Dziś ważenie!
Witam wszystkich. Jest ok. przez tydzień spadło ze mnie 0,6 kg. Pomimo, że miałam dwie imprezki i przez ten tydzień nie trzymałam się ściśle diety to waga i tak poszło w dół.To na razie kochane Vitalijki. Jestem z Wami i trzymam kciuki za wytrwałość w odchudzaniu. Pozdrawiam.
Niedziela
Witam wszystkich. Dziekuję za komentarze. W czwartek wieczorem przyjechała moja córcia. Pogadałyśmy sobie, byliśmy w gościach i dzisiaj byliśmy nad morzem w Mielnie. Pomoczyliśmy stopy, woda fajna ciepła, ale fala duża i był zakaz kąpieli. Po obiedzie pojechała do domu. I znowu pusto i smutno w domu. No cóż muszę się z tym pogodzić. Teraz jestem na
www.Vitalia i jest dobrze być z Wami. Pozdrawiam wszystkich.
Czwartek- ważenie.
Witam koleżanki i kolegów. Dziś jest bardzo dobrze. Tryskam humorem. Schudłam 1,4 kg i z przodu mojej wagi mam cyfrę 7. Następne ważenie powinien być półmetek mojego odchudzania. Mam w piątek grila i w sobotę imieniny, ale będę się trzymać i uważać co jem. Jutro przyjeżdża moja córcia ze Starogardu Gdańskiego na 3 dni, sobie pogadamy. Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i trzymam kciuki za dalszą walkę.
Nowy tydzień- poniedziałek
Dziękuję za komentrze. Nowy tydzień zaczęłam ostro. Sprzątanie domu, nadzór nad pracownikami i po południu plewienie ogrodu do godz. 20,00.
Kolacja była o 20,10(wyjątek), ale tak się zapracowałam i przegapiłam 18,00.
Do łóżka pójdę o 23,00 to będzie dobrze. Teraz sobie poczytam. Pozdrowienia dla wszystkich.
Witam
Wczoraj bylam na imieninach. Jestem w skowronkach, goście zauważyli, że jestem szczuplejsza. No i oczywiście się przyznałam, że się odchudzam. Na imieninach jadłam: 1 łyżkę bigosu (uwielbiam kapustę), 1 podudzie z grila i mały kawałek piersi z kurczaka z grila i do tego pomidory, ogórki świeże i małosolne. Zjadłam też mały kawałek sernika i mały kawałek biszkoptu przełożonego galaretką z jabłkami. Alkoholu nie piłam, bo byłam kierowcą. Dziś się świetnie czuję. Dziś po południu z mężem wybraliśmy się do Galerii EMKA(centrum rekreocyjno-handlowe). Było bardzo dużo ludzi, gdyż padał deszcz i przyjechali wczasowicze odpoczywający nad morzem(głównie z Mielna). Mąż zaprosił mnie na lody: sam zjadł 4 gałki, a ja kawa rozpuszczalna bez cukru i śmietanki i do tego mały sok wyciśnięty(naturalny) z pomarańczy. Jest dobrze. pozdrawiam was Vitalijki.
Ślimak
Zmieniłam pasek na ślimaka. Waga raz do góry, raz do dołu, to nie może auto pędzić. Będę teraz walczyć razem ze ślimakiem. pa,pa.
Kolejne ważenie.
Witam koleżanki. Pomimo imprezy waga ruszyła w dół, nie dużo 0,5 kg, ale w dół, a nie w górę. Niech ten lipiec się skończy, ponieważ co sobotę mam jakąś imprezę i zaczyna mnie to męczyć. Nie chcę za dużo jeść i to widać. Pytają mnie wtedy dlaczego, ja nie chcę towarzystwa zanudzać opowieściami o odchudzaniu( jedni słuchają inni robią głupie miny). Pozdrawiam was Vitalijki.
Po imprezie
Witam koleżanki. Impreza u córki i jej teściów udana. Obiad u córki ( kasza gryczana i gulasz + buraczki- jadłam mało. Pożniej u teściów gril, sałatki i ryby.Trochę zjadłam, bo nie chciałam mówić, że jestem na diecie, bo to nie jest w dobrym tonie. Spotkaliśmy się drugi raz. Na drugi dzień trochę na śniadanie zjadłam no i obiad całkiem dietetyczny(gotowane mięso, 1 ziemniak i kalafior z wody). Oprócz tego przez te dwa dni trochę wódki + woda mineralna i 2 kawałki ciasta (jabłecznik i sernik). Kolacja w domu( pół serka Danio). Dziś się ważyłam, nie przytyłam, jest super. Od dziś dieta niskotłuszczowa. Pozdrawiam Vitalijki.
Ważenie - 4
Waga poszła w dół 0,8 kg. Jest dobrze. Mam na tydzień chudnąć 0,7 kg, wyszło w/g planu. W sobotę jadę do córki teściów i będzie impreza. Będę wybierać potrawy mało kaloryczne. Pozdrawiam was Vitalijki.
witam
Jutro ważenie. Myślę że trochę schudłam. W sobotę jadę do córki w odwiedziny. Znowu problem z dietą, ale będę się trzymać. Nie jest źle, spódnice spadają na biodra, spodnie zrobiły się za długie i w ogóle jest mi lżej. Inni też zauważają że schudłam. Bedę dalej walczyć z nadwagą. Pozdrawiam koleżanki i kolegów.