Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 80054
Komentarzy: 3500
Założony: 1 marca 2017
Ostatni wpis: 11 sierpnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
NowaJaPoPorodzie25

kobieta, 34 lat, Brenna

167 cm, 87.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Na wakacje 2018r. ważyć upragnione 70 kg !!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 sierpnia 2018 , Komentarze (16)

Witajcie:-)

Trochę mnie nie było. .. ale czasami Was czytałam.  Zmieniłam swoje myślenie.  Przewartosciowalam kilka spraw, miałam kilka lekcji życia,  było dużo stresu... po prostu ostatni czas był bardzo, naprawdę bardzo stresujący. Pod koniec czerwca waga była już zatrwazajaca 91,5kg... po drodze wakacje.. na dzień dzisiejszy oscyluje 86-87kg choć już było nawet 84.. tragicznie nie jest. Walczę i staram się jeść zdrowiej choć słodkie tez wpada a nie powinno... 

Oficjalnie ruszam 1.09 i mam 3-4 miesiące na zmianę nawyków na zdrowe i takie które wdrożenie na resztę życia . I wiem ze musze jakoś spróbować umietejtnie wprowadzić coś słodkiego ale bez uszczerbku na utracie kilogramów.  

Tym razem plan jest długofalowy i bardzo realny tzn. -3kg /miesiąc co do końca roku powinno mi dać ok 12kg. .. Do końca miesiąca mam jeszcze 3 tyg wiec zakładam ze 2 powinnam pogonic. Do końca roku chciałabym ważyć te 73-75kg najwięcej bo od listopada chcemy starać się o drugiego Bobaska :-)

Trzymajcie kciuki!!!:*

9 czerwca 2018 , Komentarze (20)

Witajcie.

Dużo naprawdę dużo ostatnio o sobie myślałam. . O sobie o swoim życiu i postępowaniu. . Wczoraj byłam tez na spotkaniu z przyjaciółka która otworzyła mi oczy na wiele spraw tak naprawdę. ..

Jestem zbyt nerwowa...

Jem nerwowo..

Jestem zbyt szybka...

Muszę zaakceptować siebie...

Polubić siebie...

Być dla siebie dobra...

Te kilka myśli które chce wdrożyć w swoje życie i chyba najwaznirjsze:

Zrób coś tylko dla siebie i zacznij oczy siebie dbać.  

Zacznij zdrowo jeść i zdrowo żyć. 

I taki mam plan. Zupełnie inny niż te poprzednie wręcz setne próbny odchudzania..

Daje sobie czas... kilkanaście tygodni . Musze trochę zmienić sposób myślenia i przewartosviowac pewne sprawy. Tak przyznam zaczęłam trochę lepiej jeść. .. Zaczęłam trochę ćwiczyć.  Ale o wadze nie chce narazie gadać.  Tym razem dla odmiany na każdy tydzień zaplanowalam inna aktywność fizyczna. Narazie plan na 4 tyg czerwca:

I - Orbitrek.     WYKONANE. 

II - Rower do pracy (8km/30min /x2)

III - Skakanka.

IV - Siłownia/Basen.

Nie powinno mnie to znudzić prawda. Zobaczymy co pokaże czas. To moja ostatnia próba. Jeżeli tym razem nic nie ruszy to idę do specjalisty po pomoc. Także efekty konkretne opiszę Wam 1.07 - co się u mnie zmieniło po miesiącu zmiany stylu życia. 

No idę jeszcze jedno pytanko z serii czy wyprobowalyscie i polecacie? 

HULA-HOP Z WYPUSTKAMI? ? 

Ktos miał ?Ktoś coś w temacie???

Pozdrawiam.

S:)

4 czerwca 2018 , Komentarze (21)

Witajcie:-* 

Wiem, że to zupełnie nie na miejscu ani nie w temacie jednak moja przyjaciółka ma problem w małżeństwie wiec postanowiłam Was zapytać zarówno kobiety jak i mezczyzn:-)

Kochane i Kochani napiszcie, co myślicie,  jak to jest  facetami...

Czy jeśli facet jest w szczęśliwym małżeństwie bądź nieszczęśliwym ale małżeństwie i ogląda wieczorami sam strony na internecie (nie erotyczne ) - jednak na popularnym portalu jest mnóstwo gorących haseł pt "gorąca sesja...gorące ciało. ..?" 

Dlaczego faceci to robią? 

Z nudów?  Fakt ta koleżanka ma parę naście kilo za dużo ale żeby od razu na takich stronach...

Ja sama nie umiem tego zrozumieć dlatego pytam Was...

Dlaczego???

27 maja 2018 , Komentarze (17)

Wróciłam znowu do wagi paskowej. 

