Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skittlesys

kobieta, 30 lat, Warszawa

172 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: czuć się w końcu dobrze !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 lutego 2013 , Skomentuj

dzień pierwszy za mną. Mój ukochany pomógł mi ułożyć dietę. Sam wiele kg zrzucił, więc może i mnie się uda. 
Moje hasło : Żeby schudnąć, trzeba jeść ! i to jest święta prawda kochane ! 
Zrobiłam sobie tapete na pulpit, która ma mnie motywować, dodaje ją tutaj : 

chcecie to sobie zapiszcie ją i motywujcie się ze mną :D 

Dziś zjadłam :

ŚNIADANIE:
2 kromki chleba wieloziarnistego (190kcal) 
szynka z kurczaka (40kcal)
biały serek bieluch (40 kcal)
pomidor (10kcal)  
==  ((280 kcal))

II ŚNIADANIE: 
jogurt pitny 0% (112 kcal)
jabłko(94) 
== ((206kcal))

OBIAD:  
pierś z kurczaka w papirusie (140kcal) 
sałatka szwedzka (50kcal) 
== ((190kcal))

PODWIECZOREK:
krążek ryżowy (70kcal) z dżemem x2 (50kcal)
== ((120kcal))

KOLACJA: 
2 kromki chleba wieloziarnistego (190kcal) 
szynka z kurczaka (40kcal) 
biały serek bieluch (40 kcal) 
pomidor (10kcal) 
==  ((280 kcal))

GRZECHY :
3 ciastka z milki(200) + 5 kulek czekoladowych (265)

łączny bilans dnia 1541 kcal.

30 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie kochane.
Leżę właśnie sobie z moim ukochanym, tzn on śpi a ja piszę ten post. 
Pisałyście w komentarzach, żebym zbadała tarczyce, jednak ja już ją kiedyś badałam i nic nie wyszło. Wszystkie wyniki mam w porządku. 
Co do dnia dzisiejszego, to powiem Wam że przeprowadziłam ważną rozmowę z moim facetem, wytłumaczyłam mu CO i JAK. Nie wiem czy to zrozumiał, ale powiedział, że nie będzie mnie ograniczać, bo to moja sprawa co i jak jem. 
To jest dobre i mam nadzieje, że będzie się tego trzymał. Na razie czuje się grubo.

A teraz kończę. 
Fajeczka i ide chyba spać :*

29 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Witam Was kochane !
Nie wiem czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta, bo dawno tu nie zaglądałam. 
Właściwie nie wiem dlaczego tu znowu jestem. Pewnie dlatego, że po raz kolejny chce coś zrobić ze swoim życiem. Ze swoją wagą. Ze swoim wyglądem. 
Bardzo dużo się u mnie zmieniło. Mam cudownego, kochającego faceta, który wspiera mnie w walce z wyglądem, ale czasami to "wsparcie" nie jest takie jak bym tego oczekiwała. Ostatnio np. usłyszałam, że jakbym ważyła 70 kg to dopiero by się ze mną "ruchał". On uważa, że nie wyglądam źle. Sam kiedyś był gruby, schudł na swojej diecie. Proponował mi że mnie "odchudzi", ale to tak raczej nie działa. Jak wiecie chodzę na terapie do hipnotyzera (moja ostatnia deska ratunku) właściwie kończy się już ona. Dużo rzeczy mi się poukładało w głowie, powinno się coś zmieniać, bo moja otyłość to nie kwestia wyłącznie jedzenia. To swego rodzaju bunt przeciwko odchudzaniu mnie na siłę. 
No a mój facet byłby kolejną osobą kontrolującą moją wagę, czego bym nie chciała...

Nie wiem czy zastosuje jakąś dietę, myślę, że to nie ma sensu po raz setny. Chcę po prostu żyć tak jak "inni". Nie myśląc ciągle o tym co, jak i ile jem. 

Zobaczymy co czas pokaże. Mam nadzieje, że w końcu coś ruszy, skoro innym się udaje to czemu mnie ma się nie udać ?


