Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Matka, żona i pracownik biurowy który w wolnym czasie lubi dobrą książkę, kryminalistyczny serial. Uwielbiam gotować i piec ciasta.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3044
Komentarzy: 9
Założony: 6 maja 2020
Ostatni wpis: 25 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Justiti

kobieta, 38 lat, Otwock

168 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 maja 2020 , Skomentuj

Hej. Wczoraj diety nie trzymalam bardzo. Raz że byliśmy u teściowej a dwa że jakoś miałam gorszy dzień... Wiem żadne wytłumaczenie. Ale byliśmy całą rodziną na wycieczce rowerowej 10 km za moim 4latkiem :) na rowerku na 4 kółkach :) 

14 maja 2020 , Komentarze (1)

Było dziś dużo pokus. Rano ciasto urodzinowe koleżanki, potem propozycja hod-doga a wieczorem cukierki. Udało się i nie skusilam się :) krótka przejażdżka rowerem.

Jutro mój dzień pomiarów zobaczymy jak będzie. 

13 maja 2020 , Komentarze (1)

Od tygodnia (w końcu!!) wróciłam do pracy,po prawie 2 miesiącach nieobecności... Ależ mi się mordka cieszyła na widok dziewczyn!!! Były czekoladki ale udało się, żadnej nie zjadłam!!! 

Tylko dalej nie wiadomo na jak długo wracamy-póki co na tydzień, jak to wszystko będzie wyglądało. Czekamy na jakieś konkretne informacje. 

A co do diety, trzymam!!! Co prawda dziś nie było ruchu... :( ale mam nadzieję że jutro to już się zmieni. 

10 maja 2020 , Komentarze (1)

Weekend spędzamy u teściów, jest super:duzo ruchu, jazda na rowerze, praca w ogródku, gra z młodym w piłkę :) Trzymam się diety(obiady wzięłam w pudełkach a pozostałe posiłki są tak ułożone ze mogę je robić wszędzie). Piękna pogoda zachęca do ruchu. A jak Wam mija majowy czas? 

6 maja 2020 , Komentarze (4)

Złapałam się na tym, że nie przyglądam się sobie w lustrze. Kiedyś jakieś 6 lat temu przy wadze 65 kg i rozmiarze 36-38 uwielbiałam na siebie patrzeć, przymierzać sukienki, wirować. Dziś mam wszędzie fałdy tłuszczu, noszę rozmiar 42,a czasem nawet 44 i nie na widzę patrzeć na siebie!! Nawet zdjęć mi już mąż nie robi. Boli, ale może dzięki temu będę nowa ja! Cel jest, dieta wykupiona też. Pierwszy dzień za mną. 

6 maja 2020 , Komentarze (2)

Tak!! Moim marzeniem jest czerwona sukienka w rozmiarze 38! Mam ją, kupiłam! Wydałam 320zl i na pewno ją założę w tym roku! Mam Marzenie które spełni się :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.