Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po długiej przerwie znów wróciłam ;-) bo zatęskniłam za wami dziewczyny :-) =============
====== Postanowiłam
jak wiele innych osób schudnąć.... ale więcej dowiecie się jak przeczytacie. Jestem leniwa troszkę mi trudno oprzeć się smakołykami a uwielbiam słone i słodkie rzeczy. ***** ZAPRASZAM ******* 11.09.06 --- 70 kg. ---28.12.06 --- 68 kg. ---14.01.07 --- 67 kg. ---18.01.07 --- 65 kg. ---22.01.07 --- 64 kg. ---27.01.07 --- 63 kg. ---10.02.07 --- 62 kg. ---15.02.07 --- 61 kg. ---17.02.07 --- 60 kg. ---27.02.07 --- 59 kg. ---23.05.07 --- 58 kg. ---27.05.07 --- 57 kg. Ja, czyli Gosia...podobno ma silny charakter i łatwo się nie poddaje . Podobno jest cholernie wrażliwa, łatwo ją zranić, zniechęcić . Romantyczka? Łatwo ją dostrzec w tłumie,a czasem minąć w ogólnie nie zauważając . Dla bliskich i przyjaciół jest w stanie zrobić prawie wszystko . Ma swoje zdanie, zasady i zazwyczaj twardo się ich trzyma . Chociaż .. zwykle szybko poznaje się na ludziach, mimo to nikogo od razu nie skreśla . Popełnia błędy,czasem rani, ale potrafi się przyznać . Ufa tylko tym, którzy na to zasłużyli . Lubi wiedzieć na czym stoi . Każda łza, która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła . Każda życiowa porażka, ją wzmocniła . Potrafi być wredna i złośliwa . Buduje szczęście z małych radości . Szanuje tych, którzy szanują ją i samych siebie . Stara się niczego w życiu nie żałować... Ma czasem słomiany zapał do niektórych rzeczy. :):):)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1245173
Komentarzy: 14835
Założony: 14 stycznia 2007
Ostatni wpis: 8 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosiasek

kobieta, 39 lat, Kraj

164 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Podróżować, smakować i uwieczniać na zdjęciach ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 grudnia 2016 , Komentarze (10)

witam ;) 

Kochane jak w tytule... czyje dzieje się i to dużo. Może pokolei.

Byłam tydzień temu z młodym w Parku Św. Mikołaja w Zatorze.

Szczerze polecam. Było rewelacyjnie, młody zachwycony był ;))

Robiłam ostatnio zrobiłam Cotton Balls. Wyszły naprawdę cudnie ;) cieszę się. 7.5h mi to zajęło. Ale warto ! ;)

W pracy dużo pracy. 16go przyjeżdża do Nas prezydent miasta. Także bankiet itp. Bardzo się cieszę choć osobiście znam go 

już od dawna. Mieliśmy okazję wspólnie "imprezować" oraz stał przed moim obiektywem ;)

Co do diety... idzie powoli. Myślę, że do Świąt na spadek żaden nie liczę... oby nie nadwyżka.

Jeszcze jutro i urlop ;))) tym razem lecimy w niedziele do Berlina ;) doczekać się nie mogę !!! ;)))  

Ale w sobotę mam naprawdę napięty grafik. Organizuję charytatywną sesję dla Domu Matki i Dziecka w swoim mieście.

Będzie dla nich kilka prezentów, ale o tym w następnym poście ;))

Piszcie co u Was ? ;)

26 listopada 2016 , Komentarze (7)

hej kochane i kochani ;))

Czas leci nieubłagania. Święta czuć w powietrzu. Żałuję, że doba nie trwa 48h, 

że 24h można by było poświęcić pasji ;) W pracy dużo pracy, zdrowotnie... coś mnie ostatnio chciało złapać,

ale zareagowałam w porę. Za to jakieś rewolucje jelitowe mi się porobiły. I absolutnie nie wiem od czego !

Na liczniku -0.9kg ;)) jeszcze 0.6kg i będę na półmetku. 

Osiągnęłam 3 krok do sukcesu więc pora sprawić sobie małe wakacje. A one były nagrodą. 

