Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama 2 dzieci, ktora tęskni za wagą i wyglądem sprzed kilku lat osiagnietej z Vitalia :) po kilku(nastu) probach schudniecia na dietach cud, biore sie za odkwaszanie organizmu z pomocą kilku suplementow LR i diety.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 77537
Komentarzy: 156
Założony: 22 września 2007
Ostatni wpis: 28 sierpnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renaku

kobieta, 36 lat, Warszawa

180 cm, 118.50 kg więcej o mnie

renaku schudła na diecie: Dieta IgPro


Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 maja 2014 , Komentarze (2)

hej,

no więc w tym tygodniu ubylo -.05kg więc nie jest najgorzej (ponownie osiągnęłam krok 4 po świętach :p ) zostalo mi jeszcze 5,5kg do zrzucenia-abonament mam do 1sierpnia więc mam nadzieje że się wyrobie ;)

dietę trzymam zgodnie z postanowieniem i dodatkowo od tygodnia jem błonnik(proszek) na lepsze trawienie. na razie czuje się po nim jak balon ale może to przejściowe

we wtorek byłam sie odchamić z mężem na monhty pythonie w rampie- dawno się tak nie uśmiałam no i obsada tez pasująca idealnie :)

dziś wieczorem idę do lekarza ogólnego ciekawa jestem co mi powie na moje duszności :/ (nie spowodowane alergią) no i włosy znów bardziej zaczęły mi wypadać-a się przecież nie stresuje!! (przynajmniej bardzooooo się staram...)

po za tym myślę powoli co kupić małżowi na 30stkę-myślalam nad zegarkiem z grawerem(na jego stary nie mogę już patrzeć ;))

4 maja 2014 , Komentarze (1)

ostatnio strasznie dupnie z moja dietą :( jak nie swieta i martini to dlugi weekend i pyszne ciemne piwko.nie wspominajac ze ostatnio jak nigdy mam chcice na slodycze..nie moge sie pochamowac,a dzis az mnie mdli od galarek i czekoladek-i mam nadzieje ze sie w koncu zasłodzilam.

Od jutra wracam do diety,bo mam motywacje w formie nowych spodni( nawet nie sadzilam ze mieszcze sie w spodnie o takiej numeracji,choc do tej pory sie na niej nie znalam :( ale zawsze nie bylo dosc szerokich.. tak wiec moje zdziwienie w piatek na zakupach bylo ogromne..) patrzylam za jakimis spodniami i patrze ze jakies fajne,a ze na tych numerkach sie nie znam wzielam te najwieksze(32)zakladam a one wiszace.wiec wyslalam meza z wielka dumą i) chyba nazbyt glosno :p) dwa razy po mniejszy rozmiar.okazalo sie ze 30 jest idealna :) wiec pora sie pilnowac zeby dalej wciskac w nie tylek ;) poza tym przez @ czuje sie jeszcze bardziej obzarta i pelna.

No i chyba szykuje sie w czerwcv wizyta u tesciow wiec tym bardziej 3ba sie ogarnac. Przynajmniej w ten sposob bo wlosy nadal mi wypadaja i mam nastepny placek,a przezedzone wlosy ledwo to juz zakrywaja,a chcialabym to jak najdluzej trzymac w tajemnicy przed rodzicami zeby sie dodatkowo nie martwili..

Mam nadzieje ze tez troche odetchneliscie w weekend. Ja uwielbiam jezdzic na dzialke i nie moge sie doczekac az tam sie przeprowadze z małą na okres letni-zwlaszcza ze jest szansa na internet.

Tak wiec 3majcie sie cieplo bo znow nam sie cos schlodzik

22 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

W ost.czasie sie mocno odstresowalam(w koncu!)no i zaszalam malo dietetycznie :/

W czw spotkalam sie na miescie z kolezanka-mialo byc jedno piwko zgodnie z menu(co do tej pory na wyjsciach mi sie w miare udawalo)a tu jeszcze dodatakowo 3wskoczyly!

