Cóż to było wczoraj...
Wczoraj były:
1. Owsianka na wodzie
2. Jogurt z otrębami granulowanymi + jabłko + jabłko = jabłko (te jabłka to zamiast słodyczy:)
3. plasterek pieczeni wieprzowej (sama robiłam:) + 3 łyżki kapusty kiszonej
4. garść pestek słonecznikowych
Oczywiście opbok tego mnóóóóóstwo wody, herbata, sok z cytryny (dla zdrowotności). Jak zwykle. No i zobaczymy...póki co mam silną motywację...moze uda się:). Buziaki*)
Czas powrócić...
na właściwe tory. W zasadzie to nie zboczyłam z mojej diety, ale waga stoi i stoi:(. Muszę jakoś temu zaradzić. Mam nadzieję, że będzie mi dane zobaczyć kiedyś tą piateczkę z przodu. Spróbujmy:). Za tydzień (26 października) czeka mnie druga obrona tytułu magistra. A za dwa i pół miesiąca Sylwester. Daję sobie czas właśnie do końca grudnia. Myślę że jakikolwiek będzie efekt, taki postaram się utrzymać później. Może nie będzie to 57...ale postaram się:). Buziaki dla Wszystkich. Pozdrawiam
już się poprawiam...
W takim sensie, że nie na wadze:), ale we wpisach na Vitalii. W pt zjadłam:
1. owsianka + kawa inka
2. jabłko + jogurt z otrębami
3. dwie wasy z tuńczykiem i pomidorem + jajko na miękko (chodziło za mną od kilku dni:)
Wczoraj byliśmy w Kielcach (jak już pisałam) więc w kilku gościnach. No i zjadłam:
1. Owsiankę
2. jabłko + 2 biszkopty
3. Rosół z makaronem + 2 gołąbki z łyżką ziemniakó na obiad i kilka ciasteczek:)
Ale dziś czuję się dobrze, więc mi nie zaszkodziły:) Niedzielę mamy, więc będziemy leniuchować, spacerować, obiadkować u rodziców Pawła, modlić się, coby uświęcić Dzień Swięty:) no a wieczorem ćwiczyć moje kochane aeroby. Czeka mnie ejszcze napisanie wstępu i zakońćzenia do mojej drugiej pracy magisterskiej - no bo niedługo obrona będzie i będę podwójną magisterką:). Więc pewnie jeszcze do tego przyjdzie zasiąść. No ale jak mus...to mus. Tymczasem pozdrawiam i miłego odchudzania:) Pokażę jeszcze dzidziusia, który jest poprostu CUDOWNY!
Maluszek - Mateuszek ma dopiero 6 dni, ale już można się w nim zakochać na zabój:) Jest naprawdę uroczy. Na ostatnim zdjęciu trzyma go na rękach mój Paweł - z resztą Ojciec Chrzestny:). Muszę przyznać, że jest dumny z tego jak paw...zastanawiam się co to będzie jak zostanie prawdziwym Ojcem. Zobaczymy...jak Bóg da...
No i zapomniałam wpisać....
...woęc wpisuję dzisiaj. Co zjadłam wczoraj:
1. Owsiankę na wodzie
2. Jogurt z otrębami + Jabłko
3. Kilka winogron + 3 łyżki kaszy gryczanej z leczo pieczarkowym i ogórem korniszonem:)
No i nie było słodyczy:) Nie mógię że to źle, ale ostatnio nie mam apetytu wieczorami. Ale to dobrze. Jutro jedziemy oglądać najmłodszego w rodzinie:), czyli Mateusza małego. Jak już wcześniej pisłam awła siostra urodziła, więc weekend spędzam w Kielcach. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, jeszcze wieczorem napiszę cod ziś zjadłam.Buziaki*)
Przyznam jak na spowiedzi....
Zjadłam:
1. Owsiankę
2. Jabłko + jogurt z otrębami + kolka winogron
3. dwie kromki wasa z tuńczykiem i kawałek papryki + trochę sałatki z ogórków
4. Lody.... dwie gałki grycana......wszystko przez Pawła:(
Ale generalnie nie rozpaczamDziś nie ćwiczyłam, bo niestety mieliśmy awearię w domu i nie miałamc zasu, ale jutro wstaję rano i poranna gimnastyka mnie czeka. Dlatego żegnam się już z Vitalią na dziś, boc zas spać. Buziaczki*)
Dziś zjadłam...
1. Owsianka na wodzie + kawa inka
2. Jabłko + jogurt z musli + Jabłko
3. Kilka winogron + kilka strąków fasolki szparagowej + 4 łyżki twarożku z warzywami
4. niestety - kawałek ciasta serniczkowego, ale to było rano i już nic więcej nie zjem, obiecuję:).
No i tyle:)
Jest dobrze.
O weekendzie nie będę pisała, bo choć upłynął bardzo przyjemnie, to niekoniecznie przyjemnie dla diety:). No ale zauważyłam, że weekendy zazwyczaj odbiegają (lekko) od normy. Dziś zaś zjadłam:
1. Owsiankę jak co dzień = kawa inka
2. jabłko + jogurt z otrębami + jabłko
3. kawałek makreli wędzonej + 3 łyżki kaszy gryczanej z mięskiem i warzywami i jeszcze 3 suszone śliweczki
I to tyle. Dziś wielki dzień, bo urodził nam się mały człowiek w rodzinie - Pawła siostra urodziła małego Mateuszka. Niestety oni są w Kielcach, więc zobaczymy Go dopiero w weekend. Ale się cieszę, już nie mogę się doczekać. U mnie w pracy wszystko w porządku, jak zawsze dużo się uczę, co mnie bardzo mobilizuje. Dzis jeszcze ćwiczenia aerobikowe, więc buźka się juz na nie cieszy:). Pozdrawiam wszystkich. Całuski
No i sobota
A co wczoraj zjadłam? Proszę bardzo:
1. Płatki na wodzie +kawa inka
2. Jabłko + jogurt z otrębami
3. Nie wiem czy mogę pisać, co zjadłam na obiad...no ale chyba muszę - ale błagam nie bierzcie ze mnie przykładu: zjadłam trochę winogron i dwa ciacha (eklerkę i jeszcze jedno z bitą śmietaną:). Nie jestem z siebie bardzo dumna, ale myśle, że raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić;). A dzisiejsza waga - 60,2. Pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie ten obiad:). No nic...dziś dzień ćwiczeń, a wieczorem idę na imprezę taneczną, więc też troche się pogimnastykuję:). A tyczasem lecę korzystać z tak pięknej pogody. Buziaki dla wszystkich*)
Dlaczego Vitalia jest taka:(
Nikt do mnie nie pisał, a tu się okazało, że w ustawieniach miałam zaznaczone, że tylko ja mogę oglądać mój pamiętnik:(. Coś niedobrego dzieje się z serwisem...może sie kiedyś poprawi:).
Pomoc z włosami
Najpierw piszę co zjadłam:
1. Płatki na wodzie + kawa inka
2. Jabłko + jogurt z otrębami + kilka śliwek
3. Dwie łyżki kaszy gryczanej + gularz + korniszony
To na tyle. Dziś mam dzień ćwiczeń, więc cieszę się niezmiernie. Dziewczyny, napiszcie mi co Wy robicie z włosami? Bo ja myję włosy co drugi dzień i dlatego ćwiczyć mogę co drugi dzień, bo po ćwiczeniach jestem bardzo spocona. Może poradzicie mi co bym mogła robić, żeby ćwiczyć codziennie, bo bardzo bym chciała:/ Pozdraiwam wszystkich. Buzi.