Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HappyMammy

Witam.

Zacznę może od tego, że nie wiem skąd ja biorę tyle siły, aby po tysiącach upadków znów sie podnosić..

Niestety poległam:( Długi wekend mnie złamał i miałam 3 dniową siestę dzięki czemu dziś waga pokazała 85,1kg . Jestem przerażona tą wagą:(

Na szczęście nowy dzień daje nam nowe szanse i można się podnieść i walczyć dalej.

Powodzenia

Minął pierwszy dzień odchudzania.... o ile to można nazwać odchudzaniem bo 3 dni były idealne a 4 niestety z grzeszkami i to nie małymi:( Na szczęście mimo to waga lekko w dół. Tydzień zaczynałam z wagą 84,4 kg a dziś jest 83,6 kg. Mogło być lepiej - jasne, że mogło ale od razu nie zmienię wielu lat złego odżywiania :( Teraz miałam 4 zgrzeszone dni.... więc z tygodnia na tydzień mam nadzieję będzie ich coraz mniej:)

Przede mną dużo imprez rodzinnych  i nie zamierzam sobie wszystkiego odmawiać.... po prostu zjem coś w ramach posiłków i przecież jeżeli przed i po imprezie będę trzymać dietę to taki wyskok mi myślę nie zaszkodzi...

Za miesiąc moja córka kończy roczek:)))) KOcham Ją:)) Nad życie:) Czy można za bardzo kochać??? Chyba tak...

Na koniec jeszcze napiszę iż oglądałam niedawno nagrane filmiki z moim udziałem i jestem PRZERAŻONA... niestety należę do osób które lepiej się postrzegają niż to jest w rzeczywistośći.... Mając 27 l wyglądam na 40... jestem GRUBA!!! twarz jest zmęczona.... włosy tez nie wyglądają tak jak w lustrze:( Po prostu masakra... 

No to dobra.... Koniec tych żartów.... załozyłam konto aby schudnąć a nie tyć dalej!!!

Główne założenia mojej diety:

1. Dieta 1600 kcal,

2. Dużo warzyw w diecie,

3. Minimum 1,5 l wody dziennie,

4. Maksimum spacerów z córką.

To moje główne postanowienia....

Ponadto podejmuję wyzwanie:) 40 dni bez słodyczy:)

Totalny odwyk:)

Witam:) Niestety byłam zmuszona cofnąć się i zamiast od 1 sierpnia zaczęłam od 3:( Będę się ważyła raz w tygodniu:) Mam nadzieję że tym razem wytrwam w postanowieniu:) 

Pochwalę się też ciastem jakie wczoraj zrobiłam:) 

Wieczorkiem dopiero będę kroić:) Ciekawe jakie w środku:)

Nowy tydzień, nowy miesiąc, nowe życie, nowa ja....

Dziś rano waga pokazała 84 kg czyli bardzo dużo niestety:( Czuję się jak turlająca się kula:(  Do zrzucenia mam 30 kg i daje sobie na to rok czasu. 

Menu:

1. Kanapki z białym serem i ogórkiem + kawa z mlekiem

2. Maslanka truskawkowa

3. Zupa z młodej kapusty i koperku

4.Kanapki z wędliną drobiową, sałata, ogórkiem, pomidorem

5. Jaja na twardo + słonecznik

Wiem, że menu pozostawia jeszcze wiele do życzenia ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepsze...

Witam.

Założyłam konto z po to, aby ta moja tysięczna próba odchudzania była ostatnią próbą. Nie chcę ciągle zaczynać i zaczynać....  chce w końcu osiągnąć wymarzony cel i się nim cieszyć do końca życia:) 

Od jutra zaczynam.