Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2716
Komentarzy: 28
Założony: 21 lutego 2009
Ostatni wpis: 22 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alwar

kobieta, 42 lat, Jezioro Bodeńskie

168 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lutego 2015 , Komentarze (6)

Wychodzi ok 1,7 kg na tydzien. Jutro, po grypie, wracam do pracy. I do cwiczen.

Maz przygotowal mi dzis wieczorem cale jutrzejsze menu (ze wzgledu na rozne godziny pracy i czas przerw, posilki przygotowuje sobie zawsze dzien wczesniej). KOCHAM GO ZA TO, ZE TAK MNIE WSPIERA! Ale.... Podczas pakowania przygotowanych porcji do lodowki zauwazylam, ze zamiast (i teraz prosze sie nie smiac!!!) 120g ogorkow KISZONYCH, przygotowal ta sama porcje KONSERWOWYCH. Jakze sie zdziwil, kiedy wytlumaczylam mu w czym tkwi roznica ;) Cukier Kochanie!

Dzis, pierwszy raz od rozpoczecia diety, pokazalam sie tesciowej na Skype. ............... WYGLADASZ....... REEEEEWEEEELAAAACYYYYYJNIEEEEE! Haaaaa Sukces!

We wtorek idziemy na "50 twarzy" i shopping.

Udanego tygodnia!

19 lutego 2015 , Komentarze (2)

Pojawila sie dawno niewidziana 6tka (69,8kg). Z tej okazji zalozylam dawno nienoszone jeansy. Milego dnia :)

17 lutego 2015 , Komentarze (2)

Mam grype. Rzut 2gi. 3ci tydzien na silowni wypadl. To mnie najbardziej boli. Juz tak fajnie sie rozciagnelam i nabralam kondycji. No coz, nie ma sie co uzalac. Grypa przejdzie a ja wroce do cwiczen.

Nie, w domu nie cwicze. Z goraczka i zawalonymi zatokami mam problemy z przemieszczaniem sie z lewego boku na prawy, o wiekszej aktywnosci nawet nie mysle. Zdrowie przede wszystkim.

Odnosnie diety: trzymam sie w 100%, ale postanowilam cos zmienic, a raczej przestac zmieniac. W Vitalii jest mozliwosc "wymiany posilkow". Zaczelam z tego korzystac jakies 2-3tyg temu. Zamiast potrawy X proponowanej przez dietetyka, proponowana przez dietetyka potrawa Y lub potrawa Z wybrana z listy "ulubionych". Oczywiscie zachowujac proporcje kcal/B/T/W. Wtedy tez moja waga przestala tak spektakularnie spadac. Moze nie ma to zadnego zwiazku, ale postanowilam przestac wymieniac i trzymac sie 100% tego, co w pierwotnej wersji jadlospisu. I pic wiecej wody. Jestem w domu, wiec moge :

16 lutego 2015 , Komentarze (1)

Do zapamiętania na dziś: (ponoć!) kg mięśni jest OBJĘTOŚCIOWO mniejszy od kg tłuszczu. Dlatego pomimo diety i ćwiczeń czasem waga "staje w miejscu" - zamieniasz tłuszcz w tkankę mięśniową.

Tak też tłumaczę sobie obecny zastój na wadze.

Jakieś złote myśli na ten temat?

Mąż znów mnie obfotografował. Nie, nie pokażę zdjęć. Ale różnicę widać kolosalną! 10kg i centymetry w dół. Musiałam zmienić bieliznę do zdjęć. "Stary" biustonosz jest już zbyt obszerny! Widok Jego zdziwienia - bezcenny.

Śniadanie: pełnoziarniste z białym serem, sałatą i rzodkiewką

Przekąska: maślanka/mleko z truskawkami

Obiado-kolacja: pełnoziarniste z Almette, papryka i awokado z cytryną





12 lutego 2015 , Komentarze (1)

ANI JEDNEGO PĄCZKA. Ale patrzac na zdjecia znajomych na FB.....

Sportowo zero. 100mg diclo. Biodra wciaz bola.

Sniadanie: z pelz szynka, ogorkiem i papryka zjadlam ogorka, papryke i pieczywo. Szynke dostal kot.

Przekaska: banan z jogurtem, rodzynkami i miodem

Obiad: salata, pelnoziarniste, pomidor, oliwki, awokado i feta.


PS. Schudlam! Na wadze. Nie mierzylam sie.



11 lutego 2015 , Komentarze (4)

No to mam te swoje 500 kalorii... Wczoraj tego nie czulam, jednak dzis ledwo zwloklam sie z lozka. Nie mam zakwasow, "tylko" potwornie bola mnie biodra. I z godziny na godzine jest coraz gorzej. Powrot rowerem po pracy trwal 2x dluzej niz zwykle... Jest zle. Poza tym jutro jest dzien pomiarow. Zobaczymy. Chyba osiagnelam etap "jestem na diecie i cwicze, ale waga stoi". Zobaczymy co powie miarka krawiecka.

W/g obliczen Vitalii wage 70kg powinnam osiagnac 26.02. Zaplanowalam sobie shopping w celu swietowania 6tki z przodu. Na sobote. Raczej nic z tego nie bedzie.

Boli, jestem na nie i jestem kobieta. Jutro bedzie lepiej. Schudlam 8kg w miesiac, schudne te 16kg i na urlop kupie sobie nowe bikini. Ha! Taki jest plan...

Kupilam sobie dzis 2 pary butow. Nie pomoglo (kreci)

Sniadanie: kromka pelnoziarnistego z miodem

Przekaska: maslanka z bananem i cynamonem

Obiad: salatka - 2jajka, rzodkiewka, kukurydza, pomidor, ogorek, jogurt i suszona bazylia

Do zapamietania: wykreslic suszona bazylie z jadlospisu

Kolacja: kromka pelnoziarnistego z Almette (i pomidorem - poza rozpiska

10 lutego 2015 , Komentarze (7)

Bez owijania... Po pracy, ok 18stej poszlam na silownie :))))) Efekt:

300 kalorii na biezni

200 kalorii na rowerze 

Ha! Pozytywne zmeczenie. A kiedys? Praca, dom, sniadanio-obiado-kolacja, winko/drink i spac i tak w kolko. Mozna? Mozna! Najtrudniej zrobic ten pierwszy krok, ale daja niesamowita satysfakcje.

Sniadanie: pieczywo wieloziarniste z miodem

Przekaska: mleko z truskawkami i jogurtem

Obiad: krewetki z ananasem, papryka i marchewka

Taka smaczna ta dieta Vitalii. Dziekuje, dobranoc.

10 lutego 2015 , Skomentuj

Bez ruchu nie ma spadku wagi. Niestety.... Wczorajszy wynik:

10min na biezni

15min Cardio na steperze

30min i 10km na rowerze stacjonarnym

Cwiczenia silowe skutkujace dzisiejszymi zakwasami ;) W sumie 2h. Ale warto bylo. Dzisiaj tez ide! Czas powalczyc o 6tke z przodu.

8 lutego 2015 , Komentarze (5)

Zakończyłam pierwszy miesiąc z Vitalią (08.01-08.02.2015). Wcześniej nie chciałam nic pisać, z obawy przed porażką. Przed sobą samą. Ale.... Z 80kg schudłam do 71,8. I jestem z siebie dumna! A to dopiero początek. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.