- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
Grupy
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 24315 |
Komentarzy: | 135 |
Założony: | 18 września 2007 |
Ostatni wpis: | 23 lutego 2023 |
kobieta, 61 lat, Warszawa
164 cm, 117.40 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Ostatni dzień Roku spędziłam bardzo pracowicie, zaprosiłam znajomych i musiałam co nieco przygotowac. Mąż w pracy , będzie po 20 a ja szalałam w kuchni. Wszystko jest już przygotowane, zdążyłam nawet do fryzjera, odstałam kolejkę na myjni a teraz mam trochę czasu dla siebie.
Nastrój mam dobry mimo szarpiącego sumienia, ale nic to! Jutro Nowy Rok, idę do pracy na noc to napewno zdążę odpocząc.
NA NOWY ROK
ŻYCZĘ WSZYSTKIM WYTRWAŁOŚCI
W DĄŻENIACH DO CELU
SAMYCH SUKCESÓW W ŻYCU OSOBISTYM
JAK ZAWODOWYM, DUŻO ZDROWIA
DLA WAS I WASZYCH RODZIN
Oj długo mnie nie było w moim pamiętniku Vitali, cóż, dopadła mnie jesienna melancholia. Święta zbliżają się wielkimi krokami a mnie się nic nie chce!
Dalej mam samochód w warsztacie, to już miesiąc , powoli tracę cierpiliwośc ale jest nadzieja że już jutro będzie zrobiony. OBIECALI!!!
Już najwyższy czas wybrac się po zakupy gdzieś dalej niż osiedlowy sklepik.
Ostatnio pozwoliłam sobie na trochę rozpusty i czuję że chyba mnie przybyło aż boję się stanąc na wagę.
Tak sobie myślę że, ślimak na pasku był mocno trafiony ale mam nadzieję że napewno przyjdzie taki piękny dzień i będę mogła wkleic np. motylka? Ale jeszcze wiele przede mną. Najpierw zapłacę za samochód a później jak zasobnośc portwela pozwoli pójdę na siłownię i będę zbijac kilogramy aż miło!! No i od razu jest mi lepiej. Pozdrowionka dla wszystkich!!
Jest znacznie lepiej z moim samopoczuciem, ale dieta legła w gruzach!!
A wszystko przez makaron!
No bo jak można nie zjeść spagetti? (mało zjeść- nażreć się do syta!!!)
Mogę sobie odmówić chleba, bułeczek, wędlinek a nawet słodyczy i ciasta, ale z kluchami przegrywam!! A dzisiaj sumienie mnie męczy bo czsu nie cofnę. Ale nic to, walka z samą sobą jest najgorsza w odchdzaniu i takie chwile słabości jak wczoraj czasami mi się zdarzają.
Na dzisia przewidziałam restrykcje kaloryczne i długi spacer. Mam nadzieję że moje autko będzie jutro do odebrania, bo czas na uzupełnienie zapasów w lodówce i nie tylko. Ja się odchudzam ale moi dwumetrowce czyszczą lodówkę aż strach!
Pozdrawiam cielutko wszystkich!
Jestem chora, boli mnie głowa i gardło.
Zero fantazji, nawet pisac mi sie nie chce. Dobrze że do pracy dopiero w czwartek, jak to miło miec planowe wolne.
Pozdrawiam!
No i bardzo dobrze!!
Długie spacery po zakupy i do pracy bardzo mi służą. Dziś nawet jedna z koleżanek zauważyła że tak jakby troche schudłam, ładne mi trochę -13 kilogramów.
To że waga mi spada bardzo mnie motywuje, aż chce się żyć!