Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

...niedoczynność tarczycy, cukrzyca, insulinooporność, dna moczanowa, a d... rośnie! Jutro będzie mnie mniej!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2427
Komentarzy: 68
Założony: 26 czerwca 2016
Ostatni wpis: 14 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania.anka

kobieta, 53 lat, Warszawa

174 cm, 138.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 stycznia 2021 , Komentarze (5)

Od 2 stycznia "przespacerowałam" 42 km, jestem na diecie, waga... -1kg 😠

8 stycznia 2021 , Komentarze (2)

Chudnę i tyję i tak na zmianę :( 

Od 1 stycznia chodzę, prawie codziennie, na 5-6 km spacery. Coś się ruszyło, bo waga stała w miejscu jak zaklęta! 



14 listopada 2020 , Komentarze (11)

...i tylko 5,7kg na minusie, to ci dopiero tempo! 

Ale zawsze to prawie -6kg, a nie +6kg. Przynajmniej efektu Jojo nie będzie, ważne, żeby widzieć pozytywy, prawda? :) 

I tak się nie poddam, choć droga mozolna i dłuuuga. 

24 sierpnia 2020 , Komentarze (6)

Opornie, ale mój ślimak wlecze się jednak do celu... A spróbował by nie, to jedyna droga! 

Waga stała przez dłuższy czas w miejscu, ba! nawet wróciła do stanu wyjściowego, mimo diety, chyba po to, żeby mnie zniechęcić. Ale i tak robię swoje i coś się znów ruszylo, spada :) 

A koleżanka powtarza "i tak nie dasz, rady" :(

A wlasnie, że dam, na przekór wszystkiemu i wszystkim! 

16 sierpnia 2020 , Skomentuj

Cukier na czczo 123 (ze 160!), jednak dieta czyni cuda! Jeszcze tylko kg w dół, dam radę! 😃

15 sierpnia 2020 , Komentarze (9)

Dwa miesiące temu stopniowo zmieniłam nawyki żywieniowe, jem to co dozwolone, każdego dnia wyrzucając z diety to, co wydłuża moją drogę do celu. Podstawą są warzywa o niskim IG, oczywiście nie tylko same warzywa, ale one przeważają na moim talerzu (pomidory, ogórki, sałata, fasolka szparagowa, rzodkiewki, czasem papryka, owoce: borówki i maliny) jem ryby, trochę mięsa, jajka, ser, chleb żytni... ale waga stoi w miejscu... bo jem za dużo, moim zdaniem. Brak deficytu kcal i mało ruchu. Ale mam już więcej energii, ku uciesze mojego psa, bo wieczorem spacer może być dłuższy :-) 

Poprosiłam o wsparcie dietetyka, reklamującego się, że układa diety na różne schorzenia (u mnie cukrzyca, insulinooporność, niedoczynność tarczycy). Ułożona dieta na 7 dni - porażka ☹️

Przepisy OK, ale, np. mam wykorzystać 1/2 awokado... reszta do kosza, 1/4 ananasa...resztado kosza, 1/4 jajka... reszta do kosza, 3 rodzaje chleba i po 1 lub 2 kromki... reszta do kosza? 

Dlaczego? Bo czasami ludzie są singlami, nie robią 1 porcji x 3, żeby nakarmić przy okazji resztę domowników... Więc, nie stać mnie na taką propozycję diety, gdzie połowę składników niewykorzystanych mam wywalić do śmieci. Komputer ułożył dietę, a człowiek nie zweryfikował... 

Nieekonomiczne, marnotrastwo i z szacunku dla tych, co chodzą głodni nie będę wyrzucać jedzenia. Wiem jak to jest, kiedyś to ja byłam głodna, straciłam pracę, - 10 kg w miesiąc z braku pieniędzy, ale garściami wypadały mi włosy i mdlałam z głodu. 

Cóż, dam radę sama. Na razie pozytywnym skutkiem zmiany mojego stylu życia jest spadek cukru na czczo. Dwa miesiące temu było 160, potem 147, teraz 132... 

Nie chcę brać leków, da się cukrzycę ogarnąć dietą? 

28 lipca 2020 , Skomentuj

godz. 7.30

- mozzarella, pomidor, ogórek kiszony

godz. 10.00

- chleb żytni (1szt.) z pasztetem

godz. 13.30

- kopytka 350g, 1/2 udka kurczaka z rożna

- galaretka owocowa 250g

godz. 16.30

-  surówka z kapusty (colesław 200g),

- 120g śledzi w sosie musztardowym + chleb żytni (1szt.),

- kawałek arbuza

godz. 19.30

- surówka z kapusty kiszonej z jabłkiem. 

27 lipca 2020 , Skomentuj

godz. 8.00

- 1,5 szt. chleba żytniego, 2 łyżki sałatki jarzynowej,

- 150 g borówek

godz. 13.30 

po pracy na mieście, wściekle głodna...

- kawałek mięsa z grilla + 1 kawałek (mały) dorsza w panierce, surówka z pora, sałatka z jajkiem i serem żółtym (=całość obiadu, to nie była duża porcja, tak z umiarem)

- loda zeżarłam, amerykański duży...:((((

godz. 17.30

- 2 ogórki kiszone,

- 2 brzoskwinie ufo

godz. 21.00 

- 1szt. chleb żytni z pasztetem,

- surówka z kapusty kiszonej i jabłka (duża porcja),

- 2 brzoskwinie ufo

26 lipca 2020 , Komentarze (2)

godz. 9.00

- kulka mozzarelli light, 1 pomidor, 1 zielony ogórek, 4 rzodkiewki

godz. 12.00 

chińszczyzna na mieście...

- sajgonki szt. 3 + podwójna surówka z białej kapusty

godz. 16.00 

- 250g bigosu + 1szt. chleb żytni,

- 200g borówek

godz. 18.00 

- 1/2 główki sałaty, 1 pomidor, 4 rzodkiewki, kilka czarnych oliwek, ocet jabłkowy

godz. 21.00

- 1sz. chleb żytni z pasztetem i sałatka jarzynowa (2 łyzki)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.