Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Renia400

Dzisiaj wstałam pełna energii, wyspana i gotowa na nowe wyzwania. Przez te dwa tygodnie czułam się jakbym nie mieszkała we własnym domu naprawdę byłam zmęczona ale teraz koniec narzekania biorę się za siebie, śniadanie zjedzone jeszcze mała kawka, później zakupy no i muszę chalpe ogarnąć. Miłego weekendu kochane oczywiście bez podjadania.

Dzisiaj wyjechała moja mama, trochę szkoda bo znów się długo nie będziemy widzieć ale z drugiej strony to nawet dobrze, już się mi melisa skończyła. Bardzo kocham moją mamę ale mieszkanie pod jednym dachem to nie dla mnie. Nawet dzieciaki miały dość. Ja byłam tak padnieta po 2tygodniach że jak pojechała o 15 poszłam spać i obudziłam się dopiero teraz. Co do diety to ten tydzień był kiepski, niestety podjadalam i nie cwiczylam to chyba przez ten stres ale już biorę się za siebie zaraz pedze na orbitrek a od jutra zero podjadania. 

Tak jak pisałam wcześniej przyjechała moja mama i właśnie ma urodziny. Robię jej przyjęcie niespodziankę zaprosilam cztery siostry mamy upieklam tort, sernik, zrobiłam sałatkę, krokiety. Wszystko pyszne i kusi oj kusi nie wiem jak ja dzisiaj przeżyję chyba dzisiaj będzie bez diety. No cóż ważne żeby impreza się udała. 

Dzisiaj moja szklana pokazała 89,8 o jak ja się cieszę już nigdy nie chce ważyć ponad 90 zobaczymy co będzie jutro, oficjalne ważenie. Coraz bardziej zblizam się do celu po pierwsze 22kwietnia ważyć 85. Trzymajcie kciuki!! 

Mimo że wczoraj nie trzymalam się diety moja szklana pokazała 90,6 spadek jest, bardzo się cieszę. Dzisiaj już dieta mam nadzieje że będzie bez podjadania. A tak po cichu marzę aby 22 kwietnia ważyć 85 myślicie że mi się uda?

no niestety dzisiaj diety się nie trzymalam przyjechała moja mama. Nie widzialysmy się 8 miesięcy od razu zauważyła że schudłam, miłe. Pojechaliśmy do Zakopanego było zimno ale bardzo fajnie tak że niedziela udana teraz jeszcze małe winko ja tylko troszkę, obiecuję. 

Na początku bałam się jak to będzie wyglądało gotowanie dwóch obiadów ale teraz okazuje się że zarówno mężowi jak i dzieciakom smakuje mój dietetyczny obiad i coraz częściej gotuje tylko jeden obiad dla nich dorabiam jeszcze coś ekstra. Ale coraz bardziej podoba mi się moja dieta. Mam nadzieje że tak będzie dalej! 

niby mam 1600kcal a jestem tak głodna cały dzień, zaraz robię kolacje ale już się boję że się nie najem, wypilam dzisiaj chyba z 3l. Wody albo i więcej no masakra jakaś. Nawet nie myślę o ćwiczeniach tylko pójdę od razu spać. Miłej nocki.