Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

studentka filologii angielskiej

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15786
Komentarzy: 292
Założony: 18 lipca 2016
Ostatni wpis: 16 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dominika20x

kobieta, 28 lat, rzeszów

168 cm, 72.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 października 2016 , Komentarze (1)

już po @ ktory tak szczerze trwał 2-3 dni liczac z plamieniem.. weekend spedzony na uczelni. chociaz meczacy weekend to jednak w porzadku było.co do jedzenia to uwaga zwracana byla na ilość, godziny a jakość to hm.. mama ma dzisiaj imieniny, pozdrawiam wszystkie Gosie :D dzisiaj już idealnie. 
śniadanie 9.00 - sałatka z selerem naciowym, kurczakiem i zurawina, 2 kromki razowca
2 śniadanie 12.00 - sernik IMIENINOWY EHHH, kawa z mlekiem
obiad 16.30 - zupa pomidorowa
podwieczorek 18.30 - banan, winogrono 
kolacja 20.30 - 2 jajka, chleb razowy, kawa zbozowa

trening : fit test z shaun t, melb abs, brzuch i posladki 


od jutra zaczynam insanity z shaun t. jego trening + abs i pupa z mel b, mysle ze da jakieś efekty. dzisiaj fit test,jako cardio podliczyc mozna..  cwiczyl ktos z shaun t? 

ogolnie jestem dobrej myśli :) ide własnie odrobic zadania, notatki uporzadkowac i chcac czy nie pouczyc sie ehh (zimno) 

*** kiedys obiecalam wam koszulke z kupka haha oto ona :) 



do jakich ksztaltow dazycie? do fit, strong, skinny czy fitlady? 
mi osoboscie sie ta figura podoba.. Znalezione obrazy dla zapytania kobiece ksztalty

a wy co o niej sadzicie? pozdrawiam wszystkich i duzo determinacji!

10 października 2016 , Komentarze (13)

tak sie nie moglam doczekac tego okresu ze mnie nawiedził wczoraj rano. od 10 do 13 umieralam u babci na łozku bo pojechalysmy z odwiedzinami. 2 apapy ledwo pomogly. i na wieczor tez mnie dopadlo, to zas kolejny apap i nospa, termofor i do spania. dzisiaj juz 2 dzien takze bedzie z gorki, a taki duzy! rano to pływalam (fala) ale dosc tego zlego. 


widzialam sie ze swoim A w sobote. mielismy isc na mecz a potem na disco. oczywiscie wszystkie bary zajete i tak lazilismy po miescie az znalezlismy jeden wolny. i tak cos zaczal mowic o swoim kol ze studiow ze sie zareczyli, ze mieszkaja razem. i zmienil temat i zaczelismy o czyms innym gadac. i nagle idziemy. a ten do mnie A MOŻE BYŚMY SIE ZARECZYLI. ja takie aha. zaczelam chichotac, ze halo, gdzie pierscionek, halo (smiech) i potem sie spytalam kiedy zamierza to zrobic i on mowil ze przelom tego roku a nowego. wiec smiesznie babeczki (balon)<3:D:D:D a wczoraj to mialam takie dziwne emocje ze z niczego mi same lzy lecialy. w drodze powrotnej do domu sobie poplakalam? wtf? okres to dziwne zjawisko. jak nie mam ochoty zabić swojego A bo cos zle powiedzial to mam takie dni ze bym zawisla na nim i bym go nie wypuscila. no coz, milosc to czy co. chociaz denerwuje mnie jak nikt inny to bym go nie zamienila :? 


