Słoneczko nas rozpieszcza oj rozpieszcza ... i tak nam rób 😃. Dziś kolejny dzień prac ogrodowych, chyba wysieję aksamitki i może przytnę tuje (choć to chyba jeszcze, nie czas na cięcie). Wczoraj umyłam jedno okno, przejrzałam szafę, znalazło sie parę ciuchów i torebek, które chyba wystawię na olx.
Jutro ważenie i mierzenie, spektakularnych spadków nie widzę, zobaczymy co zaproponuje mi dietetyk. Ale trwam dalej.
Nauczanie zdalne - fajnie ale naszym dzieciom zadają tyle, że nie jesteśmy w stanie tego przerobić, wczoraj z języka niemieckiego nowy temat to opracowania - ale jak ? kiedy ja po niemiecku może z 5 słów potrafię. Zwariować idzie.
Wczoraj robiłam zakupy dla mojej sąsiadki, prosiła żeby kupić jej między innymi galaretkę owocową, budyń i wiecie na każdym opakowaniu naklejone ( na stare ) nowe ceny o 30 groszy droższe, chamstwo jak nic ... niech zarabiają na biednych ludziach😤. W tym samym sklepie słyszę rozmowę dwóch pań, które były bardzo oburzone że nie mogą zrobić paznokci i jednej przepadła wizyta u fryzjera, no masakra jakaś, jak one sobie poradzą w tej sytuacji.
Współczuję wszystkim, którzy muszą siedzieć w mieszkaniach, jedyny może plus jest taki, że macie wypucowane okna i wysprzątane.