Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asia1985k

Jak przegladam ostatnie moje wpisy to same porazki widzę ale koniec z tym!!!! Dzis 3 dzien dietki i jak narazie wszystko wyglada bardzo pozytywnie. Wczoraj byl aerobik dzis godzina na silowni. Zastanawiam sie czy nie zrezygnowac z aerobiku  ktoru mam 2 x w tygodniu na rzecz silowni 3x w tygodniu bo po tym to poczulam ze cwiczylam:-)  Ciekawa bardzo jestem mojego pomiaru w piatek:-) Mam nadzieje ze bede zadowolona. 

Znowu wracam. Mam nadzieję, ze tym razem na dluzej

Wakacje sie skonczyly, ja sie juz przestawilam na szkolny tryb zycia dzieci wiec ruszam dalej. Tak naprawde to diete porzucilam w maju bo od tamtej pory to bylo 2 tyg. na diecie, 3 bez. Najgorzej ze konczy mi sie abonament w sobote a nie zdaze przedluzyc do tego czasu i boje sie ze jak wykupie pozniej to bede zaczynala wszystko od poczatku,tzn wszystkie pomiary poprzednie mi prkciukiadna. Mam nadzieje e nieeee!!!

No coz trzymajcie kciuki!!!

oj dawno nic nie pisalam, bo i dietki nie trzymalam:-) Za duzo wyjazdow rodzinnych pod namioty i niestety nerwy zwiazane z operacja. Naszczescie juz prawie wszystko za mna jeszcze tylko wynik histopatologiczny tego co usuneli. Po rozmowie z lekarzem jestem dobrej mysli ze nie bedzie tak zle jak wskazujs wczesniejsze wyniki. Dzis dopiero drugi dzien w domciu wiec pomalu dochodze do siebie. Na pasku 72 kg ale to tak w przyblizeniu bo sie nie wazylam. Moze od poniedzialku rusze dalej z dieta? Zobaczymy wszystko zalezy od mojego samopoczucia:-) I tak jestem dumna z mojego wyniku, chociaz wiem ze gdybym trzymala diete jak nalezy juz dawno osiagnelabym cel!!!

No wiec urodzinki corci uwazam za udane!!! No moze pod względem mojej diety troche mniej ,ale zalozylam sobie ze 1lipca ruszam z pelna para!!! Najgorsze jest to ze u mnie jeden dzien bez diety i 1,3 kg. na plusie!!! Mysle ze to w wiekszosci woda bo jak nie dietkuje to i nie pije:-) Ten tydzień bedzie napewno dietkowy chociaz zastanawiam sie co zrobie w weekend bo jade pod namiot!!! Na sobote moge sobie przygotowac jedzonko, ale na niedziele juz nie dam rady bo sie zepsuje. Musze pomyslec, moze znajde jakis szybki przepis do wykonania na prymitywnej kuchence w warunkach polowych:-)

Po nie udanej probie powrotu na diete postanowilam ze jednak musze ja zmienic. Ig poprostu zaczęła mnie nudzic i denerwowac bo ile mozna jesc na sniadanie jogurt i zagryzac go rzodkiwka!!! Jakas masakra sie zrobila z tym moim menu. Od dzisiaj jestem na Nsd i menu jest super. Mnostwo swiezych warzyw co bardzo mi odpowiada. Dla porownania w ig na calotygodnowej liscie zakupow mialam 0.5 ogorka lub 1 pomidora, a na nsd mam 3 ogory i prawie kilogram pomidorow!!! Obiady mimo ustawionego krotkiego czasu przygotowania sa o niebo lepsze i wygladaja jak normalny obiad. Mam nadzieje ze sie nic nie zmieni bo z ig tez bylam zadowolona przez jakies 3 miesiace.

Potrzebowalam zmian bo moje odchudzanie szlo ostatnio bardz opornie tzn. tydzien na diecie, a 2 bez diety. Pocieszajace tylko to ze waga oscyluje w granicach 73kg.

A i co najważniejsze to to ze na nsd mam mozliwos miec 4 posilki co mi bardzo odpowiada bo biorac pod uwage ze mam troje dzieci to tak naprawde nie wychodzilam z kuchni tylko ciagle cos musialm pichcic:-)

Mam nadzieje ze wraz z nowa dieta bedzie nowa sila do walki o kilogramy!!!

Jak obiecalam tak zrobilam! Wracam na dietke po trzech tygodniach rozpusty:-) Za chwilke sniadanko!!!

Musze sie przyznac ze juz mi brakowalo diety, samego tego przygotowywania posilkow itp. No i mega wyrzuty sumienia ze przez ten czas moglam zrzucic a nie przytyc. 

Na pasku trochę wiecej ale nie aktualizowalam. Zrobie to dopiero jak dojde do wagi ktora byla przed porzuceniem diety!!!!:-) Niestety troszke jest wiecej, poplynelam jak nic. Gora slodyczy, alkohol, slodki napoje... 

Od dzis koniec i aby waga szybciutko wrociala!!!

Wyniki odebrane i co? Duuupa! Zmiany przednowotworowe i w lipcu szyjka do usuniecia! Mam dosc bo w czasie roku to bedzie moj trzeci pobyt w szpitalu zwiazany zjakas operacja. Dobrze tylko ze wszystko jest jeszcze w nie wielkim stopniu i amputacja pomoze bez zadnego dodatkowego leczenia. 

No nic od pponiedzialku wroce do diety bo nie ma co sie rozczulac nad sobą. Wszystkie wyjazdy ,imprezy za mna wiec dieta znowu bedzie przynosila efekty!!! :-)

Cos ostatnio stracilam motywacje! 

Jestem drugi tydzień bez diety bo ciagle cos, a to wyjazd , impreza.  A wogole to poczulam juz znuzenie ta dieta i przygotowywaniem tych poilkow ze postanowiłam odpoczac chwilę.Waga jak narazie 1kg wiecej ale wiem ze to woda wiec sie bardzo nie stresuje.  Nie mam jakiegos celu jesli chodzi o czas schudniecia, nie spieszy mi się wiec chyba taka przerwa mi bardzo nie zaszkodzi.Poprawe obiecuję od przyszlego wtorku, bo do poniedzialku sie nie wyrobie z zakupami. 

W piatek wypad ekipa nad morze!!! Mam nadzieje ze bez przygód:-) Przed wyjadem jeszcze odbior wynikow histopatologicznych oby byly dobre. 

No wiec jesli wszystko skonczy sie pomyslnie to zaczynam walkę z kg z podwójną siłą!!!

Wypoczeta zmobilizowana, z nowymi siłami!!!

Dzis odebralam moja cytologie ,a właściwie moja doktor do mnie zadzwonila. Znowu zle wyniki i znowu przede mna biopsja i 3 tyg. czekania. Przerabialam to w seszlym roku i juz mam dosć!!! Mam nadzieję ze bedzie ok, acxkolwiek cos musi dawac tak zle wyniki cytologii.  Boje sie ze nie dam rady z dieta bo myslami jestem gdzie indziej i nie mam na nic ochoty.