a co u mnie po za tym? wrocilam z korkow, KUPILAM SOBIE TEN NOWY TELEFON W CZWARTEK EHEHEHEHEHEHEHHEH. takze czekajcie na spam za niedlugo. czekam wlasnie na swojego A. zarcie ogarniete. cwiczyc nie cw bo ten okres to nie lubie jakos cwiczyc, ale za to rowerem po miescie do uczniow. także konczy mi sie okres i robie swoj eksperyment. zmienie treningi i doloze cos nowego, moze waga ruszy :) zimno jakos sie zrobilo teraz.. grzeje sie herbatka z imbirem ]:> chce ktoś filizaneczke? (smiech)  

 zdjecie z tamtego roku, z wesela kuzynki, full make up hahhaha, na wlasnym weselu bede miec lepszy makijaz (zakochany)

6 października 2016 , Komentarze (17)

na wadze 74,4 dzisiaj. okres mial byc 28 wrzesnia, cos sie spoznia nasza ciotka.. a ogólnie to sie zmierzylam tyle o ile, i np : 
biodra 100 cm -> 97
pępek 96 -> 93 
talia 89 -> 87 
i to wszystko od 23.07 - 06.10 a nogi? nogi w ogole mi nie spadaja chociaz sie twarde stały (smiech)
mało. o wiele za mało. a waga? tylko 1.5 kg.. no nic, pewnie teraz wzrosla bo okres sie spoznia, mam nadzieje ze do konca roku zobacze 6... 
robie 2 tydzien wyzwania z mel b . pociagne do samego przyjscia okresu. pozniej zmienie wszystko. fitness blender z xhit daily i zobacze wtedy. jak nie to chyba pisane mi jest byc grubaskiem (swinia) (swinia) 


a co ogolnie u mnie? ostatni wpis usuniety. gorszy czas,zero wsparcia od tego kogo najbardziej chcialam i ciagle pretensje o wszystko. ale już jest w porządku. 
na weekendzie bylam na studiach. no ciezko bedzie ogolnie wam powiem. ale ze ja nie dam rady? NO JA? :D wgl kupilam sobie fajna koszulke w sinsay hahahah to wam pokaze w kolejnym wpisie :D ucze sie juz od przyszlego tygodnia, ten tydzien jeszcze relax XD 
Znalezione obrazy dla zapytania relax gif

daje dalej uczniom korki z angielskiego i niemieckiego. dzisiaj ide po nowy telefon hhihi, bedziecie niestety bardziej meczone moim selfie :p i  ogolnie to w porządku narazie jest, chociaz martwi mnie ten okres... oby przyszedl na dniach, chociaz powychodzily mi syfki xd na twarzy... 


tak dzisiaj jeszcze sobie rozmyslalam. moze by kupił jakiś spalacz? w sensie odzywka? brał ktos? czy strata pieniedzy? 

26 września 2016 , Komentarze (15)

nie wiem co to sie dzieje. to zimno tak na mnie wpływa. chyba moje cialo wyczuwa okres robienia masy, HAAALO DOMA, robimy rzeźbe  a nie mase :|

nie mówie co sie dzialo od czwartku do wczoraj bo bym dostala po glowie. pelen reset. zero ćwiczeń i żarcie godne pogratulowania. zart. wszystko wpadlo. i ciasto z mama upieklysmy (szarlotka :D) i ciastka, i czekolada o mamo, i alko...niby nie wielka ilość ale jednak. okres ma wpaść za chwilę wiec kwestia paru dni. 

Znalezione obrazy dla zapytania lol gif
dzisiaj już idealnie. rano płatki z mlekiem. poźniej banan, jogurt z bananem i kawa z mlekiem. obiad to knedle ze sliwkami. podwieczorek to jablko. i kolacja 2 jajka i pomidor i 2 kromki i kawa zbozowa. żarcie ogarniete. tyle o ile sie da ogarnac mamine obiadki (smiech) i tak gotuje lepiej, nie daje oleju jak dawniej, mniej soli, wiecej przypraw i stara sie lekkie rzeczy chociaz dzisiaj za nia te knedle chodzily od miesiaca, na zakonczenie sezonu sliwkowego  :) 
a trening? znalazlam na youtube filmiki. miesieczne wyzwanie z mel b. programy zrobione w godzinny trening. dzisiaj zrobiony Poniedziałek. zobaczymy. jak dzisiaj juz w porzadku jedzeniowo i treningowo bylo to juz bedzie dobrze. 
na weekend do szkoły. sobota  i niedziela. i tak sie zastanawiam co wziac na obiad. pudelko z czyms? bo nie chce caly dzien bez obiadu bo wiem jak wroce do domu pod wieczor to sie rzuce na lodowke.. 