Jestem zadowolona.

Powoli czuję,  że znowu odzyskuje wiarę w to, że mogę opanować chęć zjedzenia ...

Jednak nie osiadam na laurach. 

Walczę i działam dalej.

Buziaki! !!!!!

:*

25 maja 2018 , Komentarze (2)

Witajcie!:*

To ze mnie nie ma tym razem nie oznacza ze odpuscilam. Po cichutku walczę mimo że ta waga taka oporna..co zgubie kilo to wraca 0,8.. i znowu juz jest na dol i od nowa ale najważniejsze że ogólny bilans jest na minus. 

Walczę. 

Trwam.

Działam. 

Trening:

Poniedziałek,  Środa,  Piatek: trening poranny i wieczorny. Wtorek i czwartek kompletnie odpoczywam 

Przez weekend trzeba ogarnąć dom i cały dzień z Maluchem wiec takze traktuje jak odpoczynek :)

Dążę do 85 kg. 

I narazie tyle.

Buziak!:*

20 maja 2018 , Komentarze (11)

Witajcie. Codziennie Was śledzę ale nie zawsze komentuje,jednak śledzę Wasze postępy. 

U mnie psychicznie dużo lepiej i fizycznie tez. 

Głodna nie chodzę. 

Pozwalam sobir na obfite śniadania,  jako jeden taki kaloryczny posiłek w ciągu dnia.

Słodkie tez przemycam :-) 

Dodałam orbitreka. Dużo orbitreka.

3x w tyg rano 30' i wieczór 30' 

2x w tygodniu rano 30'

:-) 

Wszystko byłoby super gdyby tempo chudniecia było szybsze no ale najważniejsze że idzie w dół. 

Waga: 87,8 kg.

Cel I: 3/5.

Cel II: 0/5.

Cel III: 0/5.

....

Do wyjazdu na wakacje pozostało:

7 tyg. .. wiec - 1kg na tydzień i będzie bardzo dobrze :')

Natomiast 11 tyg pozostało do dłuższego urlopu,zatem w 3 mies powinnam na spokojnie zgubić 10kg :') Do 1.08 chciałabym zobaczyć swoje 75kg :-) Ale tym razem jedząc naprawdę zdrowo oraz ćwicząc. 

Grafik ćwiczeń na ten tydzien:

Poniedziałek 60'

Wtorek 30'

Środa 60'

Czwartek 30'

Piątek 60'

Doradźcie mi moje drogie jak jest lepiej ćwiczyć ? Jak mam te dni po 60' - czy lepiej 30min rano i 30min wieczorem czy np jednorazowo??? Co jest lepsze dla organizmu???

I drugie pytanko co zjeść po wieczornym treningu???

....

I tak szczerze.. Bardzo mi przeszkadza mój brzuch.. Tłuszcz to jedno a drugie to skóra po ciazy... jest w miarę jędrna ale gdy się schylam to... katastrofa...

Do zobaczenia za tydzień! !!:'*

13 maja 2018 , Komentarze (10)

I całe szczęście!  :) czyli 88,0 kg  :)

Powoli na horyzoncie znowu widze nadzieję na: 85 kg. 

Nie jest źle. Brzuch mniejszy. Spodnie luzniejsze i opuchlizna zeszła.  Jest dobrze.

Aktywność fizyczna: 5/5.

Cel I  : 2/5.

Cel II : 0/5.

Cel III : 0/5.

Miłej niedzieli i bojowego tygodnia!!

:-)

11 maja 2018 , Komentarze (11)

Wzięłam się za dietę. 

W odróżnieniu od poprzednich podejść dolozylam treninf: 5x 30min. 

Niby takie nic ale już coś prawda.

Nie będę się rozpisywać, po cichutku będę zdawać Wam raporty co tydzień jakie postępy. 

Słodycze odrzucone.

No i cholera do dzieła! !!

:))

8 maja 2018 , Komentarze (3)

...i powiem Wam wcale nie bolało. 

Powiem więcej przestała mnie boleć głowa! 

I zrodził mi się w głowie niecny plan jak zgubić ten mój balast.

Trening wcale nie boli 

I może być mega przyjemny. 

45 min orbika zaliczone.

I oby tak dalej. Będę się meldowac. 

Buziak :)

8 maja 2018 , Komentarze (9)

...i powiem Wam wcale nie bolało. 

Powiem więcej przestała mnie boleć głowa! 

I zrodził mi się w głowie niecny plan jak zgubić ten mój balast.

Trening wcale nie boli 

I może być mega przyjemny. 

45 min orbika zaliczone.

I oby tak dalej. Będę się meldowac. 

Buziak :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.