Rano obie mialysmy kiepskie samopoczucie(a tu tyle przed swietami do roboty) ale na szczescie dziecko grzeczne przy cioci i maz wczesniej z roboty sie urwal wiec troche pomogl. I tego dnia dietka tez nie zachowana bo rano tosty z serem a wieczorem kebab z frytkami-nic innego nie chcialo wejsc :

W sobote do wieczora bylam pewna ze sie uda przed swiatecznie zachowac umiar-ale gdzie tam.bylo 3ba z mama mazurka sprobowac.

W nd i pon nawet nie spojrzalam w menu tylko jadlam po troszku. Za to martini plynelo litrami jak nigdy!

W tym roku na diecie jeszcze tak nie zaszalalam jak od czw,dlatego tez wracam na wlasciwe tory. Waga skoczyla o 2kg ale mam nadzieje ze do czw jednak troche spadnie.. a w pt kolejne wyjscie sie szykuje.. ale tym razem bede twarda i skoncze na drinku lub piwie.

Ale nie ma tego zlego..dawno nie czulam sie tak wyluzowana. Ide na plac zabaw spalic kilka kcal ;)

22 kwietnia 2014 , Skomentuj

W ost.czasie sie mocno odstresowalam(w koncu!)no i zaszalam malo dietetycznie :/

W czw spotkalam sie na miescie z kolezanka-mialo byc jedno piwko zgodnie z menu(co do tej pory na wyjsciach mi sie w miare udawalo)a tu jeszcze dodatakowo 3wskoczyly!

Rano obie mialysmy kiepskie samopoczucie(a tu tyle przed swietami do roboty) ale na szczescie dziecko grzeczne przy cioci i maz wczesniej z roboty sie urwal wiec troche pomogl. I tego dnia dietka tez nie zachowana bo rano tosty z serem a wieczorem kebab z frytkami-nic innego nie chcialo wejsc :

W sobote do wieczora bylam pewna ze sie uda przed swiatecznie zachowac umiar-ale gdzie tam.bylo 3ba z mama mazurka sprobowac.

W nd i pon nawet nie spojrzalam w menu tylko jadlam po troszku. Za to martini plynelo litrami jak nigdy!

W tym roku na diecie jeszcze tak nie zaszalalam jak od czw,dlatego tez wracam na wlasciwe tory. Waga skoczyla o 2kg ale mam nadzieje ze do czw jednak troche spadnie.. a w pt kolejne wyjscie sie szykuje.. ale tym razem bede twarda i skoncze na drinku lub piwie.

Ale nie ma tego zlego..dawno nie czulam sie tak wyluzowana. Ide na plac zabaw spalic kilka kcal ;)

15 kwietnia 2014 , Skomentuj

dzis w wolnej chwili pobuszowalam troche na forum i po "obcych" pamietnikach i naszla mnie refleksja nad tym co ja tutaj robie i czego oczekuje.. 

A mianowicie jestem juz dużą dziewczynką(z coraz mniejszą liczbą kg ;) hehe) ale zdaje juz sobie sprawe jak wyglada zycie a takze dzialanie tego serwisu. Wiem ze tych kilku dietetykow nie jest w stanie ulozyc indywidualnie jadlospisu dla tylu ludzi-mają programy itd(postep technologiczny) i za taką cene(bo nie oszukujmy sie-indywidualny,stacjonarny dietetyk,skaczacy kolo nas ma swoja o wiele wyższą cene<sprawdzalam ;)>) wiec dziwią mnie komentarze typu"kretynka znow dala mi to samo na obiad co tydzien temu"lub "pisalam ze.wole limonke niz cytryne"(tak przy okazji ustawia sie to indywidualnie w zakladce lubie/nie lubie ;)

Wiem ze sa osoby zapracowane ktore lubia miec gotowe pod nos menu,i niechce im sie po prostu wymieniac(tez sie naczytalam).ja to wszystko rozumiem zwlaszczb ze skoro place to wymagam.

