Sylwetka

Obecna Obecna sylwetka

O mnie

wszystko od nowa .....dieta 1500kcal

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 43629
Komentarzy: 196
Założony: 16 marca 2009
Ostatni wpis: 28 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniuleczka1981

kobieta, 43 lat, Luzino

165 cm, 94.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: na sylwestra 87

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 kwietnia 2009 , Komentarze (6)

ddalam zdiecie brzucha hmmm osadzcie sami

21 kwietnia 2009 , Skomentuj

piekna pogoda nastraja pozytywnie chyba kazdego....slonce ma moc dobrego nastrajania......waga hmmm no 83kg raz w gore o kg raz w dol o kg hmmmmmmm ale cwiczac i tak super wygladam no porownujac jak bylo a poczadku po prostu cialko to juz nie tylko flak ale taki napiety balonik ha ha ha miesnie sa napiete i cialko lepiej sie prezentuje......hmmm juz za kilka dni wyjazd do polski i super bo tesknota jest okropna  ......hm hyba jeszcze musze jakos zmienic diete bo waga nie spada a do celu daleka droga.......pzdrawiam wszystkich i dziekje za mile slowa i pocieszanie

17 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

ach jak mil rano kawke pic hmmm ja to uwielbiam.........ma wtedy najlepszy smak..............waga w  normie jakos dalo rade ten kg swiateczny zbic.......wczoraj naprawde mialam checi do cwiczen jakos tak latwo mi poszlo....ale przyznam jednak durzo wody i jako swzbogacilam sobie psilki tzn troche warzyw dorzucilam i jajek z btym ze ja kolacji nie bede jesc bo po cwiczeniach jakos lepiej mi gdy nie jem...no zjadam ost posilek przed ok 2 godz zanim cwicze chyba tak jest ok?
hmmm wiecie ja strasznie lubie rybki akurak w londynie  mi nie smakuja ja mieszkalam nad mozem w polsce wiec tam ryba ma smak boski a tutaj wsuwam raczej polskie przetwory tzn takie w sosie pomidorowym no od czasu do czasu i mrozone......le za tydz w polsce zjem swieza rybke ......

16 kwietnia 2009 , Skomentuj

jjuz p swietach i minal piekny czas.......moja waga troszke w gore ale ja w swieta odpuscilam diete na dwa dni ha ha ......n ale juz oki bire sie za siebie ...................wciaz bola mnie miesnie i jestem znerwicowana jakas i spiaca.........hmmmmmmm naprawde nie wiem co sie dzieje

14 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

swieta swieta i po swietach hmm i kg do przodu ale bylo milo.......jakos nie zaluje zreszta pjde pocwicze i bedzie ok........

11 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

hmmm uwielbiam atmosfere swiat.........juz bniebawem odwiedze rodzinke zadwa tyg hura.....bo ja obecnie mieszkamw londynie wiec juz 3 mies ich nie widzialam....................................waga na dzisiaj 83kg czyli raczej w miejscu nie martwie sie napewno za kilka dni spadnie mam nadzieje ha ha .........nadal ograniczam jedzenie ale strasznie miesnie i kosci mnie bola szczegolnie wieczorami.......czy sa jakies sposoby na taki bol?hmmmm slyszalam ze greyfruty daja wigoru moze ?

9 kwietnia 2009 , Komentarze (5)

kurcze nie wiem co sie dzieje....wczoraj nie mialam sily vcwiczyc......tzn checi mam ale cialo odmawia....moze to wynik diety bo naprawde malutko jem nieraz ide glodna cwiczyc...

8 kwietnia 2009 , Skomentuj

kolejny dzien sie zaczal a mi smutno i nijak.....waga spoko ale checi zadnych do niczego nie mam...jeszcze poklucilam sie z mezem ach wszystko nie tak.......tak bym wrabala lodow puszke cala ale dieta  nie ma co trzeba wytrzymac przeciez chce ladnie wygladac do 25 kwietnia ...tesknie do rodzinki bo anglia to nie to no tylko finasowo latwiej..................................

7 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

waga na dzisiaj 82.7 .....wczoraj strasznie sie meczylam na fitnesie ciezko bylo ale dalam jakos rade....pot sie lal strumieniami ha ha ha ......trzymam dzielnie dietki pije duuuuuuuuzo wody jestemwmiare zadowolona hoc czasami sil mi brakuje to tak sobie mysle ze poczatki musza trudne byc wiec sie trzymam....no i czytam jak mi tutaj wszyscy dopinguja a to pomaga w trudnych chwilach.dziekuje wam

6 kwietnia 2009 , Komentarze (1)

hura waga w dol pilnuj esie jak umiem zeby diety trzymac.....i jakos juz mi lzej a jak widze ze wga spada no to az chce sie zyc......dzisisj kolejny dzien i wiecz fitnes....fajnie bo polubilam cwiczenie szcegolnie ze po porodzie czulam meczacy bol w plecach a teraz i nim zapomnialam......i jakos mam wiecej energji....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.