę do przodu ważne, że chociaż trochę ruszyło ;D

Całuję ;**

30 marca 2016 , Komentarze (29)

Hejka ;D

Przyszedł ten smutny czas, aby po świętach, czyli wyżerce i dobrze zakrapianym lanym poniedziałku stanąć na wadze. Wynik przybyło 1,2 kg. Muszę się przyznać, że w święta nie bardzo się kontrolowałam i jak widać jest tego efekt 2 dni bez kontroli i tu taki wynik ;( mam nadzieję że chociaż z 0,5 kg to zatrzymana woda ;D 

No nic wracam do starego trybu i kolejne ważenie we wtorek, zobaczymy co ta szklana zołza pokaże ;DD 

Trzymajcie się cieplutko ;** 

Tak dla odmiany wstawiam jeszcze lepszą motywację, pomyśleć że takie ciasteczka na nas czekają, tylko musimy się troszkę postarać i zgubić boczki ;D

25 marca 2016 , Komentarze (19)

Dzisiaj nietypowo zważyłam się z rana, aby sprawdzić jaki wynik przed świętami i jaki po  ;D Pokazało się 74,9 kg !! ;D nawet nie sądziłam, że jeszcze przed świętami zobaczę 4 koło 7 ;DD Wiem, że na pewno troszkę przybędzie, ale co tam w końcu święta ;) nie zamierzam się obżerać, ale wiem, że lany poniedziałek bez alkoholu się nie obędzie ;) z doświadczenia wiem, że jak coś wypiję to później waga wzrasta, puste kalorie ;(

Tak przy okazji chciała bym Wam kochani złożyć najszczersze życzenia, aby te święta przebiegły w miłej i rodzinnej atmosferze i aby nie przybyło za dużo kilogramów ;D


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.