Także za 2 tygodnie kilkudniowy relaks. A naprawdę potrzebuję go jak cholera ;( 

Kochane, co kupujecie swoim partnerom, mężom, kochankom itp płci męskiej pod choinkę ?

Ja już kilka opcji mam, ale potrzebuję więcej ;))) bo rocznica się zbliża i w ogóle ;)

Ciepłego dnia :* 

8 listopada 2016 , Komentarze (10)

hej dzewczyny  ;)

Troszkę dni nie pisałam, ale jakoś ciężko po urlopie.

Dietę trzymam, gorzej tylko z ćwiczeniami. Nie mam na nie czasu ;(( 

więc staram się więcej ruszać ;) mam zamiar dać w dół kolejne kg wiec kto wie. 

Może się uda do soboty ;)

Co do Majorki... piękna... słoneczna i spokojna ;)

13 października 2016 , Komentarze (1)

witajcie. Nadal się urlopuję na Majorce. Jest cudownie cieplutko ;) opalona jestem ;) zdjęcia mam na aparacia więc po powrocie wrzucę czyli w następną sobotę.

Ale nie próżnuję. Siłownia 1h, aqua gim, zumba, czasem joga, rozciąganie itp ;) no i pływanie ! ;)

Jem zdrowo ale nie ukrywam, że kuszę się na lody !! ;)))) boję się spojrzeć na wagę jak wrócę. Hahahaha

Przesyłam upalne całusy !

1 października 2016 , Komentarze (13)

Witam kochane,

kolejny spadek wagi :) diety się trzymam, czuję się świetnie. Cierpię tylko na chroniczny brak czasu :) czekam z utęsknieniem do czwartku i wkońcu urlopu :) to taki wytęskniony urlop, który musiał być tak późno :( no ale teraz to ja będę wysyłać znajomym zdjęcia hihihi :) a oni będą siedzieć z ciepłą herbatką pod kocem :P

Powiem Wam, że najpierw te treningi co mam mnie nudziły, oznacza to, że kondycję miałam dobrą, teraz też jest dobra, ale miałam takie zakwasy po ostatnim treningu, że ledwo chodziłam, więc przełożyłam trening jeden na jutro. A dziś mam jeszcze dzisiejszy trening :) na który właśnie zaraz się zbieram :)

Całuję Was mocno :) wpisy będę robić w dni ważenia czyli soboty :) jednakże, przyszła sobota to już urlopowa więc jak wrócę wtedy za 2 tyg to się rozpiszę, wątpie, żebym tam wagę dorwała :)

19 września 2016 , Komentarze (17)

Juppi !!!! Jest zmiana jest ;) 

-3kg ;) nawet nie wiecie jak się cieszę. ;) 

Jem nadal według diety Vitalii. Jest boskooooo !!!!! Czuje energie, jestem wesoła, pozytywnie nastawiona każdego dnia. 

Jest wspaniale ;) 

Za 3 tyg urlop wyczekany. Ahhh bosko, bosko ;)) 

a jak u Was moja kochane ???? 

7 września 2016 , Komentarze (18)

Wybrałam smacznie dopasowaną. Jestem zadowolona tylko ogolnie w ciagu dnia jestem ciut głodna, a obiadu i kolacji nie mam siły dojeść :) ale nie narzekam. Czuje się o niebo lepiej, zero wzdęć, gazów itp.

Trening też zaliczony. Co prawda prosty, dużo rozciągania, ale dziś jak znalazł, bo myślałam, że dziś padne nim zrobie co kol wiek! 

Padam odkąd zaczął się wrzesień. Chyba nie muszę przypominać, że synek to pierwszoklasista ;)))

Napiszcie co tam u Was? I jak wy jesteście zadowolone z diet Vitalijkowych???

