Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Momiszka

Wracam po długim czasie i wielu zawirowaniach w życiu. Niestety tak bardzo ucieszyłam się z nowej sylwetki bo schudłam 17 kg, że znowu zaczęłam szaleć z jedzeniem. Początkowo nie tylam wogole ale niestety później kg zaczęły przybywać dosyć szybko. Nie przejmowałam się tym aż tak bardzo bo miałam inne rzeczy na głowie. Rzucił mnie facet z którym byłam 10 lat załamałam się i wtedy jeszcze bardziej schudłam ale gdy doszłam do siebie dosłownie wszystko miałam gdzieś. Piłam paliłam imprezowalam dosyć intensywnie przez jakieś pół roku i w wyniku tego przybyło 5 kg. Później poznałam swojego obecnego faceta i teraz jestem wdzięczna poprzedniemu że ze mną zerwał bo teraz dopiero wiem co to prawdziwy zdrowy i pełen miłości i zrozumienia związek

Wreszcie nadszedł ten dzień w którym waga pokazała o 10 kg mniej niż przy początkowym ważeniu . Po dłuższym przestoju już zaczynałam wątpić ale doczekałam się

Miesiąc diety za mną waga w końcu ruszyła troszkę i widać pierwsze wizualne efekty

Waga stoi w miejscu od 3 dni wiem że bywają przestoje ale kurde niecierpliwa jestem i cały czas się zastanawiam czy nie robię czegos zle no ale jem to co w diecie piję dużo wody tylko do aktywności fizycznej coś ostatnio nie mam zapału. Póki nie robiło się tak szybko ciemno to chodziłam na kijki albo na basen jeszcze przed dietą. Muszę się zmobilizować do tych ćwiczeń ale może zatrzymanie miesiączki ma na to wszystko jakiś wpływ. Czuję się trochę tak jakbym miała dostać ale na razie nic z tego, nie wiem czemu tak się stało ale to z pewnością nie ciąża hehe

Niby początek ale już 2 tygodnie na diecie za mną czego efektem jest -4 kg