Pamiętnik odchudzania użytkownika:
talerz

Dzisiaj 2.04 mija dokładnie 2 miesiące jak zaczęłam dietę z Vitalii (zaczęłam 2.02). Ważę o 10,40 mniej!!!!!!Jestem zachwycona,nic nie robiłam tylko jadłam wszystko co miałam rozpisane.Jeśli ktoś się waha czy kupić dietę,ani niech się nie zastanawia,działa  jestem tego przykładem  to cud,nie warto się męczyć samemu  pozdrowienia

Cześć u mnie wspaniale ,zaczęłam 2 lutego,a już mam 7,30 mniej właściwie nic szczególnego nie robiłam,ok 4-5 razy w tygodniu 6 km na orbitreku i dieta z Vitalii bez niczego dodatkowego i działa ,naprawdę nie trzeba dużo,dieta z Vitalii jest super,bo działa,nie męczcie się sami,bo to niesie mizerne efekty i niepotrzebne nerwy.Jak na wakacjach zobaczę 6 z przodu to chyba się wywrócę  pozdrowienia,miłego weekendu 

Jesteście super,tyle wpisów i zaproszeń i to tylko za mniej o 5 kg :) dietę zachowuję nadal,idę na kanapkę z białym serem :) pozdrowienia!!!

Cześć,jest ok.w poniedziałek minie miesiąc jak jestem na diecie Vitali,Schudłam 5,20!!!Trzymam dietę w 100% nie zjadłam nic dodatkowego,nawet już się przyzwyczaiłam,wiem,że sama bym nigdy nie dała rady,Jest nadzieja na 6 z przodu na wakacjach Oby tak się stało,spodnie już popuściły Jestem zachwycona,pozdrowienia 

Cześć dzisiaj jestem wkurzona,tak dobrze szło,waga spadała .W pierwszym tygodniu najwięcej,w drugim mniej,w trzecim wcale!!!Dietę zachowałam w 100 %,nic więcej nie zjadłam.Z kartką "w ręku"robiłam posiłki i g.....Wszystkiego przestrzegałam włącznie z wodą.Mam tylko nadzieję,że zmieni się to w przyszłym tygodniu podwójnie Wkurza mnie jeszcze to,że tyle wyrzeczeń przez tydzień.Codziennie gotuję rodzince,dzisiaj były pierożki z mięsem,a u mnie rybka z warzywami.Mówię Wam czasami mnie nachodzi,wpieprzyć te pierogi razem z talerzem,przegryźć batonikiem i jużTrochę żartuję,bo na razie daję radę,muszę schudnąć i tyle.Mieliście też tak?Miłego dnia!

Cześć zaczęłam 2 lutego,w poniedziałek skończę 3 tygodnie,pomału waga spada.Mam dietę z vitalii,To jedyna pomoc,bo samemu ciężko,ciągle myśleć co zjeść,z czego zrezygnować...i tak w koło.Do połowy czerwca mam ważyć 68 kg,marzę o tym :) obym tylko wytrzymała,pozdrowienia dla odchudzających się ;)