Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od dzisiaj zaczynam walczyć o lepszą siebie! :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 797
Komentarzy: 10
Założony: 2 lutego 2011
Ostatni wpis: 9 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Marterita

kobieta, 35 lat, Poznań

174 cm, 71.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2014 , Komentarze (3)

Poddaje się... 
dzisiaj weszłam na wagę, zobaczyłam 76 kg! myślałam chyba, że oszaleje.. nie wiem jak to się stało, wydawało mi się, że schudłam... czułam się leppiej, lżej.. 
przecież to niemożliwe, żeby były to mięśnie

jestem do niczego, nic tylko płakać.. 
najgorsze jest to, że mnie to nie motywuje, wrecz przeciwnie.. 

odechciewa mi się wszystkie :((((((((((((((((((((((((((((((( 

2 lutego 2014 , Komentarze (3)

Cześć dziewczyny :) 
Jak Wam mija weekend? :) 
U mnie za oknem dzisiaj nawet słoneczko świeciło, więc mam nadzieję, 
że wiosna już tuż, tuż :) 

Chciałabym się Was poradzić, pisałam, że będę na diecie 1200 kcal, ale zauważyłam, że jest kilku przeciwników tej diety. Dlaczego? 
Głównie dietetycy też zalecają dietę 1200 kcal. 
Zapomniałam wspomnieć, we wcześniejszym wpisie, że mam pracę siedzącą...
 nie mam zbyt wiele ruchu w ciągu dnia. 

Wczoraj i dzisiaj zrobiłam 500 pajacyków i 100 brzuszków. 
Nie chcę póki co robić sobie większych wyzwań co do ćwiczeń, żeby się nie zniechęcić. 
Powoli, stopniowo... i mam nadzieję, że z czasem zwiększę swój wysiłek fizyczny.
Jak na drugi dzień dziety czuje się dobrze. Mam nadzieje, że tak pozostanie. 

Chciałam też Was prosić o pomoc... mianowicie co zrobić, aby się pozbyć myśli o ciągłym odchudzaniu? Żeby o tym nie myśleć? 

Nie lubię swojego ciała, momentami wydaje mi się, że jak ważyłam te 20 kg więcej byłam szczęśliwsza, weselsza... i się tak tym nie zamartwiałam. 
Mam okropną figurę, wszystko odkłąda mi się w brzuch i uda... a ręce i łydki mam chude jak u anorketyczki, kompeltnie nieproporcjonalnie. 
A najgorszę są te wstrętne uda.. i te tzw bułeczki :p może wiece jak im zaradzić? 
Nie chcę, abyście oceniały mnie negatywnie, ja naprawdę chcę być szczęśliwa, chcę czuć się dobrze we własnym ciele... ale potrzebuje zmiany...
nie chcę się też użalać nad sobą, ale potrzebuje rady... i mam nadzieje, że mogę na Was liczyć :) 

Odnoszę wrażenie, że już nie jestem w stanie schudnąć, może to dlatego, że chciałabym , aby to stało się już, teraz... a wiem, że to niemożliwe... 

Potrzebuje mega kopniaka w dupe! 
Brakuje mi również osoby, która mnie będzie motywować, wspierać... więc mam nadzieję, że moge liczyć na Wasze wsparcie :)

ściskam i udanego popołudnia dziewczęta ;* 




1 lutego 2014 , Komentarze (4)

Cześć dziewczyny! 

Z racji tego, że od dzisiaj zaczynam odchudzanie, zmiane nayków żywienia, chciałabym prosić Was o wsparcie :) 

Od dzisiaj jestem na diecie 1200 kcal, chciałabym dorzucić do tego jakieś ćwiczenia. 
Czy możeci mi coś polecić? 

Historia mojego wcześniejszego odchudzania jest bardzo dłuuuuga ;) 
Od zawsze byłam pulchnym dzieckiem...
jakieś 3 lata temu stanęłam na wadze i zobaczyłam 93 kg! myślałam, że się rozlece na kawałki. Powiedziałam dość! I stopniowo, małymy krokami udało mi się zgubić ten balast... 
Oczywiscie nie trwało to 3 miesiące, a 2 lata.. sama nie wiem jak to zrobiłam, ograniczyłam jedzie... i z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień kilogramy leciały. 

doszłam do wago 67 kg, ale 5kg wróciło... 
Ponad to moja skóra nie jest jędrna, i o to też chciałabym się Was zapytać jak temu zaradzić? Przy wcześniejszym odchudzaniu nie stosowałam żadnych ćwiczeń...
 od czasu do czasu kręciłam hula-hop. 

Od dzisiaj chce walczyć o lepszą siebie!
Chcę zaczać się odżywiać racjonalnie, ćwiczyć... 
Mam do zgubienia 10 kg, mam nadzieje, że z Waszą pomocą uda mi się to osiągnąć.
I, że dzięki temu pamiętnikowi będę bardziej zmotywowana. 
Postaram się dodawać wpisy co wieczór, zdawać relację z mojego dnia :)

Chcę Was jeszcze prosić o rady, jak jeść, czego unikać... czy naprawdę po 18 już nie jeść? 
Ile wody pić?
Co i jak długo ćwiczyć? 

Pozdrawiam Was dziewczyny i liczę na Waszą pomoc! :)) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.