Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdeterminowana 70 kilowa kanapowczyni - zmieniam się do dnia kobiet!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2554
Komentarzy: 19
Założony: 6 grudnia 2020
Ostatni wpis: 22 grudnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kanapowiec95

kobieta, 29 lat,

166 cm, 67.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Cześć! 

Pyszna szakszuka wleciała na śniadanie, miałam pokusę na rafaello i skusilam się na jedną szt. aby osłodzić sobie trochę podniebienie. Dzisiaj będzie trening więc spale na spokojnie :)

Przygotowania do świąt trwają, w sumie od jutra będę pichcić. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Debiutuje w tym roku.

Nie zamierzam się obżerać, za bardzo mi zależy w osiągnięciu celu. Trzymajcie się!

21 grudnia 2020 , Skomentuj

Witam 

Wczoraj był trening to w nagrodę był też tatar - bardzo lubię z ogóreczkiem, cebulką MNIAM 🙂porcja zmniejszona więc git. Zaczynam trzeci tydzień walki o lepszą siebie. Jestem już taka niecierpliwa - ale wytrzymam dam radę. 

Powodzenia dla wszystkich 😁

20 grudnia 2020 , Skomentuj

Jestem, jestem i trwam w swoim postanowieniu. Waga bez zmian, 67,9 kg Z(2,5 kg spadło). Mam nadzieję, że do 7 marca osiągnę swój cel. Dzisiaj zamierzam poćwiczyć, przez to świąteczne zamieszanie nawet nie miałam czasu...ani siły w tym tyg był tylko trening w środę. 

Mam mega ochotę na zupę krem z pieczonej papryki - idealny pomysł na dziś 😁

Miełej niedzieli! 

18 grudnia 2020 , Skomentuj

Już prawie dwa tyg zmian w moim jedzeniu! Szook! 🙂

Nie mam czasu ostatnio na nic..praca, dom, praca, dom. 

Z dietą jest dobrze, więc chociaż tyle.

17 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Hej 🙂

Wczoraj poćwiczone, super że zakwasy mnie już nie męczą. Wizualnie czuje się już trochę lepiej, jeszcze dwa tyg temu miałam wrażenie, że policzki nachodzą mi na oczy...taka byłam opuchnięta. Chciałabym aby to był już chociaż  dzień, aby waga spadła bardziej no ale w tydzień nie przytyłam i w tydzień nie schudnę. Nie oszukujmy się. Ważne, że podjęłam walkę. Dałam sobie czas do 7 marca, mam nadzieję, że się uda 🙂

7 grudnia - 7 marca 10,5 kg mniej -> moje wyzwanie 😁

Życzę Wam miłego czwartku! 

16 grudnia 2020 , Komentarze (3)

Cześć 😁

Jestem i trwam nadal w swoim postanowieniu. Trochę mnie tutaj nie było ze względu na obowiązki służbowe i delegacje. Jestem z siebie taka dumna, że wytrwałam w weekend - nie kuszą mnie już żadne chipsy, ciasteczka ani inne pyszności. Teraz będzie z górki :) 

Dzisiaj wieczorem po pracy wskakuje na orbitreka planuje 30 minut plus ćwiczenia typu brzuszki, wykroki, hantle itp. 

Miłego dnia!

11 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Witam w 5-tym dniu diety 😁

Jestem taka niecierpliwa, dopiero piąty dzień diety a ja już bym chciała mieć 5 kg mniej - niestety tak się nie da. Nie łamie się, dzielnie się trzymam - nie podjadam. Wczoraj tak jak zaplanowałam wskoczył orbitrek 30 minut (mam nadzieję, że pomoże szczególnie na ramiona bo dramat...), upiekłam też marchewkowca (testuje świąteczne przepisy), ale skubłam tylko trochę na łyżeczkę aby zobaczyć czy wyszedł OK. 

Kilka dni mnie teraz nie będzie, wracam do Was w środę ponieważ mam wyjazd - ale dam radę 😁

Trzymajcie się ciepło w ten mroźny poranek 🥶

10 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Cześć Dziewczyny! 

Zaczynam 4 dzień póki co trwam i nawet nie podjadam. Dzisiaj wjedzie trenio, 30 min orbitrek i kilka ćwiczeń rozciągających. W planie mam jeszcze upieczenie marchewkowca z bakaliami, z polewą czekoladową - chce zrobić fit ciacho na święta i muszę przetestować przepis :D ale nie będę się nim obżerać, po mojej stronie kwestia tylko spróbowania :) 

Pytanie do Was - picie wody jest bardzo ważne wiadomo, ale czy można pić "za dużo" i dlatego nie chudnąć? Zastanawiam się właśnie nad tym, pije dziennie 2 l. minimum i nie mam z tym problemu - czasem trochę więcej. Czy to nie za dużo?🤔

Trzymajcie się! 

9 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Dzień dobry, ja już po śniadaniu i kończę kawkę :)
Kolejny dzień wyzwania o lepszą siebie przede mną, jestem bardzo zdeterminowana póki co. Wczoraj tak jak pisałam trening się odbył, zakwasy już tak nie dokuczają. Dzisiaj dzień bez treningu, więc kreatywnie - mam zamiar zrobić stroik świąteczny zobaczymy jak wyjdzie (balon)

Miłego dnia! 

8 grudnia 2020 , Skomentuj

Cześć 8)

Dopiero połowa dnia, aczkolwiek później mogę nie mieć czasu. Czuje się dobrze, lekkość w brzuchu choć zakwasy małe jeszcze mam. Zdecydowałam, że będę ćwiczyć co drugi dzień, więc dzisiaj przypada dzień treningu. Zaplanowałam 25 min orbi i przysiady. Treningi na orbitreku -> za każdym razem będę dodawać po 5 minut, gdy dojdę do 40 minut to na jakiś czas na tym poprzestanę :) Zobaczymy jak wyjdzie w praniu.

Jestem zdeterminowana póki co.

Miłego dnia! (slonce)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.