Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama 3 dzieci w końcu chciałabym wyglądać jak kiedyś.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3579
Komentarzy: 211
Założony: 19 lutego 2017
Ostatni wpis: 9 września 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Renia400

kobieta, 47 lat, Za Górami

170 cm, 101.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 marca 2017 , Komentarze (9)

moge śmiało stwierdzić że jestem zadowolona po 2tygodniach -5kg więc myślę że to dobry wynik na razie nie zmieniam paska, zobaczymy co będzie w tym tygodniu. Teraz dostałam dietę 1600 kcal a przez 2tygodnie miałam 1400 w sumie to nie wiem dlaczego, widocznie tak ma być. 

5 marca 2017 , Komentarze (17)

Nigdy nie pomyślałam że można się tak wciągnąć w życie vitalijek a teraz to cały czas czytam wasze wpisy dobrze że jesteście. Dziękuję. 

4 marca 2017 , Komentarze (4)

moja gorsza połówka zaproponował drinka i już jestem po drugim z cola chyba nigdy nie schudne ale bez przekąski 

4 marca 2017 , Komentarze (7)

Jako że powiedzenie "w którym domu jest dużo pająków tam jest dużo kasy"u mnie się nie sprawdziło więc stwierdziłam że muszę tych moich nieproszonych domowników się pozbyć.W ruch poszły firanki,okna i wszystko po kolei.Muszę powiedzieć że najwięcej ich było pod firankami ale takie biedne jakieś to pewno dlatego kasy nie przyniosły.Ale tak naprawdę to energia mnie dzisiaj rozpierała nie wiem czy to przez tą piękną pogodę czy dlatego że 4 kg. mniej.Dietka dzisiaj była marna nie miałam czasu gotować ale wszystko co zjadłam było dietetyczne.Ćwiczenia już sobie odpuszczam,padłam.Teraz to tylko  prysznic i do spania.(noc)PADŁAŚ-poleż zasłużyłaś księżniczko!!!

3 marca 2017 , Komentarze (8)

O jakże ja jestem dzisiaj zadowolona,moja gorsza połówka gdy dziś rano mnie przytulił ztwiedził że niedługo to mnie będzie musiał po łóżku szukać och co to jest za motywacja dla mnie.Od razu mi się jeść odniechciało,chociaż wczoraj wieczorem byłam głodna i otwierałam lodówkę kilka razy w końcu zjadłam kawałek sera żółtego.Sama też widzę różnicę gdy założyłam płaszczyk,który w święta wylądował w szafie bo okazał się za ciasny,dzisiaj pasuje idealnie!Tak że naprawdę kilka kg.a robi taką różnicę

2 marca 2017 , Komentarze (20)

Zastanawiam się dlaczego?Dlaczego my bardziej pulchne jeszcze kilka lat temu byłyśmy w mirę szczupłe a przez kilka lat doprowadzamy się do takiego stanu że aż strach stanąć na wadze?Analizuję moje ostatnie kilka lat i w sumie to nie wiem ,chyba człowiekowi przestaje zależeć na swoim wyglądzie,bo życie jako tako się nie zmieniło.Przynajmniej dla mnie no może to że dzieciaki podrosły a mi latek przybyło.Mam nadzieję że mój zapał będzie dalej taki duży i małymi kroczkami osiągnę swój cel.8)

1 marca 2017 , Komentarze (4)

wczoraj zabrałam się za segregacje ubrań, jednak nic nie wyrzucilam bo stwierdziłam że może kiedyś uda mi się jeszcze założyć że będę taka chuda jak kiedyś. Moje postanowienie zmieścić się do sukienki w której byłam na weselu cztery lata temu, ważyłam wtedy jakieś 77kg 

Nie mogę uwierzyć że tak się roztylam wtedy naprawdę wygladalam dobrze 

28 lutego 2017 , Komentarze (9)

:<Dzisiaj mam zły dzień waga pokazała znów tyle samo,dlaczego?????No cóż wiedziałam że tak może być ale miałam nadzieję że mnie to nie dopadnie.A może to przez okres? Sama nie wiem.Dietę trzymam wodę piję ok.2 l.wczoraj 1 godz. na orbitreku,niestety stanęło no cóż zobaczymy co będzie jutro.(pa)

27 lutego 2017 , Komentarze (4)

Po tygodniu stosowania diety,mogę stwierdzić że jestem bardzo zadowolona.Waga poleciała 2,5 kg w dół.Chociaż w sobotę była mała wpadka po wypiciu dwóch drinków i małej przekąsce 0,5 kg w górę(szloch) ale już wróciło do normy.Dzisiaj zaczynam drugi tydzień mam nadzieję że waga będzie leciała dalej.Co do podjadania to nawet nic mnie nie kusi,wczoraj nawet nie tknęłam żadnych słodkości,chociaż wszyscy się objadali.

23 lutego 2017 , Komentarze (2)

Dzisiaj się ważyłam,95 kg czyli po trzech dniach 2 kg w dół,supeeeer.Wiem że to na początku tak leci póżniej jest gorzej,ale motywacja 1000% oby tak dalej.:)Nawet nie kusi mnie podjadanie słodyczy ale w sumie to ich nawet nie mam.Dzieciaki tylko oburzone dlaczego nie mamy nic słodkiego,chodzą non stop i tylko słyszę" mamu mamy coś słodkiego" moja odpowiedz" tak miód mamy słodki":DMoja najmłodsza chuda jak patyk,pyta ciągle dlaczego nic nie kupujesz a ja na to bo my teraz jesteśmy tacy fit,wielce oburzona i stwierdziła że kupi sobie coś w szkole.Dzisiaj tłusty czwartek,podobno każdy powinien zjeść chociaż jednego pączka w sumie to jeszcze nie wiem czy się skuszę .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.