Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Leniva

Obudziło mnie dziś piękne słońce i świergoczące zza okna ptasieluchy jak ja je nazywam. No i kot skwierczący do nich jak zawsze. Po obejrzeniu przed snem filmu "Klątwa Jessabelle" pierdoły sniły mi się dosłownie całą noc. Na podstawie moich snów mógłby powstać nie jeden dobry scenariusz ;) A już od poniedziałku podaję sobię rękę z dietkowaniem, i chociaż niewiele pozostało do zrzucenia to ostatnie kilogramy są najtrudniejsze... Miłego dnia!

Witam Wszystkie Vitalijki!

To jest moje kolejne podejście do odchudzania, bo kilka już ich było. Zawsze porażka, zawsze zwątpienie, brak motywacji i chęci. W końcu powiedziałam sobie: "STOP. Ogarnij się kobieto!" Wykupiłam dietkę, zaczęłam ćwiczyć. Na razie dopiero dwa tygodnie, ale już są małe efekty, a to bardzo zachęca do dalszego działania :D W dwa tygodnie poszło 2,4 kg więc jestem mega zmotywowana no i staram się traktować to wszystko jako naukę zdrowego trybu życia na stałe :) Co prawda zdarzają się grzeszki i mniejsze lub większe występki w postaci pizzy czy paru drinków, ale staram się utrzymać dzienny bilans. Bardzo Wam wszystkim dziękuję, bo to dzięki Wam. Wchodzę dość często na forum i widzę jak sobie radzicie, to daje mega moc!

Pozdrawiam :)