Tak jak w tytule: dzisiaj na wadze 68,6 kg
Wychodzi mi na to, że chudnę 1 kg na miesiąc, bo ostatni pomiar był 3 listopada i wynosił on równo 1 kg więcej niż dziś. 😂 No i super :)
trzeba poważnie pomyśleć o rekompozycji :)
Znajomi (38)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 15319 |
Komentarzy: | 241 |
Założony: | 3 sierpnia 2019 |
Ostatni wpis: | 23 stycznia 2025 |
kobieta, 26 lat, Polskowola
172 cm, 68.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Tak jak w tytule: dzisiaj na wadze 68,6 kg
Wychodzi mi na to, że chudnę 1 kg na miesiąc, bo ostatni pomiar był 3 listopada i wynosił on równo 1 kg więcej niż dziś. 😂 No i super :)
trzeba poważnie pomyśleć o rekompozycji :)
Hej dziewczyny!
Na wadze pokazało mi się jakiś czas temu 69,5 kg, ale co chwila waga waha mi się +/- 0,5 kg, więc nic na razie nie zmieniam.
tak jak wcześniej - powoli do celu.
Wiele z Was odradzało mi ostatnio blond, ale założenie było takie, że po zejściu do 6 z przodu to robię, więc z tym dyskusji nie ma 😂😂😂
Co więcej? Hm… zaczęłam bardziej o siebie dbać. Zdecydowanie stawiam teraz siebie na 1szym miejscu. 🥰
Zaczęłam chodzić na siłownię! Nawet nie tak ciężko było mi się przemóc. Wystarczyło tak naprawdę założyć słuchawki i robić swoje, i nie przejmować się innymi.
Znalazłam tez zdjęcie sprzed 3 lat:
tak wyglądałam ważąc około 90 kg.
Na siłowni zaczęłam robić ręce. Szczególnie zależy mi na tricepsach. Zawsze miałam większe ramiona, chciałbym je wysmuklić. I taki jest plan na najbliższe treningi :)
Na ten moment muszę zrzucić jeszcze tkankę tłuszczową, żeby mięśnie było po prostu widać. Póki co siedzą sobie grzecznie pod tłuszczykiem. 😂 No, zima, pewnie im tam cieplutko! 😅
A jak tam u Was? Jak wasza fitness journey?
69,6!!!!!!!!!!!!!!!! aAAAAAAA!!!!!
Dziewczyny!!!!!!!
dzisiaj na wadze 69,6!!!!!!!!!!!!!!!
omfgggg!!!!!!!!!! Ale super!!!!!
W końcu!!! Po pięciu latach! 😭😭😭😭 6 z przodu 💕💕💕💕❤️❤️
Fotki dla porównania później:
Jeszcze 2 miesiące temu ledwo dopinałam się w te spodnie. :)
Hejo!
mam już dzisiaj luz. Wszystko co miałam zrobić, zrobiłam :)
Na wadze 70,4 😌 Mega się czuje. Ostatnio wbiłam się w spodnie rozmiar 38. Już nie 48. 38. Ach te numerki. ;)
Byłam ostatnio u dietetyk, pochwaliła mnie za zdrowe podejście, i stwierdziła ze to co robię jest jak najbardziej w porządku. Obliczyła mi tylko zapotrzebowanie, i powiedziała, ze jak tak dalej będę robić to wszystko pójdzie po mojej myśli. :)
Część z Was może powie, że zwariowałam, ale 12 listopada mam zamiar zrobić się na blond. Liczę ze wtedy już będę ważyć poniżej 70, czyli upragniona 6 z przodu.
Ciagle nie wierze! Taką nagrodę sobie zrobię. 😌😍🥰
Ostatnio jak mierzyłam te spodnie w rozmiarze 38 zauważyłam, że wyglądam już… Szczupło. Oczywiście miałam buty na obcasie i to na pewno robi swoje, ale jednak… ach! W ogóle buty na obcasie! Znowu mogę w nich chodzić! Wcześniej strasznie bolały mnie stopy, a teraz - cud miód malina 🥰
tak, moment w którym zobaczyłam ze wyglądam… przeciętnie był niesamowity.
Nie mid size, nie chudo, tylko szczupło.
Tak się cieszę!
Tak jak w tytule, od ostatniego ważenia mniej o 0,4 kg. Bardzo miłe zaskoczenie!
po za tym: jesień jesień jesien!
Byłam dzisiaj na pysznych lodach: sorbet mango ze śliwką mmm. Pycha! A to tak przy okazji spaceru. :)
dobrej nocy! 💗❤️🔥
Tak jak myślałam - spadek po okresie
Dziś na wadze 71,4! Damn, ładnie! 🥰
Dzisiejszy dzień spędzam w biurze, już zaparzyłam sobie herbatkę, którą właśnie dzięki pracy tutaj pijam ostatnio hektolitrami. :)
Po za tym zachwycam się jesienią. Może trochę za bardzo, bo dzisiaj obudziłam się z katarem… 😂
Ale spójrzcie tylko jak pięknie u nas:
Pięknie, prawda? Wczoraj wracając z pracy zlapal mnie deszcz i wicher, ale szczerze mówiąc mi to nie przeszkadzało. Nie było wybitnie zimno, więc słuchawki w uszy i spacerek :)
meh
No wiem, nie tak zwykłam zaczynać posty, ale dzisiaj jestem wymęczona.
