Nareszcie!
-0,9kg oraz -6cm w tydzień i to przed @ :)
zaraz dostane skrzydeł i będę latać, hehe. po długim zastoju i w końcu wszystko ruszyło, mam nadzieję że będzie tak dalej ;)
Miłego dnia :)
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (45)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 77716 |
Komentarzy: | 156 |
Założony: | 22 września 2007 |
Ostatni wpis: | 28 sierpnia 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Nareszcie!
-0,9kg oraz -6cm w tydzień i to przed @ :)
zaraz dostane skrzydeł i będę latać, hehe. po długim zastoju i w końcu wszystko ruszyło, mam nadzieję że będzie tak dalej ;)
Miłego dnia :)
Dzis waga znów ani drgnełą, rożnicy w cm brak. Odechciewa mi się tych ćwiczeń czasami.. w ciągu 3tyg schudłabym bez nich przynajmniej ze 2 kg a tu nic, oprócz zakwasów. wiem ze nic nie przychodzi od razu itd. ale zaczyna to być mocno demotywujące :/
a Wy po jakim czasie ćwiczeń zaczelyście widzieć efekty na wadze/cm?
6 trening za mną i powony spadek wagi
Waga bardzooo powoli idzie w dół,po wzroście na początku treningów. mam już 6 za sobą. Czuje się po nich jakoś odstresowana, choć mam nadzieję że i efekty będą ;)
Nie mogę się doczekać aż waga zacznie bardziej w dół leciec, ale zdaje sobie sprawę że to "chwilę" potrwa. no i nadal ćwicze pozytywne myslenie i czekam na rezultaty ;)
Hej,
dawno nie pisałam, ale to przez to że brak mi czasu. Postanowiłam zmienić w sobie następną rzecz po wyglądzie, a mianowicie podejście do życia. Pora zostać optymistką!
Aktualnie czytam "potęge podświadomości" murphego i staram się stosować do jego rad.
i wiecie co?!
to już działa! czuje się szczesliwsza i wszystko w końcu zaczyna mi się ukladac! Wystarczy być dobrej myśli, bardzo czegos chcieć i się to osiągnie..a lista całkiem spora, hehe ;)
Miłego dnia!
W czw zobaczylam na wadze 64 :) ale..
Ale.. w pt caly dzien zalatany i na koncie 2nieduze pizze.co prawda przez caly dzien ale to zawsze pizza :/ w sob robilismy grilla dla rodzinki i znajomych wiec dieta zadna.z jedzeniem nawet ok,ale poleglam na martini :( od nd mialo byc ok ale pokonal mnie drink z tesciowa(!!!) i sernik z szarlotka :/
Dzis teoretycznie zgodnie z planem,ale troche w to watpie..
Niby 3ba zwiekszac kalorie i vp ale nie wiem czy tak drastycznie.. az boje sie czwartkowego.wazenia po tej weekendowej.rozpuscie..
Pora wziac sie w garsc co by nie spiep..yc osiagnietego sukcesu
zaczynam faze utrwalenia i bilans 2latka. no i
dzialka :)
Waga leci w dol. Zmienilam cel z 62 na 60,ale zobaczymy jak wyjdzie.z 62 do 1sierpnia tez bede zadowolona :)
Dzis wyjezdzamy na dzialke na 3msce wiec wczoraj byl ciezki dzien pakowania :/
Poza tym bylysmy wczoraj na bilansie 2latka. Okazalo sie ze 14kg na 87cm to tak na styk i mamy zmienic diete-uzgodnilysmy z dr ze prawdopodobnie to od zwiekszonej ilosci mleka modyfikowanego(wiec od dzis zmniejszamy porcje).
Pulpecik slodyczy nie jada,pije wode,zadko soki,ale apetyt ma nie maly od zawsze.(choc urodzila sie b.chuda i od razu byla dokarmiana)
Mysle czy by nie odstawic zoltego sera(choc zawsze mi sie wydawalo ze to zdrowe dla dzieci..)
Milego weekendu!
P.s mam nadzieje ze internet bedzie odbieral w lesie ;)
udalo mi sie w srode wrocic do wagi paskowej,i co?! Znow dupa blada :( poleglam juz w piatek. Bylismy(razem to sie b.zadko zdarza)ze znajomymi na szantach. Mialo byc jedno,a byly ze 4 :( w sobote bylo by ok,gdyby nie "skroplone"uczucia meza,ktory przyniosl dla nas lody(swoja droga byly pyszne..) a dzis kawa mrozona i to z maka.. dawno az tak nie poleglam. Choc i troche wiecej ruchu bylo..Motywacje do dalszego odchudzania mam,ale im blizej celu tym jakos trudniej oprzec sie pokusom :/
Dodatkowo pol srody nadczczo bo badania,wiec potem moze byc ciezko.
Mam nadzieje ze ten asystor slim mnie troche poratuje i nie bede w czw na +
szybkie podsumowanie.
Jutro wazenie,ale nie licze na wiele po niedzielnym obzarstwie,choc dzis waga paskowa.
Od jutra wspomagam sie asystor slim(bo ost wieczorem mam wielka chcice na slodycze) i beta-solar(poniewaz slonce zle dziala mi na skore mimo wysokiego filtra) a co najwazniejsze maja duza zawartosc cynku,a okazalo sie ze juz dawnooo powinnam go brac przy moich klopotach zdrowotnych :(
Zaczelam zauwazac rezultaty wiekszej ilosci blonnika :)
Za tydzien 2wizyty lekarskie-na watrobe,oraz u dermatolog. Ciekawa jestem. ,co powiedza na moje dusznosci :/
To by bylo na tyle..
maj koncze z waga 66.2kg i @ wiec i tak uwazam ze jest niezle.(waga -2.4kg)
Ogolnie postanowienia zrealizowane w ok.65%. Mam nadzieje ze w nast.miesiacu bedzie lepiej i osiagne wage 63kg,a ze robi sie coraz cieplej to i czesciej bedziemy wychodzic na plac zabaw(choc nie jest to jakos moje ulubione miejsce :/ zdecydowanie wole spacery)
no wiec w czwartek waga wskazywala 66.6 :p
Niestety w niedziele skusilam sie na batona no i vp oraz kalorie skoczyly,a dzis z okazji dnia matki dostalam ciasto,wiec nie wypadalo nie zjesc..w menu wpisalam i dzis sidm niby zgadza ale mam jakos watpliwosci ze do czwartku cos spadnie :(
Za to kupilam w koncu krotkie spodenki ;)