Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem przed czterdziestką. Całe życie walczę z kilogramami. Moją dewizą życiową jest: done is better than perfect, oraz: najlepszy jest złoty środek.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8588
Komentarzy: 143
Założony: 26 stycznia 2022
Ostatni wpis: 25 lutego 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MartiOlcza

kobieta, 39 lat, Kobiernice Górne

166 cm, 97.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2022 , Komentarze (1)

Dziś miałam dziwne samopoczucie i temperatura ciała 35,6 w dzień, i stan podgorączkowy wieczorem. W dodatku problemy gastryczne. Sama nie wiem co się dzieje😔 Ale jutro na pewno będzie lepiej 🙂 Jedzonko gotowe, praca w domu, więc jest czas się zregenerować. Zrobiłam też domowy smalec i pieczeń do krojenia na chleb więc mój P. zadowolony. 

5 lutego 2022 , Komentarze (1)

Wczoraj w pracy miałam na prawdę niezła jazdę. Zresztą cały tydzień był bardzo intensywny, ale wczoraj po pracy spałam godzinę, co pokazuje jak wiele się działo. Ale mam satysfakcję, że komuś pomogłam, że zrobiłam coś dobrego. Dla relaksu wypiłam kilka kieliszków ajerkoniaku. Mam nadzieję że waga nie zauważy🤭 zresztą znowu spadło 0,2kg więc coś idzie 💪 a na dziś mam plan: nie będę myśleć o diecie, insulinooporności, i innych problemach. Mam dzień piękności: pofarbuje sobie włosy, pomaluje paznokcie, zrobię maseczkę... Ps. Dołączam reklamę która zrobiła na mnie wrażenie. Małe rzeczy mogą coś zmienić.




3 lutego 2022 , Komentarze (5)

Wczorajszy dzień był bardzo intensywny pod względem pracy zawodowej, i to jest najlepsze dla mojej diety. Nie ma czasu na podjadanie, ani na myślenie o jedzeniu. Jem to co zabrałam ze sobą, i tyle. Dzień udany. Tak tylko sobie myślę, czy to już do końca życia musi tak wyglądać u grubasa? Że dni dzielą się na udane dietowo i nieudane?...

Udanego więc dnia dla wszystkich a ja idę znów ratować świat 😀

Ps. Nabijamy kroki!

2 lutego 2022 , Komentarze (10)

Wczorajszy dzień to była pełna porażka. Ciastka, miód jedzony z masłem orzechowym itd... Zauważyłam że mam coś takiego, że jak się zważe to wywołuje to u mnie efekt objadania się... Wczoraj się zważyłam, waga pokazała 0,5kg mniej i już mi się lampka zapaliła ze mam ochotę coś zjeść. Co to za dziwne działania mojej głowy?? Chcę sobie dać nagrodę za mały efekt? A może ważenie się jest tak stresujące, wywołuje napięcie i muszę je załagodzić jedzeniem? Jedno jest pewne, jest nowy dzień, także wchodzę na prawidłowy tor i... Idę ratować świat💪 a ponieważ dziś jest dzień pozytywnego myślenia to powiem wam: uda się, czuje to w kościach!! Dorzucam piękny widok z okien mojej pracy 👌

1 lutego 2022 , Komentarze (4)

Dziś od razu po śniadaniu chce mi się słodyczy🙄 pieprzona insulinooporność! Czasem myślę że to walka z wiatrakami, bo uczucie nienasycenia, chęci słodkiego jest ogromna. Nienasycenie jest tu dobrym słowem gdyż właśnie moje tkanki po posiłku nie są odżywione, nie przyjmują glukozy. Ale walczę dalej, i dziś posiłki już przygotowane.

Humor dziś nie dopisuje gdyż martwi mnie pewna kwestia zdrowotna. Dziś też praca z domu, więc pokus nie zabraknie. Ale... Dziś waga pokazała 0,5kg mniej więc jest mały sukces, i tego się trzymam! Hej!