Skończyłam kleić film weselny, (tak, z mężęm zajmujemy się reportażami ślubnymi w wolnych chwilach) Para Młoda zażyczyła sobie 3godzinny klip. Do tego poskładałam im album ślubny, a po tym wszystkim skleiłam krótki film promocyjny dla zespołu mojego męża (tak, mąż drze się w metalowym zespole).
Teraz mam zamiar zainstalować sobie Simsy, ale coś czuję, że długo nie pogram... 😓🤪
Waga; dzisiaj było na niej 73,4 kg, czyli jak widać prawie 1,5 kg więcej niż w ostatnim wpisie. Okres powinien mi się zacząć jutro/pojutrze - z tym to łączę. Ogólne rozbicie też. Chyba to normalne, że waga przed okresem wskazuje więcej, prawda? Dawno nie miałam takiego "pełnoprawnego", bo lekko ponad miesiąc temu odstawiłam tabletki.
Cóż mogę Wam dziewczyny powiedzieć... Jestem dumna z siebie, że to wszystko dałam radę zrobić, ale ciągle mam na głowie ten wzrost wagi i martwię się tym. Tyle dałam z siebie, żeby zrzucić te kilogramy, a tu cyk pyk i dodatkowe 1,5...
Nie wybrałam się ani dziś, ani wczoraj do Przylasku Rusieckiego, bo pogoda była pod psem. Nawet z obtarciem nogi, które mi się zrobiło jakiś czas i odnawia się co dłuższy spacer, gdyby tylko pogoda dopisała - poszłabym.
Wieje smutkiem ten wpis, aż mi przykro, że się nim dzielę... Przez chwilę, dosłownie moment temu myślałam, żeby to wszystko skasować, i nie zawalać Was tymi smutami, ale każdy takie dni ma, i nie ma co udawać, że nie. Wiem, że jak tylko zrobię sobie kąpiel, wejdę do cieplutkiego łóżeczka i obudzę się nazajutrz będzie lepiej, bo tak wybieram. To zawsze jest wybór, ale dzisiaj nie mam na niego siły.
Całuję i przesyłam dzisiaj wsparcie, może też go dzisiaj potrzebujecie. ❤
Na początku muszę powiedzieć, że przeprowadzka przebiegła prawie idealnie, oprócz faktu, że jeden z kotów został na wsi 🤣 ale spokojnie, siedzi u rodziców, w połowie października wracamy po niego :D
W nowej pracy jest ideolo!!! Jutro pierwszy dzień w biurze, i już nie mogę się doczekać. Organizowanie to moja broszka, mega mi się podoba to stanowisko. Do tej pory pracowałam z domu, co też było całkiem miłe.
Wypożyczyłam też książkę Doroty Gąsiorowskiej „Karminowe serce” i zapragnęłam znów wrócić do rudości 😂😂😂😅 ale tylko przez chwilkę. Misja na najbliższe lata: zapuścić tylko swoje włosy, bez kolorowania :)
Co do wagi; dzisiaj 72,1 więc trzymam się poziomu :) od października wybieram się na siłkę. Może na początku 2 razy w tygodniu… ale jest tam sauna, więc nie łudzę się, pewnie częściej 😂😭
W sobotę chcę wybrać się na małą wycieczkę, jak tylko zobaczyłam tego reelsa:
Zapragnęłam od samego początku tam się znaleźć. 😍💕 pięknie, prawda?
Po za tym muszę wymienić garderobę… a właściwie skompletować, bo nie mam już żadnych swetrów ani ciepłych ubrań w obecnym rozmiarze, a pogoda już widocznie jesienna!
Tak jest, pełno zmian, i super! Nie mogę się doczekać! Jest pięknie pięknie pięknie!
Życzę Wam wszystkim wspaniałego tygodnia! Całuję i wysyłam pozytywne wibracje! 💕💓💗💐
Dzisiaj na wadze 72,0 kg… 20 kilogramów za mną. Jak się z tym czuję? Super! Jak się czuję po za tym? Odstawiłam tabletki anty, i mam bardzo bolesny okres, jest mi niedobrze i słabo, a 31 sierpnia przeprowadzka… Całe szczęście już większą część poskładałam, i stwierdziłam, że przecież mniejsze pakunki mogę wysłać do paczkomatu bliżej wyjazdu 😅 żeby mieć jeszcze trochę miejsca w aucie. :)
Dzisiaj już odpoczywam, nie dam rady więcej zrobić. Organizm musi dojść do siebie.
Waga. 08.08.2022 spadek o 0,2 kg :)
Dzisiaj spadek, na wadze 72,6 kg! Już niedługo 6 z przodu! Nie mogę uwierzyć!