Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Tormiks

Się wczoraj czułam,  normalnie totalny zjazd energii 🥱.  Do tego byłam cały czas głodna, już do południa zjadłam wszystko co miałam zjeść do 17,🍛plus czekaladki,  masakra 🧟‍♀️ .a obiad to pęto kiełbasy z chlebem ,także pojechałam po sobie na maxa, 😠. Dziś już lepiej,  będę bardziej uważać. Pozdrowienia słoneczne 💛

Wczorajszy wypad do lasu zaowocował w kilka kurek, ale sucho jest jak pierun,😪  Zordan się wybiegał jak dzika 🐷 .Spacerek się przydał,  bo ciągle mam za mało czasu poćwiczyć, a jak mam czas to nie mam siły 🥱. 

Po pracy oczywiście🐕, spalić niedzielnego grilla..🥩🍻🍔, już jest dobrze ,ale wczoraj odchorowałam 👹. Kureczkijuz się pokazały, więc może coś na jajecznicę cosinus znajdę 🤪

był wczoraj, a ten mój wariat znalazł stare uschnięte drzewko i wparował z nim do domu,

i jak tu być spokojnym? Psu się upiekło, w końcu dzień psa :))

Wczorajsze zelżało,  trochę mi pomógł spacer przymusowy, bo się pomyliłam z masażem kobido, mam dopiero za tydzień,haha.                                           Ale musiałam mieć minę jak tam się zgłosiłam uhuhu, i potem spacer 30minut szybkich kroków 😉.     Doszedł jeszcze ogródka pielenie, bo piesio miał leżakowanie po kolacji i musiał w domu leżeć. Także cosik się spociłam 🤣🤪😊.Dziś rowerem do pracy ,niedaleko ale zawsze ta jakiś ruch. Miłego dnia życzę 🤗

pies mnie wkurza, choć kocham bardzo.. ludzie w pracy mnie wkurzają choć dzięki nim mam pracę,

sama z siebie się śmieję. Muszę popracować nad sobą . Całe szczęście , że dziś mam masaż kobido

to się trochę zrelaksuję i może odwkurzę?😈

Jadłospis jest spoko, jestem najedzona i niewyspana, może dlatego taka nerwowa?

Moje słabości będą moją siłą, to jest coś nad czym muszę się pochylić.. właśnie , będę dziś miła dla wszystkich , na przekór sobie 🤓

Pozdrawiam.

Dziś smutno mi, zdałam sobie sprawę że jestem słaba.. słaba wobec alkoholu ..🍹

No nic , otrzepuję się z wczoraj i staję przed wyzwaniem ..co jest ważniejsze i na ile starczy mi odwagi

przed samą sobą, spojrzeć w  oczy i postawić do pionu.

MIŁEGO DNIA .

mojej przemiany, trochę walczę z moim Ego, ale trzymamy się na dystans. Czuję się trochę lepiej , trochę lżej ...

Sprawa z dietą dla dwojga się wyjaśniła, link dojdzie w swoim czasie.

kupiłam , przedłużyłam abonament i za chiny nie mogę znaleźć gdzie mam wpisać dane drugiej osoby.

Jakaś nie ogarnięta jestem... Może link przyjdzie później? A może już macie takowe diety dokupowane i wiecie jak to działa?

pokonać moje ego, oczywiście wczoraj, dzisiaj wszystko zaczyna się od nowa, choć powinno być łatwiej.. pozornie,,

Zachcianki mojego ciała na różne frykasy i dodatki są czasami tak nagłe że nie zdążę pomyśleć i już jest po zawodach, ego ma się wspaniale a ja dusza już gorzej.

Dzisiaj jest dobrze, choć łupie mnie w krzyżu masakrycznie, musiałam wspomóc się tabletkami i gdyby nie gorący prysznic , który trochę mnie rozgrzał, to nie wiem czy bym poszła do pracy, ciągnie mnie aż po kolana, cholera jasna.

Niech dzień dzisiejszy będzie lepszym od wczorajszego, bo wczorajszy już był a dzisiaj wszystko przed nami !!!