31 stycznia 2022 , Komentarze (7)

Popołudnie jest pełne emocji! P. właśnie oświadczył mi, że zabiera mnie w Walentynki na termy pod Tatrami. Ja was proszę, ja wiem że on uważa że jestem boginią i wyglądam idealnie ale jednak ja wiem że ważę stówę i mam kosmiczny cellulitis. Kurde trzeba jakąś akcje zrobić by za dwa tygodnie było ciut lepiej. Po pierwsze dieta idealna, woda i ruch. No i jeszcze może jakieś masaże na te nogi albo jakieś zabiegi. Strój kąpielowy brzuch zasłania ale nogi widać... Dam radę! Mała poprawa już mnie zadowoli.

31 stycznia 2022 , Komentarze (5)

Wczorajsza niedziela to pełen sukces. Były ciężkie chwile. Mój Towarzysz życia czyli P. czasem zachęca mnie bym coś z nim zjadła. A to chipsy, a może ziemniaczki😋 Ale byłam stanowcza. Jestem z siebie zadowolona! 

A przede mną nowy tydzień! Hej! Postaram się by było smacznie, zdrowo, trochę ruchu, dużo wody i będzie dobrze😄 nastawienie mam pozytywne, trzymam kciuki za wszystkich. Idę ratować świat🍍

30 stycznia 2022 , Komentarze (7)

Wczorajszą sobotę zostawię bez komentarza😋 Mieszkając na wsi nikt nie pyta czy może przyjść. Ludzie po prostu się odwiedzają. Zakończę na tym, że czas z przyjaciółmi jest bezcenny😉 Ale, ale, jest nowy dzień, i dziś już trzymam się zdrowej diety! W niedzielę nie idę ratować świata. Dziś spędzam dzień z moim ukochanym. Poczucie bezpieczeństwa, czułość i bycie kochanym to coś co koi duszę i pomaga dbać o zdrową dietę. Także dziś na spokojnie i razem. 

29 stycznia 2022 , Komentarze (3)

U mnie dzisiaj pod oknem sarenki, jelenie i bażanty. Takie widoki przypominają mi jakie życie jest piękne, i w jak pięknym miejscu mieszkam!        Przede mną weekend. Mam obawy co będzie z dietą bo to czas wolny od pracy, więc jest okazja plątać się po domu i skubać jedzonko, to także czas dużych zakupów więc łatwo sięgnąć po przekąskę, to także czas spotkań i imprez, drinki, dużo jedzenia na stole! Akurat mam bardzo gościnnych sąsiadów, u których w soboty bywają spotkania. Nie wypada odmówić, a będąc na miejscu TRZEBA jeść i pić alkohol, bo gospodyni domowa nalega.     Wyjścia są trzy: złoty środek czyli trzymam dietę, poruszać się trochę a wieczorem zachować umiar ale nie odmawiać całkowicie. Dwa inne rozwiązania to skrajności: balować cały weekend lub trzymać dietę restrykcyjnie, ale to oznacza brak spotkań z ludźmi. Co byście wybrały? Ja chyba złoty środek, choć tak przyjemnie się siedzi przy stole i wszystko smakuje😋 czy też myślicie że weekendy są trudniejsze niż w tygodniu? Dziś też przede mną trochę gotowania i sprzątania więc lecę ratować świat 😀 Buziaki


28 stycznia 2022 , Komentarze (7)

Kolejny piękny dzień przede mną! Mam te szczęście że uwielbiam swoją pracę więc nigdy nie liczę czasu do piątku...

Wczorajszy dzień wyszedł dobrze, wskoczył niepotrzebnie kompocik, ale był tego wart😋. Dziś jadłospis taki sam jak wczoraj. Wszystko mi smakowało wiec dziś też będzie. Po pracy zrobię jeszcze zakupy na weekend, więc będę w domu popołudniu... Może uda się jakiś trening zrobić... insulinooporność niestety często odbiera siły do działania ( kto ma ten wie). Ale każdy dzień jest inny więc zobaczymy. Trzymam kciuki za siebie i innych. Idę ratować świat 😀

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.