tak z innej beczki. byliśmy wczoraj w kinie na Blair Witch, horror. co to za film był! chyba swojemu A. reke w kazdym miejscu posciskalam.. film straszny, o ile poczatek slaby tak koncowka nadrobila. mocne 8/10, polecam :) Znalezione obrazy dla zapytania scared gif|

pochwale sie wam swoimi paznokciami. drugi raz robiona hybryda przeze mnie. nie jest idealnie ale trening czyni mistrza :) kolor mocno granatowy ale swiatlo teraz nienajlepsze. 



a tu żarełko z ostatniego tygodnia : pancakes z platkow owsianych polane jogurtem z kiwi 



naleśniki z cukinia zapiekane w piekarniku 


dlaczego mi tak trudno schudnac. 5 kg. co robie zle? źle jem? źle cwicze? malo? za duzo? wiem ze umiem. schudlam 13 kg. a nie potrafie 5, przez pol? tak duzo? 

19 września 2016 , Komentarze (8)


dlaczego ja?! od 23 lipca  spadło tylko 1,7kg... weszłam wczoraj na wage. 73,3. no 1,70 i ani grama WIENCY. nie mam jakiegos parcia na 1kg tygodniowo no ale 0.5 kg na tydzien? jest koniec wrzesnia a ja dalej z 73 nie zeszlam... nawet sie nie mierze bo bym dostala wscieku. ... fajno....
Znalezione obrazy dla zapytania aha gif

ubralam dzinsy z zimy i obcisniete jak Znalezione obrazy dla zapytania obcisniete spodnie 

nie wiem co sie dzieje, okres za jakies 9 dni. juz teraz bym nabierala wody? a apetyt dzisiaj to masakra. ale opannowalam juz czerwona herbata wiec kolacja i tyle. MASAKRA. eh.. 


a tak z innej beczki to zaczynam studia juz 01.10. 8 zjazdow w ciagu semestru. mam nadzieje ze nie dowala od 8 rano do 8 wieczorem.. ogolnie to leci teraz, daje korki to pieniadze zbieram, mam juz polowe do nowego telefonu :) a teraz pochwale sie wam moim prawie codziennym obiadem w tamtym tygodniu. 

tadaaaam : placuszki z kaszy manny, przelozone gruszka i polane jogurtem naturalnym, taaakie chrupiace a takie dobre (swinia) 

13 września 2016 , Komentarze (16)



cześć! szybki wpis o nudnej codzienności, nic się nie dzieje nowego. 
STOP. ERROR. JAK TO NIC NOWEGO?! 



walczysz o nowe ciało! tóż to wydarzenie roku! hihihi  ]:> 




cóż to za weekend był emocjonujący. w piątek skońcczyliśmy z A. kurs tańca. myśle o wzieciu udzialu w przyszłej edycji Tanca z Gwiazdami hahah :D ale ciesze sie bardzo, zalezalo mi najbardziej na 2 na 1/disco fox, kroki umiemy, wszystkie obroty i zawijańce. teraz tylko imprezyy i tańczyć! 

