Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

18.01.2010 - cel osiągnięty jeszcze trzy kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11946
Komentarzy: 72
Założony: 1 maja 2007
Ostatni wpis: 28 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pooola

kobieta, 41 lat, Lublin

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

Witajcie dziewczynki( chłopcy także wbrew dyskryminacji )!

Leniwa sobota przede mną.Teraz spożywam śniadanko-płatki fitness z mlekiem. Ogólnie do 12 czekam na serwis , który ma przyjechać do naszego telewizorka , bo nam się zepsuł.Potem zobaczymy. Mojego narzeczonego nie ma , pojechał na 3 tyg.słuzbowo za granicę. Smutnawo trochę, głównie w weekendy. Ale poradzę sobię Skończyły mi się mega długie wakacje szkolne, czas do pracy. Tzn. już od tygodnia pracuję-ale jeszcze nie na pełnych obrotach.

Co do diety , to masakra. Katuję się już od ponad dwóch tygodni a spadł mi kilogram i to nawet jeszcze waga potrafi zrobic mi świństwo. Załamana jestem jak czytam , że niektórym z was tak szybko te kilogramki ubywają, bo chyba ze mną coś nie tak.

Pozdrawiam ciepło

28 sierpnia 2009 , Komentarze (1)

Witam wszystkie Vitalijki !!!

Po dwóch latach przerwy postanowiłam napisać. Odwiedzałam Was regularnie tylko zaniechałam pisanie...Ale teraz chce kontynuować. Walkę z kilogramami zaczynam od nowa, nawet z nawiązką. Próbuję narazie z dietą o obniżonej kaloryczności. trochę się ruszam, krecę hula-hop. Polecam-niezła frajda.

W moim życiu osobistym narazie bez zmian, jestem w stałym związku , a ślub za rok. Pracuje w szkole jako polonista i w prywatnej przychodni jako neurologopeda. To chyba już jestem wyspowiadana , aż mi lepiej tu z Wami...A tak naprawdę napisałam , bo jakos tak mi dziś smutno i pusto...

Gratuluje wszystkim zaskakujących wyników w walce z kilogramami, takim jak ja życzę powodzenia.Dziękuję ,że jesteście...

24 sierpnia 2007 , Komentarze (12)

Witajcie Kochane Vitalijki!!!

Oj dawno mnie tu nie było a raczej rzadko bywałam.To znaczy często czytalam , podziwiałam ale sama nie pisałam.
Jestem na diecie 1000kcal, dobrze mi z nią , chudnę powoli ale chyba skutecznie.
Wiele sie zmieniło od mojego ostatniego wpisu.Przede wszystkim skończyłam studia polonistyczne i logopedyczne, dostałam prace w gimnazjum( uff!!!!!!!)

A teraz tomi bardzo ale to cholernie smutno, bo mój narzeczony wybył do Amsterdamu , po dwumiesiecznych wakacjach.Nie potrafie sobie miejsca znaleźć, bo to trzeci dzień bez niego. Dzień mija bez sensu , a jeszcze mieszkam z dala od rodziców.Nie wiedziałam ,że  aż tak można tęsknić . Na nic nie mam ochoty,motywacji do niczego.
Ale już nie zanudzam
Miłego dnia, determinacji i wytrwałości Kochane moje

5 maja 2007 , Komentarze (1)

 Witajcie dziewczynki kochane!

Troszke mnie nie było , bo leniuchowałam u rodziców i wróciłam od ukochanego z Amsterdamu , było cudnie, milo i już niedługo do mnie wraca.Bardzo za  sobą tęsknimy, nigdy nie myślałam ,że wytrzymam  taką  odległość ale   nawet nie wiemy ile człowiek jest w stanie wytrzymać.
Ale leniuchowaniu towarzyszł szał kaloriowy , mimo ,że starałam sie 1200kcal nie przekraczać , no i trochę spaliłam.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko.Chyba troszkę załamuje się moja silna wola , a lato za pasem.Dziewczyny poradźcie mi kochane, poszukuję bardzo dobrego balsamu do ciała , który zapobiegłby mojej suchej skórze, ale skrajnie suchej , bo jestem alrgikiem.
Pozdrówki i z góry dziękuję

2 maja 2007 , Komentarze (5)

Witajcie Vitalijki!!!
Kurczę skusiłam się wczoraj na loda, uff i wyrzuty sumienia.Ale mam nadzieję spalę to na siłowni , na którą się niebawem wybieram.Tym czasem będę konsumowala sniadanko , powiedzmy light, mam ochote na jajeczniczkę:))Może zmieści sie w mojej diecie 1000kcal.
A dziś po południu jade do rodziców moich , którzy mieszkają 300km. ode mnie, bo widziałam ich w święta, wesprę trochę brata maturzystę.No i trochę moim polonistycznym okiem go doszlifuje.
Dziewczynki miłego dnia,życzę duzo wytrwałości dzisiaj mnie się też przyda , bo do konsekwentnych nie należę.
DZIUBASKI DLA WAS OGROMNE

1 maja 2007 , Komentarze (4)

Jeszcze słowa wytłumaczenia, dlaczego doprowadziłam się do takiego stanu, którego nie mogę zaakceptować.
Otóż przybył mój ukochany mężczyzna z zagranicznego stypendium na 3 długie miesiące do mnie.No i wzięło w łeb fitness klub, diety czy ograniczenia, nie mogłam sie oprzec temu go gotował, ciągle gdzieś wychodziliśmy.Jeździlismy na nartach ale zaraz po tym był pyszny grzaniec , kwasnica itd. i to dało efekty , z którymi borykam sie do dziś.Cały czas jestem aktywna, codziennie jestem na siłowni , jeżdze rowerem, mam nadzieje ze to przyniesie efekty.
A tak poza tym to tak bardzo tęsknie kochane mój facet zybył znów na 3 miesiące, do czerwca.Czasem mam już takie momenty załamnia, tak go potrzebuję.Ale pocieszam się ,ze już wraca na stałe.Myslimy o slubie ale to odległa przyszłosc , przynajmniej dla mnie, bo bronię się w tym roku, pracuję jeszcze dodatkowo.No i zdradzę wam jeszcze jeden sekret mój chłopak jest starszy ode mnie o 11lat, nam to nie przeszkadza, czasem gorzej bywa z otoczeniem, nie mówie o przyajciłach czy rodzinie ale są tacy...ale niech tam gadają , na początku sie przejmowałam , teraz to olewam.
Kochane pozdrawiam, miłego popłudnia , ja troche poćwiczę.

1 maja 2007 , Komentarze (3)

Witam Wszystkich!

  To mój pierwszy raz tutaj, pierwszy dzień z Wami.Kochane no odchudzam się a przynajmniej próbuję.Dużo ćwiczę, jeżdże na nartach, teraz fitness klub, zawsze byłam aktywna ale mój metabolizm jest jakis przeklęty.Wystarczy ,że jest zima i minimalnie wrzuce na luz i już +4kg.
  Teraz jestem na diecie 1000kcal, po pomyłkowej diecie karczkowej , na którą dałam się namówić ale nie wytrzymałam(Pierwsze 10 dni karczek na smalcu cztery razy dziennie, nasteępne 10dni filet z kurczaka w tej samej postaci)Dziewczyny kochane , będe wdzięczna za słowa wsparcia, także będę w kontakcie z Wami.
Buziaczki dla Was kochane dziewczyny.
P.SJejku jak chce mi sie cos slodkiego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.