4 września 2016 , Komentarze (20)

Witajcie... tyle lat mnie nie bylo.. ze zapewne 95% osob mnie tu nie pamieta ;)) Jednakże ja o Was pamiętałam zawsze. Po krótce... u mnie ok. Masa zmian od tamtego czasu ale nie mam potrzeby o wszystkim pisać. Ogólnie niestety moja waga jest dużo większa niż kiedyś jak zaczynałam jako panna bezdzietna ;)

Na wzrost wagi przyczyniło się w dużej mierze okres depresyjny z jakim się zmagałam dobre 3 lata oraz kwestia zdrowotna. I ona najbardziej mnie doprowadziła do tego stanu jak ja prawie rok tylko leżałam. Długa historia może kiedyś opowiem powiedzmy hmmm... za jakies 7kg mniej ? ;) wiek robi też swoje nie ma co ukrywać ;) I im dalej tym trudniej schudnąć. Jak i praca... siedząca. Ale nabrałam pozytywną energię i chce ją z potegować. Aleeeeee potrzebuje w tym też Was ! Tej motywacji jaką od Was dostawałam i jaką ja Wam dawałam. 

Tak więc zaczynam od zera ;)) i tym razem od zakupionej diety na Vitalii. Jest ciekawa czy mi pomogą !;) Na zdjęcia przyjdzie czas ;)

Pamietacie moje motto??

"Więcej robić niż mówić !". Dlatego dajeeeemyyyy kochane ;)

 A tymczasem co tam u Was? ;))

3 lipca 2012 , Komentarze (19)

Offf jak gorąco ;-)

Wybaczcie że nie pisałam, ale.. brak czasu, weekendowe grillowanko, fajna wiejska zabawa w remizie (nigdy nie byłam!), a przed tym jeszcze kilka dni @. Tak mi ciężko się robiło ćwiczenia bo, brzuszek odmawiał posłuszeństwa, więc musiałam darować sobie kilka dni serii na pośladki, by zdołać zrobić a6wi brzuszki i tego nie przerwać.

Mam półmetek a6w, więc jutro zrobię fotki, bo już dziś nie mam siły. Idę się myć szybko i do spania, bo ostatnio 2 w nocy się kładę, a mały mnie budzi ok 8 i chodzę półprzytomna rano. A dziś popadało, więc przyjemniej będzie się spało ;-))))

27 czerwca
15 dzień a6w + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 12 powtórzeń + 10 przysiadów + 200 brzuszków.

28 czerwca
16 dzień a6w + 20 przysiadów + 250 brzuszków.

29 czerwca
17 dzień a6w + 20 przysiadów + 250 brzuszków.

30 czerwca
18 dzień a6w + 20 przysiadów + 250 brzuszków.

01lipca
19 dzień a6w + 30 min.ćwiczeń + 20 przysiadów + 250 brzuszków.

02 czerwca
20 dzień a6w + 20 min.ćwiczeń + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 14 powtórzeń + 30 przysiadów + 300 brzuszków.

03 czerwca
21 dzień a6w + 20 min.ćwiczeń + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 14 powtórzeń + 30 przysiadów + 350 brzuszków.


4150szt. brzuszków na liczniku ;-)  Tu też niebawem półmetek ;-)) Damy radę ;-))))

26 czerwca 2012 , Komentarze (8)

Tak, za tydzień będzie już półmetek ;-) a dopiero co zaczynałam ;-)
Jednak szczerze? Dziś, już miałam niechęć :/ Ale u mnie to normalne, właśnie w takie dni nie wolno się poddać, bo po kilku dniach idzie już z górki. Mnie nudzi nie tyle robienie tych ćwiczeń, co ta monotonia :(
Aleeee aleee jak mus to mus. Ciekawa jestem czy ukończę znów a6w, dodatkowo serię 40dniową na pośladki i cel 10tys brzuszków ? ;-) Wiem, dowaliłam sobie tego heee i wcale nie ma mi się co dziwić, że mam dzień nie chęci. Po prostu jak na złość, mam sporo załatwień. Obym tylko dotrwała, bo z dnia na dzień mam coraz więcej załatwień ;/

Ciekawe ile ważę? ehhh nie mam jak sprawdzić :( buu buu

24 czerwca
12 dzień a6w + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 10 powtórzeń + 20 przysiadów + 200 brzuszków.
25 czerwca
13 dzień a6w + 10 min.ćwiczeń + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 10 powtórzeń + 20 przysiadów + 300 brzuszków.
26 czerwca
14 dzień a6w + 10 min.ćwiczeń + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 10 powtórzeń + 30 przysiadów + 350 brzuszków.

2300szt. brzuszków na liczniku ;-)  ;-)) Damy radę ;-))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.