później spotkalam sie z koleżanką, plotki, ploteczki, przy (desperadosie aaaa nie bijcie!)... ale podobno jedno piwo nawadnia lepiej niż woda wiec tym sie pocieszam ;D 

a sobota z niedziela i wczorajszym dniem to hoho. poklocilismy sie ZNOWU Z A. już o krok o koniec był. ale zrozumiał swój błąd, przyjechał, przeprosił ii spedzilismy sobote u mnie w domu, tv, herbatka (swiety) a w niedziele byly urodziny mamy i ojca. zamowiilam im tort. taaaaki duzy! a mowie wam jaki dobry (swinia) to wleciał on i wódeczkie.. a wczoraj  "poprawiny" urodzin z sasiadami. znowu tort wleciał i czysta... i o matko bosko chodakowsko, pić od poniedzialku toz to grzech.. 

ale nie załamuje się. bo na torcie sie skonczylo. i wiecej grzeszkow nie bylo. no i ten alkohol. ale treningi byly, i w sobote i wczoraj i dzisiaj :) 



jestem już 7/23 ze swoim wyzwaniem. jest to najczesciej killer, bikini i turbo wyzwanie. a ttak na marginesiie, dzisiaj wyszlo beactive magazyn, z plyta bikini, ciekawa jestem ceny, jak bedziie w miare cenowo to zakupie, niż "kraść" ze stron ]:>  skonczylam dzisiaj turbo wyzwanie, ide zaraz przygrzac nalesniki ze szpinakiem, na 17 przychodzi uczeń a pozniej jade (rowerem!) do swojego A. na spacer i do sklepu. 


co to sie dzieje z dzisiejsza pogodą. 27 stopni. w dniu 13.09. byly lata ze 01.09 sie zaczynalo palić w piecu! 


idę jeść obiad bo czuję głód. wiecie co wam powiem? dochodze do wniosku ze to co robie, to idzie w dobrym kierunku. mniejszy brzuch. nogi staly sie bardziej jedrne i mniej zwisają.. może tym razem sie uda! (kreci) 

trzymajcie się i dużo motywacji! ;)

5 września 2016 , Komentarze (5)

wczorajszy wpis podzielił moje zdanie co do Vitalijek... jedne zrozumia i wesprzą a jedne to aż sie plakac chce,bardzo doświadczone,jakie to one nie sa. 3 lata temu... czynnie prowadzilam pamietnik co pozwolilo mi schudnac 13 kg.. ta moc i dobre slowa co plynely od kazdej to cos pieknego, az chcialo sie podniesc z podniesiona glowa i 2x mocniejsza... dla chetnych podaje link, duzo motywacji, wiem sama po sobie jak czytam stare wpisy to wiem ze moge, moglam 13 kg to i moge teraz 6 kg a nawet i wiecej. polecam starsze posty a tutaj link : http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/du_id/2025554  

w tamtym tygodniu otworzyli nowa silownie. byla Natalia Gacka, prowadzila trening ale nie było mnie :( poszłam z koleżanką później, rozdawali próbki odżywek. będzie ktoś taki dobry i powie jak i kiedy uzywac? stosował ktoś? żeby sie nie zmarnowało hehe. 

ogólnie nie mam jakiegos polotu na odzywki, kiedys z ciekawosci chcialam kupic i zobaczyc czy daje cos ale juz mi minela ta faza, dostalam probki to moge smialo przetestowac ;) 


zważyłam sie w sobotę. 73.8 kg czyli jest dobrze. weekend dobry. w sobote killer był zrobiony, wczoraj reset. a wczoraj wpadło połowe kebaba. pobudziłam metabolizm hihih bo to co rano sie działo to (smiech) dzisiaj już w porządku. rano płatki z mlekiem, przed chwila kawa z mlekiem. po 15 rosół chudziutki bo gotowalam z siostrą wczoraj. poźniej jakies owoce a na kolacje serek wiejski sobie kupiłam. 
tak więc wrzesień bedzię miesiącem KILLERA CHODAKOWSKIEJ. chcę zrobić min 23 treningi jej. 
a więc jest 2/23. idę właśnie ćwiczyć a o 16 jade na korki,  bo już jedna uczennica chce od dzisiaj. 



jestem zmotywowana. wiem ze po killerze mam najlepsze efekty, polaczenie treningu silowego z cardio .o, to co potrzebuje. mam nadzieje ze 1 pazdziernika zobacze na wadze  70.9 kg..  jak mi pewna osoba powiedziała, małe cele a efekt osiągniesz. 

idę ćwiczyć. jestem dobrze nastawiona, a wczorajszy post i akcje z soboty traktuje jako naucze, zeby nie przejmowac sie a odzyskac pewnosc siebie ktora wiem, ze w koncu kiedys do mnie wroci. 

nie zrezygnuje.