Jednak spojrzmy na to z innej strony.wykupujac tu diete mamy nadzieje po prostu pozbyc sie tych X kilogramow(np inne diety cud nie zadzialaly) i kazda z nas indywidualnie sie stara(mniej lub wiecej,ale nie mi to oceniac-to Wasze zycie i wiem ze sa rozne sytuacje,pokusy itd) ale pomyslalyscie co pozniej?(bede chuda i POSTARAM SIE JESC W MIARE ZDROWO)na diete nie bedziemy juz patrzec(wygladam dobrze,a kawalek pizzy mi nie zaszkodzi) i za jakis czas na nowo bedziemy podejmowac tą nierowną walke. 

Dlatego tez postanowilam juz na samym poczatku czyscic jadlospis(podgladam jak to wyglada-zawsze mozna do tego wrocic) i ukladam wlasny biorac pod uwage co lubie i co wczesniej jadalam.dzieki temu ucze sie co z czym laczyc itd na przyszlosc. Dodaje czasem ciasto,piwo lub pizze ale dzieki temu wiem w co taki dzien powinnam zjesc wczesniej aby caly dzien nie byl jedna wielka kaloryczno-tluscianą bombą. 

Dlatego sadze,ze na tym polega m.in sens tego portalu. Nie tylko zeby zgubic te kg ale nauczyc sie to wykorzystywac w przyszlosci.

Kilka z Was wypomnialo mi kilka kalorycznych przepisow. Kalorie na pewno sa ciut zawyzone,ale to kwestia wartosci produktow wprowadzonych w systemie i nie mam na to wplywu. Poza tym są to przepisy uzywane przeze mnie na codzien(np. Rano kaloryczny tost a potem lekka salatka/zupa itd) bo ucze sie jak w ciagu dnia to wszystko wyrownac. 

Mimo komputerowego "serca" Naszych diet korzystalam z chatu z dietetykami,ktorzy tlumaczyli mi rozne rzeczy,jak i mailowalam z psycholog w chwili zalamania(braku motywacji i wciaz pojawiajacych sie problemach zdrowotnych) i wiecie co?nie wierzylam ze pomoze,a jednak.wlasnie dzieki temu spojrzalam na to z nieco innej,dalszej zyciowo perspektywy (a owocem tego jest ta oto "krotka"notatka ;)  ->

Dla dalszej motywacji, w chwilach porazek dietetycznych(bo jestesmy tylko ludzmi)i rezygnacji z wlasnych celow..I.dochodze do wniosku ze nie sztuka.schudnac,lecz sztuka to utrzymac i zmienic cos na stale w zyciu na lepsze. 

Ale mnie dzis wzielo na wywody zyciowe:p

Ale korzystam "na zaś" co by potem sie niedolowac i miec sie z czego potem pozytywnie odbic,zeby nie pojsc zno  na dno,iw znow nie zaczynac od nowa..

14 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Tak w temacie. 

Rok temu zaczelam leczenie i waga zaczela stopniowo leciec w dol. Do tamtej pory bywalo roznie-moja najwyzsza waga w zyciu to 102kg :( 

 tak wiec rok temu o tej porze wazylam 92.3kg zaczelam sie zdrowiej odzywiac i tak waga do 14stycznia b.r spadla o -15.7kg

Postanowilam isc za ciosem i wykupilam diete vitalii ig pro.  przez 3miesiace stosowania do dzis schudlam 8.9kg. Do zrzucenia zostalo mi jeszcze 6kg. 

Jestem z siebie dumna że przez rok jestem lzejsza o prawie 25kg. Widze to po ciuchach i zdjeciach. 

Wykupilam diete na nast.3msce choc dietetyczka uprzedzila ze bedzie ciezej. 