13 listopada 2012 , Komentarze (2)

nie mam już siły... nadal jestem gruba. studiuje, jestem biednym studentem a nadal jestem gruba !!!!!!! CO JEST JA SIE PYTAM ? Macie może jakieś diety dla studentów ? chodzi gownie o to, że nie mam czasu gotować wymyślnych potraw i mam ograniczony budżet + słoiki z bigosem od babci xD 

POMOCY :(

17 października 2012 , Komentarze (3)

Dziewczyny, witajcie po mojej dłuższej nieobecności tutaj. 
Z wagą niewiele sie zmieniło, nie miałam siły tu zaglądać bo mnie to troche dołuje, że nie potrafie wziaść się za siebie... 
Jestem już na studiach, jak wiadomo pieniądzę są ograniczone, to i jedzenia mniej... a tu po 2 tyg jak wrociłam do domu i się zważyłam- waga ani drgnęła. 
Postanowiłąm ograniczyć jedzenie jeszcze bardziej, przy okazji zaoszczędzę. 
Co z pozytywnych rzeczy ? Nie chce mi sie już tak bardzo jak kiedyś słodyczy, ale niestety jest też ciemna strona medalu, zamiast słodyczy chce mi sie rzeczy słonych... 

Godziny wykładów mam tak beznadziejne pod względem diety, że bardzo nieregularnie kończe zajecia, mam przerwy międzzy nimi i nie da się jeść o stałej porze... 

Dziewczyna o której kiedyś wspominałam, że sie odchudza i że pewnie osiagnie sukes a ja nie, oczywiście schudła już 10 kilo .... a ja ? nic. 


28 września 2012 , Komentarze (5)

93,4 kg na wadze dziś rano. Zastrzele się.... :( dajcie mi jakąś motywację do odchudzania bo już nie moge :(:(:(:(:(

26 września 2012 , Komentarze (1)

dziewczyny, cięzko jakoś jest... zaczynam podjadać, już któryś dzień... Dzisiaj na obiad zjadłam spaghetti zamiast tego co w jadłospisie, a do tego wpieprzyłam w siebie 2 ciastka z dmuchanym ryżem. Wczoraj wieczorem wpier*oliłam całą czekolade z orzechami :/ 

Nie mam siły się powstrzymywać, motywacja jest duża a ja nadal podjadam... HELP.

25 września 2012 , Skomentuj

waga 92,9 kg po śniadaniu i obiedzie.
Ćwiczenia : 15 min na rowerku stacjonarnym.
Czekam na jakiś ruch w wadze bo na razie słabo.

23 września 2012 , Komentarze (1)

już prawie końcówka miesiąca diety a ja waże na zmiane 92/93 kilo. Coprawda ostatniomiałam 2 czy 3 dni odbiegające od diety. Tzn albo jadłam bardzo mało bo nie miałam czasu albo pozwoliłam sobie na zmiane menu, czy nawet na coś słodkiego (niestety).
Dziś wróciłam z Krakowa na ostatniedni w domu rodzinnym. Zważyłam się -> 92,9 kilo.

Mam do Was prośbe, jak macie chwilke czasu to zapraszam na mój wątek na forum, w którym proszę o porade w sprawie wyboru studiów.
http://vitalia.pl/forum11,725041,0_Co-wybrac-inzynierie-srodowiska-czy-socjologie.html#post_19581831

Z góry dzięki za opinie.
Buziaczki kochane :*

20 września 2012 , Skomentuj

Hej dziewczyny, waga ruszyła ! 92 kg ale to pewnie wzrośnie bo dziś mało zjadłam. Diety się trzymam, ale miałam dziś moment słabosci ( prince polo) ale już sie postawiłam do pionu. 
Śniadanie: 2 kromki chleba z twarogiem 
II śniadanie : NIESZCZĘSNE PRINCE POLO 
obiad: żurek + 3 jajka na twardo 
kolacja: makrela wędzona 2 kromki chleba 
picie : kawa z mlekiem, herbata zielona, herbata zwykła

no, myślę że jest dobrze. Trzymajcie kciuki. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.