4 września 2016 , Komentarze (23)

tak zostalam wczoraj skomplementowana. przez jednego kolege gdy jeden powiedzial ze mam faajne wlosy, zaczelam smiac sie do swojego ze ucz sie prawic komplementy od K. a taki jeden do mnie po co mi komplementy,on sie nie dziwi ze ich nie dostaje bo nie ma do czego i o co, czy cos w tym stylu. poczucie wlasnej wartosci spadlo gorzej niz 0. czuje sie jak smiec, gowno smierdzace. i co z tego ze to przez jakiegos debila. nic tak nie boli jak szczere słowa od nieznajomej osoby. widac ze nie mam sie co starac skoro i tak zostaje potraktowana jak spaślak,brzydki, nie zaslugujacy nawet na mile slowo. pewnie zostalam tylko stworzona dla porazki i bycia grubą swinia i nic i nikt i ja tego nie zmienie. 

31 sierpnia 2016 , Komentarze (6)

powiem wam, ze u mnie nic sie nie dzieje. :) 
Znalezione obrazy dla zapytania true smile gif
@ mi minął, ćwicze sobie ( wlaśnie skonczylam Chodakowskiej extra figure), jem regularnie i zdrowo (jak mam ochote na coś "poza" to jem to rano i nie kilogramami a z głowa żeby się zmiescic w 1500 kcal) . 


nie przejmuję sie pracą, od września ( mam nadzieje ze od poniedzialku) zadzwonią o korki z ang zeby juz zaczac to akurat mi jak dobrze pojdzie to wpadnie 6 uczniow to cos zarobie. nie napalam się. jak ma byc praca dla mnie to sie znajdzie, czy to jutro czy to za miesiąc. chociaz nie powiem, czuje sie jak nieudacznik, bez pracy, bez pieniedzy, nie moge sobie kupic wymarzonych butow bo pazdziernik, studia do oplacenia wiec kazda stowka sie liczy. no ale. jestem dobrej myśli. 

nie waże sie narazie. mysle ze pod koniec wrzesnia to zrobie. dla swojego wzrostu ( 168 cm) zeby BMI wskazywało prawidlowa wage a nie nadwage, musze wazyc 70.9 kg ]:> 3 kg musze zrzucic. do kiedy? daje sobie czas do 1 pazdziernika. miesiąc. duzo i malo. co ma byc to bedzie :| 



znowu sie pozarlam z A. wypil za duzo w sobote. zrobil sie strasznie nerwowy. nigdy (1,5 roku) nie byl taki. mamy sie w piatek spotkac, pewnie przed kursem tanca bo przedostatnie zajecia i pogadamy co to zrobimy bo na dluzsza mete tak nie bedzie, nie rozmawiamy od niedzieli tzn nie wdajemy sie w szczegoly , 2 telefony moze krotkie i pare sms. takie wyciszenie i jemu i mi pomoze. 


 dała profesorka nowe lektury z literatury brytyjskiej. musze sie zabrac za nie od jutra. lepiej teraz przez miesiac spokojnie ogarnac niz w ciagu zajec szybko i pobieznie a potem przy zaliczeniu cieniutko spiewac. 


 idę się nawodnić hihi i cos na kolacje ogarnac, pewnie razowiec z serem bialym, pomidorem i papryka , i inke ;) 

łapcie spaślaczka, milego wieczoru  :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.