W ostatnim czasie zdarzaja mi sie coraz czesciej grzeszki(wczoraj caaly pawelek z nadzieniem).a tu jeszcze swieta..mazurek,zupa chrzanowa,schab pieczony ze sliwka itd.bedzie ciezko.. wiem ze nie wytrwam scisle w diecie,ale potraktuje to jako sprawdzian-wszystkiego po trochu,dla smaku,z zachowaniem zdrowego rozsadku. Tak jak pisali w motywacji "zasada malych talerzy"i bez dokladek

a po swietach mam nadzieje na odzyskanie poprzedniej motywacji i silnej woli,choc ostatnio chodze wciaz zestresowana,niewyspana i jest mi ciezko :( 

no i czesto zdarza mi sie odpuszczac pod koniec.. ale dam rade(tak bede sobie to powtarzac..)

3Majcie kciuki :)

10 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

W tym tygodniu waga utknela ale to pewnie za sprawą @.

Dermatolog niestety potwierdzila moje przypuszczenia-lysienie plackowate i kazala sie nie stresowac. Latwo powiedziec,w ciagu miesiaca robi mi sie 3placek. No i w aptece zostawilam majatek(mam nadzieje ze chociaz cos pomoze)

Dzis przy twarzy maznelam delikatnie farba bez amoniaku bo odrosty wpedzaja mnie w jeszcze gorszy nastroj,no i przez ciemne,przezedzone wlosy bardziej widac bylo.placki. Jestem nawet zadowolona z efektow,choc maz pewnie nie zauwazy :/

Poza tym mam zamiar kupic dzis jakies serum na zwisajacą skore brzucha bo powoli zaczyna brzydko wygladac. Do tej pory stosowalam kremy nawilzajace ale to widac za malo na te -20pare kg.

Pisalam tez z psycholog bo moja motywacja cos ostatnio szwankuje przez ostatnie wydarzenia(choc diety sie trzymam) 

14ego napisze wieksza notke co do zgubionych kg bo minie rok odkad regularnie spadaja

Milego dnia

3 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

-1,1 w tym tyg ale to pewnie dlatego ze we wt i wczoraj niewiele co jadlam.od pon nie moge spac. 

Dzis umylam wlosy-delikatnie jak nigdy,a i tak odplyw zatkany,i kolejny lysy placek.tym razem troche mniejszy na.2zl ale to juz kolejny w zastraszajacym tempie. Na pon mam prywatna wizyte do dermatologa(na nfz dopiero w lipcu)

Dodatkowo zaczelam jesc galaretke codziennie.i pic siemie lniane.mam nadzieje ze to pomoze. Staram sie nie stresowac ale nie potrafie :( i jeszcze @ sie zbliza i chodze rozbita.

3Majcie kciuki zeby bylo lepiej..

No i milego dnia Wam zycze

1 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

odkryłam dzis u siebie łysy placek o sr 3cm na samym czubku głowy. Wypadają mi od roku włosy ale doktor mowiła że to przez leki i anemie. Bralam skrzypowity i inne,ale niewiele dały. Tak wiec od razu pobieglam do fryzjera zeby to jakos zatuszowac-efektem jest jakas dziwna fryzura. Od pol roku bolala mnie glowa w tym miejscu i juz wiem dlaczego :( fryzjerka powiedziala ze to prawdopodobnie lysienie placowate-kolejna dozywotnia choroba ;( ale oby nie..

Jutro z samego rana bede dzwonic by sie zapisac do dermatologa. Ech i od miesiaca te czerwone plamy na czole i policzkach..

Kurwa mam dosc tych cholernych chorob, garsci leków codziennie.nie dosc ze szczerbata(powypadaly i polamaly mi sie zeby) to jeszcze lysa?! Bo juz nie taka gruba..

Mam totalnego dola i wogle :( mam ochote.jak nigdy usiasc i  sie rozryczec z calej.bezsilności.. tylko moja Melcia daje mi.ost checi do zycia,mimo tego cholernego bunttu.dwulatka

26 marca 2014 , Skomentuj

Zapraszam do nowej grupy dla vitalijek stosujących w.w diete. Grupa jest otwarta dla każdego w celu wymiany uwag,porad, motywacji i wsparcia :)

http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.