Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam ponownie!!!! Jestem mamą 2 pieknych córek....nie chciałabym żeby dziewczyny sie mnie wstydziły...zawsze lubiałam, lubię dobrze sie ubrac...tylko niestety z kazdym rokiem potrzebuje wiekszego rozmiaru...chciałabym to zmienić... Brak silnej woli i konsekwencji to cała ja...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 59939
Komentarzy: 450
Założony: 10 stycznia 2009
Ostatni wpis: 18 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
jolanda80

kobieta, 44 lat,

167 cm, 89.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: TYM RAZEM SIE UDA!!!!!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 grudnia 2010 , Komentarze (4)

chciałam Wam powiedzieć, że po południu zabrałam sie za prasowanie, chociaż w ten sposob chciałam spalić troche kalorii...i ..poprasowałam godzine i żelazko mi spadło...zepsuło sie i kolejny wydatek przede mna...co za pech...
Cały dzień sie zastanawiam jak sobie pomóc z tym piciem...bo kurcze czuje, że pomimo tego ze mało, prawie nic nie jem nic ze mnie nie spada....nie dość ze nie siusiam to jeszcze na dłuższym posiedzeniu to chyba od tygodnia nie byłam....i co ja mam robić????

10 grudnia 2010 , Skomentuj

to znowu ja...właśnie jestem po kolacji.
Zjadłam surówke- pomidor, ogorek, czerwona papryka troszke sałaty i serek mozzarella
Na obiad zjadłam 2 jabłka.
Wszystko byłoby ok...tylko ja za mało pije...wiem o tym ale nie moge sie zmusic...od zawsze mam cos takiego ze jak nie jem to i nie pije...a nawet jak jem to z piciem krucho...i co ja mam zrobic???
Moja córcia cały dzień przeszła bez gorączki, jeszcze kaszle...ale chyba coraz mniej.
Mam nadzieje, ze w nocy bedzie ok.
Ide poczytac co u Was...
trzymajmy sie....

10 grudnia 2010 , Komentarze (1)

czas zacząć...wstałyśmy z córcią dopiero o 11, bo noc była niestety nieprzespana.  Moja córcia ma gorączke, kaszel i katar...
Na śniadanie zjadałam dzisiaj mała miseczke płatków z mlekiem.
Wypilam 1 herbate i na razie to tyle.
Ale cały czas w głowie mam chęć zjeść coś słodkiego...masakra...a i wogóle nie czuje żeby coś mi spadało z tych moich kilogramów.
dobra, później zajrze tu jeszcze i cos napisze...a teraz ide poczytac wasze pamietniki.

9 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Witam:)
Podjełam wczoraj decyzje...dzisiaj wprowadzam ją w życie...
Na śniadanie zjadłam miseczke małą ugotowanych burakow
Później 2 jabłka, wypiłam 1 szklanke wody, 2 herbaty
Teraz na obiad gotuje brokuła, 3 marchewki i na deser surówka ze startych jabłek i marchwi...
Wiem, że długo tak nie pociągne, ale zawsze tak mam ze w pierwsze dni diety nie chce mi sie jeść, jem minimum...chce zeby mi sie skurczył żołądek...bo jak bym tak sobie ugotowała kurczaka albo cos jeszcze  dobrego to bym nie mogła przestac jesc...
Najbardziej ciagnie mnie do słodyczy...masakra jestem od nich uzależniona bardziej niz od papierosow...popalam czasami a słodycze mogłabym jesc wciaz...
dzisiaj tez ciagle siegam do szafki , gdzie slodycze...ale na szczescie dzisiaj mam sile zeby nic z niej nie wyciagnac....
dziekuje za komentarze...razem mam nadzieje, ze nam sie uda...
kupiłam sobie jakis czas temu sukienke długą, czarna  z błyszczacymi elementami...taka akurat na sylwestra...ale nie mogłam sie wcisnac z biustem ...mam nadzieje ze mi sie uda...
Zycze miłego dnia i trzymam kciuki za Was.

8 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Kolejne podejście do utraty tych okropnych kilogramów...już nawet nie pamiętam które w moim życiu...
Już mam dosyć tego że jedzenie mną rządzi...a słodycze to mną zawładnęły wręcz...
Chciałabym zacząć tracić kilogramy a nie je gromadzić.
Pomóżcie, poradźcie...
Będę  pisała co jem każdego dnia.
Dzisiaj zjadłam:
2 kromki chałki z dżemem na śniadanie
Na obiad buraczki czerwone starte na tarce i podgrzane na patelni z cebulką i przyprawami do smaku.taka miska od zupy to gdzieś była tych buraczków.
Na podwieczorek tak koło 17 kawałek ciasta-murzynka.
wieczorem na kolacje 2 gruszki i jabłko.
Moim problemem dużym jest to że jak jak już nawet przestaje jeść to od razu przestaje pić.
Normalnie mało pije..a dzisiaj to wypiłam szklankę wody jabłkowej i 2 herbaty.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.